Czekają Cię w bliższej lub dalszej przyszłości trudne, stresujące wyzwania? Egzaminy, wystąpienie publiczne, trudne spotkanie, rozmowa? No to dziś pokażę Ci, jaka prosta i ciekawa metoda pomaga mi od lat w łatwiejszym pokonywaniu tych wyzwań.
Nie wiem nawet, jak nazwać tę technikę - powiedzmy "Przekraczanie Bramy", co Ty na to? Jest wystarczająco górnolotnie, aby nadać jej odcień duchowy :) Ale spokojnie - będziemy tylko gmerać w Twoim umyśle, nie duszy :)
1. Wyjmij sobie z głowy linię czasu
Stań tak, by mieć przed sobą parę metrów wolnej przestrzeni (minimum 3-4),
Wyobraź sobie, że spod Twoich stóp startuje przed Ciebie linia - hen daleko. To lina czasu, która prezentuje, co jest jeszcze "przed Tobą". Miejsce, w którym stoisz, reprezentuje teraźniejszość.
Umieść na tej linii w pewnej odległości od siebie obraz przyszłego wydarzenia, w związku z którym odczuwasz stres. Pomyśl, co czujesz, wiedząc, że to wydarzenie jest przed Tobą.
2. Uruchom zasoby
Zadaj sobie pytanie: Co będzie mi potrzebne, by poradzić sobie z tym wyzwaniem?
Energia? Spryt? Inteligencja? Cierpliwość? Wytrzymałość? Siła? A może jeszcze coś innego?
Wyobraź sobie, że te zasoby odpalają się w Tobie na maxa. Możesz wyobrazić sobie, że wstępuje w Ciebie energia o określonym kolorze. Że uruchamiają się w Tobie kolejne zasoby niczym fragmenty komputera itd.
Wrzesz jak lokomotywa, gotowy ruszyć na cel.
UWAGA: Jeśli nadal odczuwasz silny stres z przyszłym wydarzeniem - zastanów się, czy nie jest ono dla Ciebie faktycznie zbyt wielkie i czy się nie wycofać. Egzamin na przykład przeżyjesz. Ale jeśli wyzwaniem jest jechać 8 godzin autostradą... zimą... nocą... to może jednak się wycofaj?
Mnie ten impuls kiedyś być może uratował życie, ale o tym innym razem.
3. Wejdź w to wydarzenie
Dosłownie, fizycznie, zrób krok czy dwa i WEJDŹ w obraz tego wydarzenia. Pomyśl, co czujesz, mając do dyspozycji zasoby, które uruchomiłeś.
4. Miń to wydarzenie
Zrób jeszcze jeden krok przed siebie, wychodząc z wydarzenia. Teraz masz je ZA sobą.
Jak się czujesz?
Często ludzie myślą - o Jezu, jaka ulga. Mam to już za sobą. Przeżyłem, jestem cały, spokojny, uff!
5. Wyjdź z linii czasu i stań obok
Popatrz na tą sekwencję wydarzeń, stojąc obok linii czasu.
6. Wróć to "teraźniejszości"
Wróć do początku, ale omijając wydarzenie na linii czasu. Zwróć się ponownie przodem do stresującego, dochodzącego wydarzenia. Jak TERAZ się czujesz?
***
Wiele osób odczuwa przypływ nowej siły, bo zaczyna zauważać, że czekające ich trudne wydarzenie ma "za sobą" pozytywny finał. Mózg ocenia doświadczenie ze względu na to, jak się ono kończy. Teraz wiesz, że kończy się cierpliwie. I masz zasoby, by sobie z nim poradzić :)
PS Zdradzę Ci jeszcze jeden trik. Ja - jako stresujące wydarzenie - umieściłem kiedyś... swoją śmierć! Przeżyłem w wyobraźni całe życie i nagle miałem je już ZA SOBĄ... Doświadczenie niesamowite. Nie musiałem już nic, nie miałem żadnego przymusu, konieczności, powinności. Spokój...
I w ten sposób pozbyłem się lęku przed śmiercią (choć nie przed umieraniem - jeszcze nie zwariowałem :)
Daj znak, jak Ci poszło. I jak Tobie ta technika pomogła.
***
Wciąż wielu gejów nie do końca akceptuje swoją orientację seksualną - a w Polsce panuje nie tylko spora homofobia, ale też prawdziwy deficyt pomocy psychologicznej dla osób LGBT+. Dlatego też stworzyłem praktyczny poradnik, którym możesz sobie pomóc dojść do porozumienia z samym sobą w kwestii swojej seksualności:
Jak zaakceptować siebie jako geja
Przedstawiam w nim prostą, sprawdzoną i skuteczną metodę (zbudowaną w oparciu o wiele różnych metod psychologicznych) pracy nad swoimi przekonaniami, myśleniem, postawą i emocjami - technikę, którą możesz szybko się nauczyć i samodzielnie stosować w zaciszu swojego domu.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O PORADNIKU
KUP EBOOKA / KSIĄŻKĘ DRUKOWANĄ
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*