Lawina porno i rosnący poziom filmów gejowskich - i to za darmo, na wyciągnięcie kutasa - sprawia, że dziś masturbacja do porno jest zjawiskiem totalnie powszechnym - pomimo że się do tego nie przyznajemy.
Co jednak, jeśli część z nas wybiera masturbację do porno zamiast realnego seksu? Czy to już coś złego? Czy jest możliwe, że za jakiś czas w ogóle nie będziemy uprawiać seksu z sobą, bo porno będzie tak dobre, że po prostu będzie sprawiać nam większą przyjemność?
Dziś temat trudny - ale sądzę, że potrzebny.