Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

czwartek, 16 kwietnia 2020

Rozwiązłość gejowska w Polsce - naga prawda (badania)


Czy jesteśmy rozwiąźli seksualnie? Czy to prawda, że ruchamy się tak często i łatwo, jak się o nas sądzi? Jakie mamy doświadczenie seksualne w różnych aspektach - także w aspekcie grupowym? Robimy to? Jak często?

Przed Wami jeden z najciekawszych i najważniejszych tekstów na tym blogu - wyniki naszej mega ankiety. Z której wyłania się intrygujący obraz tego, jak geje w Polsce kochają, ruchają i próbują to wszystko pogodzić.


Liczba uczestników ankiety: 1215.

Średnia wieku: 25 lat (może być zawyżona przez udział osób niepełnoletnich, które - jak się można domyślać - z ciekawości także wzięły udział w badaniu).

92,1% ankietowanych jest z Polski. Pozostali bywają w naszym kraju w większym lub mniejszym stopniu.
  • 20,2% badanych mieszka na wsi.
  • 15,1% badanych mieszka w mieście do 50 tys.
  • 13,8% badanych mieszka w mieście 50-150 tys.
  • 9,1% badanych mieszka w mieście 150-300 tys.
  • 41,3% ankietowanych mieszka w mieście powyżej 300 tys. mieszkańców.


✅Dlaczego "około" 40%?

Odpowiedź na pytanie, ile % z nas dokładnie jest w związkach, jest b. trudna. W ankiecie można było wpisać bowiem swoją własną odpowiedź - i okazało się, że pewien procent z nas jest w relacjach dość skomplikowanych (trójkąty, związki otwarte bez zobowiązań, "półzwiązki" i inne konfiguracje).

Trudno powiedzieć, czy rozumieć to jako "prawdziwy" związek czy nie. Stąd wartość zaokrąglona.

Ok. 4% z tych związki to związki świeże (< 3 miesiące). Pozostali są ze sobą nieco dłużej.



Czy wg nas geje są wierni i monogamiczni?

Aż 38,4% z Was uważa, że inni geje nie są lub raczej nie są wierni i monogamiczni.

33,5% pytanych gejów - mówi, że geje są wierni i monogamiczni tylko "pół na pół".

Ci, którzy gorliwie bronią naszej reputacji jako wiernych monogamistów, to tylko... 3,9% ankietowanych. To NAPRAWDĘ mało.

A przecież kto nas tak dobrze zna, jak my sami... czyż nie?

No to sprawdzamy to!



Ile procent gejowskich związków to związki nie-monogamiczne?


Wiedziałem, że ten procent może być dość wysoki. Ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak wysoki...

Ktoś powie, że to przecież "tylko" 32%. ALE jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ten odsetek wygląda podobnie wśród par hetero.

✅ UWAGA: pewien % osób, które zadeklarowały, że są w związkach monogamicznych, mogłaby się zdziwić faktycznym stanem rzeczy. Tzn. mogą nie podejrzewać, że ich partner ma kogoś na boku. To każe podejrzewać, że skala naszej "niemonogamii" na pewno jest większa, niż to wynika z naszej ankiety.

O ile większa? Trudno powiedzieć.



Co owa "nie-monogamia" oznacza w praktyce?

✅ ~19% ankietowanych będących w związku, tworzy związek, gdzie partnerzy (lub co najmniej jeden z partnerów) osobno od czasu do czasu pozwalają sobie na skok w bok.

✅ ~11% - czyli co dziewiąty gej biorący udział w ankiecie - tworzy związek, w którym razem z partnerem zalicza trójkąty - choć poza tym są sobie wierni.

✅ ~2% ankietowanych gejów jest w stałym trójkącie. Mniej więcej 50/50 to układy wierne sobie - pozostali sypiają z różnymi partnerami spoza trójkąta.



Jak prezentują się gejowskie związki niemonogamiczne ogółem:

Wartości procentowe są orientacyjne - mogą nie wyglądać idealnie, jak tutaj. Natomiast ogólne proporcje zostały zachowane.
5,4% związków niemonogamicznych to trójkąty stałe.



Jak wygląda życie seksualne singli?

8,8% z nas to single, którzy często chadzają na randki i prowadzą aktywne życie seksualne bez większych zobowiązań.

11,4% z nas chadza co prawda na randki, ale rzadko z kimś sypia.

39,6% ankietowanych jest singlami, którzy z nikim się nie spotykają. I tutaj muszę przyznać - zrobiło mi się przykro. Blisko 40% z nas jest samotnych i nieszukających partnera. Co się za tym kryje? Czy jest to ich wybór? Czy konieczność? Trudno teraz powiedzieć... Niemniej wydaje mi się to przykre.

Przekrój samych singli:


***

Czy wg nas prawdziwy związek to związek monogamiczny?

Nie mamy całkowitej jasności co do tego.

Ogółem - aż 18,9% gejów nie zgadza się lub raczej nie zgadza się z tym stwierdzeniem.

16,9% zgadza się z tylko pół na pół.

Wśród osób w związkach monogamicznych zdecydowana większość, bo aż 76,3% zgadza się lub raczej zgadza się z tym stwierdzeniem.

Wśród osób w związkach niemonogamicznych tylko 20,7% powie "tak" i "raczej tak" w tej kwestii (50% jest na nie).



Czy planujemy otworzyć kiedyś swój związek?


A do tego 18,9% twierdzi, że być może to zrobi w przyszłości.

Tylko 22% jednoznacznie deklaruje, że nigdy nie otworzy swojego związku.


Do tego 19,6% mówi, że jest na to szansa 50/50.


14,2% nie zgadza się ze stwierdzeniem, że najlepszy seks jest tylko w stałym związku.



✅ 51,4% gejów nie musi kochać drugiego faceta, by uprawiać z nim seks.


Ilu z nas uprawiało seks w trójkącie gejowskim?


15,2% uprawiało seks w trójkącie wiele razy w życiu. 5,3% często uprawia nadal lub często robiło to kiedyś. To dane dla OGÓŁU ANKIETOWANYCH.

Jak to wygląda w przypadku osób, które są w nie-monogamicznych relacjach? Różnice są spore. Spójrzcie na ten wykres:


✅Ponad 80% ankietowanych z tej grupy ma na koncie przynajmniej jedno takie doświadczenie.

✅Single? Spośród nich seks w trójkącie minimum 1 raz uprawiało 22,6%.

Zatem to związki niemonogamiczne podnoszą statystyki, a nie np. single.



Ilu z nas uprawiało seks w czworokącie gejowskim?



✅Wśród osób w związkach niemonogamicznych - aż 40,6% przynajmniej raz brało udział w gejowskim czworokącie (6,7% robi to często do dziś).


Ilu z nas brało udział w orgii gejowskiej?



✅ Wśród osób w związkach niemonogamicznych - aż 24,8% przynajmniej jeden raz brało udział w gejowskiej orgii (więcej niż 4 osoby). Z czego 6,7% robi to często do dziś, a 9,1% robiło to parę razy w życiu.


Ilu z nas brało do ust 2 lub więcej kutasy jednocześnie?


Jeśli chodzi o singli - to dwoma pałami dławiło się 13,3% z nich.

W przypadku osób będących w związkach monogamicznych - tylko 11,9% z nich miało zaszczyt ugościć dwóch kolegów w swojej szczęce.

To związki nie-monogamiczne wyrabiają średnią w tym zakresie. Tam takie doświadczenie miało aż 50,3% gejów:

  • jeśli zaliczają osobno na boku - to takie doświadczenie ma 38,3% z nich
  • jeśli zaliczają wspólnie trójkąty - to takie doświadczenie ma już 66,2% z nich
  • jeśli są w stałym trójkącie - to aż 88,9% z nich brało po 2 kutasy do ust




Czy mamy w planach wziąć kiedyś 2 kutasy w usta?

Aż 21,7% gejów zadeklarowało, że ma takie plany.

Co drugi (50%!) ankietowany gej zadeklarował, że może by to zrobił, gdyby koledzy na pełnej erekcji ściągnęli spodnie.

Tylko co 4. ankietowany zadeklarował, że jakimś cudem oparłoby się pokusie gremialnego obciągania kumplom.



Ilu z nas miało 2 kutasy w dupie?


Wśród singli - tylko 5,2% miało takie doświadczenie.

Wśród osób w związkach monogamicznych, 2 kolegów w dupie ugościło tylko 4,2% z nas.

Wśród osób w związkach niemonogamicznych - takie doświadczenie na koncie ma aż 28,5% ankietowanych.
  • 21,3% - w związkach otwartych zaliczających osobno
  • 33,9% - w związkach zaliczających trójkąty od czasu do czasu
  • 78% - w trójkątach stałych (otwartych i zamkniętych)



Ilu z nas planuje mieć 2 kutasy w dupie?

17,6% ma to w planach. 30,8% deklaruje, że może to zrobi, jeśli będzie taka okazja.



Czy podglądaliśmy kiedyś gejowski seks na żywo?

A propos parkietów i miejsc publicznych: 21,4% gejów podglądało gejowski seks na żywo przynajmniej raz w życiu.

28,8% planuje podglądać gejowski seks na żywo. Prawie co drugi mówi, że gdyby się zdarzyła możliwość, to też by podejrzała to i owo.



Ilu z nas planuje uprawiać seks na żywo na oczach innych osób?

12,8% - ogółem planuje to kiedyś zrobić.

21,3% twierdzi, że być może to zrobi, jeśli będzie taka okazja.

W przypadku singli - 11,9% planuje to zrobić, 21,2% nie wyklucza takiej zabawy.

W przypadku osób w związkach monogamicznych - 8% planuje to zrobić na pewno, a 18,1% mówi "być może".

W przypadku związków nie-monogamicznych - 26,7% ankietowanych planuje to zrobić, a 28,5% dopuszcza taką opcję w przypadku sprzyjających okoliczności.

W przypadku osób zaliczających trójkąty lub będących w stałych trójkątach - takie zamiary wyraża 29,2% ankietowanych, a 23,1% nie miałaby nic przeciwko.



Ilu z nas zamieniło się partnerem z zaprzyjaźnioną parą?


W przypadku ankietowanych będących w związkach niemonogamicznych - 30,3% miało doświadczenie zamiany partnerów z zaprzyjaźnioną parą przynajmniej.

4,8% ta praktyka weszła w krew na stałe.



Ilu z nas planuje zamienić się partnerem z zaprzyjaźnioną parą?

14,3% wszystkich ankietowanych planuje taką zamianę. Aż 33% nie wyklucza takiej opcji w przyszłości. W sumie więc aż 47,3% gejów nie skreśla takiej możliwości.



Ilu z nas przespało się z ponad 30 partnerami?


Jeśli się zastanawiasz, kto wyrabia Twoje statystyki seksualne - to właśnie oni. 3,5% ankietowanych miało więcej niż 50 partnerów seksualnych.

9,9% to liczba dot. wszystkich ankietowanych.

A jak to się ma, gdy weźmiemy pod uwagę wyłącznie osoby w związkach nie-monogamicznych? Tutaj aż 19,9% osób miało więcej niż 30 partnerów.

Więcej niż 50 partnerów miało w tej grupie aż 14,5%. Zatem widzimy, że wśród osób, które nie tworzą monogamicznych związków mamy do czynienia z osobami, które mają znacznie więcej łóżkowych przygód.



Ilu z nas NIE widzi się w monogamicznych związkach?


Z czego:

✅ 16,2% przebadanych gejów widzi siebie docelowo z kochającym facetem w związku otwartym - gdzie dają sobie przyzwolenie na kochanków oraz na wspólne trójkąty.

✅ 1,6% widzi siebie docelowo w stałym trójkącie (otwartym lub zamkniętym - mniej więcej pół na pół).



Ilu z nas deklaruje dać kiedyś dupy wielu facetom po kolei?


38% przyznaje, że być może da się na to skusić, jeśli będzie taka okazja.

W związkach niemonogamicznych - 32,7% gejów deklaruje, że kiedyś da dupy wielu facetom po kolei. 37,6% mówi, że być może to zrobi, gdy będzie okazja.


Jakie jeszcze ciekawe seksualne plany na przyszłość macie:

 14,7% gejów deklaruje, że na pewno w życiu będzie jebać wielu facetów w dupę po kolei. 39,5% przyznaje, że chętnie też by to zrobiła, jeśli tylko nadarzyłaby się okazja.

 31,6% gejów zadeklarowało, że na pewno kiedyś będzie masturbować wielu facetów naraz. 47,2% ankietowanych może by to zrobiło, gdyby paru facetów wystawiło im kutasy do zwalenia. Jedynie 21,2% ankietowanych oparłoby się takiej pokusie.

 Prawie co ósmy ankietowany planuje uprawiać kiedyś seks na żywo na oczach obserwatorów. 21,3% ankietowanych mówi, że może by to zrobiła.

***

ALE

58,7% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że prawdziwy związek to związek monogamiczny.

50,2% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że najlepszy seks jest w stałym związku.

57,9% jest zadowolonych lub raczej zadowolonych z penisów swoich partnerów.

75% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że miłość jest jedną z najważniejszych rzeczy  na świecie.

66,7% deklaruje że potrzebuje lub raczej potrzebuje być w stałym gejowskim związku.

89,5% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że między mężczyznami może być prawdziwa miłość.

86,2% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że związki gejowskie są tak samo wartościowe jak hetero.

73,9% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że związek gejowski to też prawdziwa rodzina.

77% - zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że geje są dobrymi ludźmi.

20,2% z nas nie miała ANI JEDNEGO partnera seksualnego.

26% z nas - największy kawałek tortu - miało 1-2 partnerów seksualnych.

18,1% z nas miało 3-5 partnerów seksualnych.

12% miało ich od 6-10.

Zatem LWIA część naszych ankietowanych - bo aż 76,3% - miało maks. 10 partnerów seksualnych.

***

Okej, wiem, że musicie nieco ochłonąć :)

Wydaje się, że w naszej drużynie jest o wiele więcej osób niemonogamicznych niż w przypadku osób hetero. Czemu?

Mam kilka podejrzeń. Po pierwsze - jesteśmy facetami z krwi i kości. I lubimy się ruchać.

Seks z jednym partnerem - być może jest wystarczający dla wielu. Ale nie dla wszystkich - i potrafi się znudzić. Więc szukamy.

A możemy  pozwolić sobie na znacznie więcej niż hetero, gdyż:

  • nie mamy zalegalizowanych związków partnerskich - więc ewentualne rozstanie nie boli pod kątem np. finansowym
  • nie mamy dzieci, więc mniej nas łączy
  • nie mamy wspólnych kredytów z partnerami
  • facet szybciej zrozumie faceta, niż kobieta - także pod katem potrzeb seksualnych
  • często ukrywamy swoje związki, więc unikamy dylematu pt. "co ludzie powiedzą" - możemy robić, co chcemy
Cóż - blaski i cienie bycia gejem :)

Co myślicie? Czy idziemy w dobrym kierunku? Czy takiego obrazu rozwiązłości się spodziewaliście? Czy coś powinniśmy z tym robić?

Sądząc po statystykach (które będę jeszcze tu publikował) - generalnie jesteśmy z tym szczęśliwi. Poziom szczęścia w związkach, satysfakcji z partnerów oraz z życia seksualnego jest dość wysoki u większości gejów, którzy tworzą jakiekolwiek związki - czy są one monogamiczne czy też nie.

Zatem - chyba nie ma się co dziwić ani oburzać. Normy hetero nas nie dotyczą - i jest nam z tym dobrze :)

15 komentarzy:

  1. No cóż niektórzy singlowie nie szukaja bo zostali właśnie skrzywdzeni przez kretynow, którzy mówią, że związek otwarty nigdy w życiu, a nagle po dwóch latach proponują ci kilka trójkątów dziennie, dlatego wiekszosc gejów to kretyni przez których człowiek zaczyna żałować, że jest homo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpię, że takie historie się zdarzają. Niemniej póki co powstrzymałbym się od generalizowania. A szczególnie tak negatywnego - że "większość gejów to kretyni". No nie zgodzę się - taka uwaga nie jest konstruktywna.

      Sądzę, że możemy cieszyć się swoją seksualnością bez wyrządzania krzywdy emocjonalnej komukolwiek - tylko musimy się tego nauczyć. Łatwe to nie jest - bo żyjemy w kulturze monogamicznej - ale sądzę, że trzeba będzie ten temat na spokojnie i rozsądnie rozpracować.

      Usuń
  2. Nie byłem nigdy w związku z facetem, seksu z mężczyzną też nie uprawiałem, jednakże w tych czasach ciężko znaleźć faceta który chciałby być w związku, mi osobiście marzy się fajny i oparty na miłości związek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo wykonalne, nie wszyscy geje szukają tylko seksu, przecież bardzo wielu szuka miłości i bliskości

      Usuń
  3. "Średnia wieku: 25 lat (może być zawyżona przez udział osób niepełnoletnich, które - jak się można domyślać - z ciekawości także wzięły udział w badaniu)."
    Zawyżona? Skoro w ankiecie wzięło udział (sporo / trochę / ...) osób niepełnoletnich, to średnia wieku jest zaniżona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wypowiem się precyzyjniej: średnia wieku, jaka wychodzi z danych - czyli 25 lat - może być zawyżona w stosunku do rzeczywistego wieku ankietowanych, ponieważ sporo osób niepełnoletnich postanowiło wziąć udział w ankiecie, mniej lub bardziej naciągając swój wiek.

      Usuń
  4. Masakra... nie spodziewałem się aż tak tragicznych wyników :/ myślę, że wyniki ukazują tylko jak ciężko jest osobom monogamicznym znaleźć i przede wszystkim zaufać komuś nowemu z nadzieją, że nie będzie tym który z czasem poszuka (lub już ma) innej opcji. Podejrzewałem, że tak to może mniej więcej wyglądać w wynikach ankiety, ale jakoś tak jak to się widzi zwizualizowane to bardziej dobija no ale cóż poradzić. Należy wziąć pod uwagę też margines kłamstw w ankiecie dyktowany np. fantazjami seksualnymi ankietowanych. Gdybym miał okazję wyruchać 2-3 typów to jestem kozak w necie ale czy tak byłoby w realu? zapewne nie aż tak i może nawet bym się wycofał więc myślę, że jest trochę podobnych osób do mnie ;) świetnie, że zabrałeś się za taką ankietę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze - wyniki są, jakie są. To, czy są tragiczne, to jest już nasz osąd sytuacji.

      Od wielu lat bywałem z facetami i powiem tak - nigdy nie miałem problemu znaleźć kogoś monogamicznego. 32% to związki niemonogamiczne - okej. ALE to oznacza, że 68% to monogamiczne.

      "Gdybym miał okazję wyruchać 2-3 typów to jestem kozak w necie ale czy tak byłoby w realu? "

      Bardzo możliwe, że jest tutaj pewien margines kozactwa. Niestety nie możemy tego zbadać inaczej. Tak czy inaczej - badamy chęci (bez względu na to, czy się zrealizują). To też coś o nas mówi.

      Usuń
  5. Fajna ankieta. Uważam że największą zaletą bycia w zwiazku homo i to nieważne czy tylko seks czy miłość jest po prostu świadomość że wiemy czego chcemy i nie wstydzimy się o tym mówić. U heterykow facet musi albo zdradzać albo się ograniczać, zaś u gejów fajnie jest pogadać o fantazjach i potrzebach. Byłem w kilku związkach i nie jestem z tych co lubią skoki w bok, ale lubię trójkąty i propozycja zabawy w trójkę nigdy nie była problemem, a raczej przyjemnością. Myślę że my lubimy eksperymentować i żyć jak tylko chcemy więc przypisuje się nam rozwiazlosc chociaż nie ma nic złego w lubieniu seksu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze wiedziałem, że stworzenie szczęśliwego mono związku będzie trudne, ale nie wiedziałem, że aż tak, jak ankieta sugeruje :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Potwierdzasz, że tego rodzju relacje są chore, a chore dlatego, bo rozum, odpowiedzialność, czy jak tam jeszcze te hamulce zwał, nad pożądaniami nie panują. Po co hamulce?No bo są inni uczestnicy życia ... drogowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie nie lubię takich komentarzy i zazwyczaj ich nie przepuszczam. Tutaj jednak czynię wyjątek - bo chcę coś pokazać.

      Specjalnie jako pierwszy na tapet wziąłem temat gejowskiej rozwiązłości. Nie tylko było mi ciekawiej to badać - ale też chciałem poznać Waszą reakcję.

      Po pierwsze - wiemy, że 1/3 gejowskich związków jest niemonogamicznych na różnych zasadach. Nie wiemy, na ile taki stan rzeczy jest uzgodniony przez obie strony. Ale patrząc na poziom zadowolenia ze związków i poziom satysfakcji z życia seksualnego w związkach mono- i niemono- można odkryć, że JEST IM DOBRZE. Jednym i drugim.

      Pytanie więc, na jakiej podstawie oceniać to jako chore?

      Może właśnie taka jest po części nasza natura? Wyniki odbiegają może od świętego wizerunku bogobojnej rodziny chrześcijańskiej - ale co nam do tego?

      Nie jestem za zdradą. Ale jeśli obie strony uzgadniają, że robią skok w bok albo zapraszają kolegę do łóżka - to nie jest żadna zdrada.

      Czy kogoś się krzywdzi, bo się nie uprawia seksu z taką liczbą osób, z jaką społecznie uzgodniono, że się powinno?

      W starożytnej Grecji uprawiano orgie, a prostytutki były wyższą klasą społeczną. Dla nas to "chore" - ale dla nich to była norma. Kto wie, czy nie bliższa naszej naturze, niż to, co mamy dziś.

      Powstrzymajmy się do drastycznych ocen. I porównań do ruchu drogowego - bo tam rzeczywiście mogą zginąć ludzie, a tutaj zamiast dwóch pedałów w aucie będą trzy. Świat się nie skończy.

      Usuń
    2. Dzięki za wyrozumiałość. Jestem świadomy swojego statusu gościa i nie zamierzałem Cię obrażać. Wolnosć i grecka wrazliwość są mi bardzo bliskie. No i nic co ludzkie.... Ale własnie dlatego wiem, że "bezdenność" (żeby nie powiedzieć - "bagienność")pewnego rodzaju przyjemności jest jak najbardziej zgodna z naturą człowieka ale ta natura jest jak zapach jaśminu - stanowi kombinację kilkudziesięciu pierwiastków chemicznych. Inaczej mówiąc, rozkoszny jest (pewnie) orgazm analny, ale równie rozkoszny (może inaczej rozkoszny) jest bezpodtekstowe zbliżenie dłoni. Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Na jakich stronach można wziąć udział w tego typu ankietach ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ankieta była tutaj, na moim blogu. W tej chwili jest już zamknięta. Ale planuję kolejne - więc odwiedzaj bloga od czasu do czasu :)

      Usuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca