Podobno jeszcze parę dekad temu erotyczne sny ludzi składały się z fantazji o dotyku, przytulaniu, szeptach. Dziś składają się ze scen porno i wizji idealnych ciał.
Imponujący rozwój technologii zmienił nasze życie, nasze myślenie i nasze związki bardziej, niż chcemy to przyznać. Aspekty wizualne rozepchały się na chama i zdominowały nasze myślenie.
Kupujemy oczami. Jemy oczami. Ruchamy się oczami. I jesteśmy w tym tak zanurzeni, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. A to ma swoje poważne konsekwencje. Brzydota stała się chorobą. Samotność nowym standardem.
Czy jesteśmy na to skazani?