DreamWalker Bar [4] - jak urządzić sex room i pozycja "na sanie"

Joł joł Koledzy :* Witam w dziale, gdzie to Wam oddaję głos - a jednocześnie zapodaję różne tematy, na które możemy sobie poGEJwędzić :)

"Jak urządzić sex room" na Neflixie - czy warto obejrzeć?

Starsza pani jeździ po USA i urządza różnym (często BARDZO nietypowym parom lub otwartym związkom poliamorycznym) sex pokoje do wspólnych zabaw. Przy okazji jest to świetna okazja do otwartego mówienia o swoich potrzebach, pragnieniach i fantazjach łóżkowych. A ona tworzy im miejsce, gdzie mogą te fantazje zrealizować.

I trzeba przyznać - ma w tym rozmach i fantazje. Trochę, jakby łączyła ze sobą Disneyland z burdelem ;)

Pomijam już fakt, że program ten łączy w sobie dwie rzeczy, które lubię (seks i dekorowanie wnętrz ;) - jest naprawdę ciekawy i dobrze zrobiony. To nie "Nasz nowy dom" polish edition, gdzie ludzie cieszą się, że mają nowy kibel - tam naprawdę momentami wnoszą sztukę dekorowania na nowy poziom.

Choć z tymi kajdankami w każdym możliwym miejscu to moim zdaniem trochę przesadzają ;) Serio aż tylu ludzi kręci przykuwanie siebie / partnera do łóżka czy stołu?

Mimo to - ogólnie polecam. Cieszy ten program oko i ducha ;)

Swoją drogą - zapłodniło mnie to twórczo i być może skończy się to postem pt. Jak urządzić swój gejowski sex room ;) A wierzcie mi - pomysłów mi nie brakuje ;)

Ciekaw jestem, jak Wy byście chcieli urządzić swój sex room? Jakie gadżety i urządzenia byście tam widzieli? Jakie klimaty kręcą Was najbardziej? Ja trochę fantazjuję o męskiej szatni, prysznicach, siłowni :)

Muzyka na stresy, lęki i depresje

Od jakiegoś roku z hakiem stałem się fanem muzyki lofi.

Czym to to jest?  Trochę to muzyka oparta na samych nastrojowych podkładach i drobnych muzycznych akcentach - sprzyja dwóm nastrojom - pogodzie ducha i sentymentalnym refleksjom.

Muzyka wydaje się na pierwszy rzut oka (ucha?) nudna i bezpłciowa - ALE... zachęcam Was gorąco do eksperymentu. Gdy czujecie się źle - odpalcie sobie np. tę listę utworów w tle. I tyle. Jeśli na Was też podziała - to poczujecie to.

Dla mnie to idealna muzyka do pracy twórczej i odpoczynku.

Mi taka muzyka daje dużo relaksu. Ewentualny smutek, który gdzieś pobrzmiewa w tle, daje wgląd w siebie, uzdrawiającą refleksję czy introspekcję. Ten smutek ma w sobie pewną moc oczyszczania i daje pewną nadzieję. To muzyka nocnych, samotnych przemyśleń i zadumy.

Ktoś w komentarzach napisał, że ten gatunek muzyki pomaga mu w depresji. I wierzę, że coś w tym może być.

Pozycja w trójkącie, której (chyba) nie znajdziecie z żadnym porno

To, co fascynuje mnie w trójkątach, to fakt, że mnogość cielesnych konfiguracji jest wielokrotnie większa, niż w przypadku seksu we dwójkę. Pozycji "na sanie" nie znalazłem w żadnym porno (chyba że wy znaleźliście, to ślijcie linka).

Jeden partner leży na plecach. Siada na nim drugi - na kowboja - przodem do niego. Na klacie siada mu każe kolejny, który jest brany analnie przez kowboja - i jedocześnie daje obciągać temu leżącemu :)

Gdybym miał to opisać, byłoby to niejasne - ale na szczęście mam zaawansowany program do robienia wizualizacji 3D :)

Ktoś chętny przetestować? :D

***

Oddaję Wam głos, Kochani :*** Piszcie, o czym chcecie!