Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

sobota, 16 stycznia 2021

Podobno rozbijam POPRAWNY obraz geja - więc biorę to na gołą klatę (jest fota)

Podobno generalnie swoim blogiem jakoby psuję prawidłowy obraz gejów w społeczeństwie.

Czemu? A no bo blog, jak przystało na wytwór stereotypowego geja-erotomana, ocieka seksem - i to w dodatku (o zgrozo) nierzadko grupowym, promującym wszelakie zepsucie i rozwiązłości.

I tenże gej-erotoman śmie w tym pornograficznym ścieku wypowiadać o tak wzniosłych wartościach, jak miłość, związki czy wierność.

I dlatego potem "hetero tak nas postrzegają" *przerażająca muzyczka w tle*

Także pozwolę sobie na rozszerzoną i trochę chaotyczną, bo pisaną w covidowej malignie, odpowiedź na wszelkie tego typu komentarze, które gdzieś tam czasem próbują się przebić przez moją prewencyjną cenzurę. I pokazuję klatę, a bo co ;)


1) Ten blog nie jest po to, by się (przy)podobać hetero

Ponoć hetero też lubią podziwiać doskonałość <3


Myślałem, że tytuł bloga jest jednoznaczny, ale dla jasności dodam: To miejsce dla gejów. I dla osób, którym bliskie, seksualne i miłosne relacje między facetami odpowiadają (siema dziewczyny, widzę Was w statystykach).

To ostatnie miejsce, w którym geje będą musieli ubierać maski "normalności", żeby przypadkiem jakiś hetero nie daj panie boziu nie spojrzał krzywo i nie pokiwał palcem, że nie po bożemu.

Tutaj każdy gej może być sobą - bez względu na to, czy jest aseksualny czy hiperseksualny, monogamiczny czy poligamiczny, czy jest prawiczkiem czy miał dwustu partnerów seksualnych od środy.

Dodam jeszcze, że od lat próbowaliśmy jako społeczność LGBT pudrować sobie noski, przypodobać się każdej babci na parafii i wytworzyć jakiś tam pozytywny wizerunek w oczach hetero - a w konsekwencji zalała nas fala homofobii i fake newsów na skalę, jakiej nikt się chyba nie spodziewał.

Dlatego osobiście mam to w swojej słodkiej dupie, co o mnie czy o kimś pomyśli sobie jakiś "zbłąkany" lub ciekawski hetero, czy nie naskarży pani i czy przypadkiem z oburzeniem nie stwierdzi, że nie pasujemy do jego idealnego obrazu bogobojnej rodziny.

No więc ku*wa nie pasujemy.

UPS.

Prawda jest taka Moi Mili, że hetero widzą w nas to, co chcą widzieć - lub co sami wyparli. 

Jak ktoś uważa, że geje to kurwy i złodzieje - to znajdzie na to milion "dowodów" - czy to na tym blogu, czy na PornHubie - czy dokąd go tam jego jeszcze jego dziwna ciekawość zaprowadzi.


Nie pozdrawiam tych, co najpierw szukają gejowskiego porno w Internecie, a potem oburzają się, że je znaleźli.


Jak ktoś wsadził swoją energię seksualną w kaganiec religii i rzekomej "grzeszności", po czym wypiera swoje pragnienia seksualne i zaczyna wszędzie widzieć "zboczenia" oraz "grzechy" - to choćbym tutaj codziennie na blogu odmawiał koronki, odprawiał gorzkie żale i zmieniał tajemnice różańcowe - to i tak będę zboczeńcem, i tak.

Dlatego mam wyjebane.

Najgorzej to zacząć sport pt. podlizywanie się, licząc na okruch z pańskiego stołu. Że może jak będziemy budować sobie wizerunek bogobojnych prawiczków, to ktoś się nad nami zlituje. 

To już robiliśmy. Spadło wielkie gówno póki co.

Niech oni się pomartwią teraz, jak MY ich postrzegamy. Bo z tym też jest lekko chujowo.

A jak ktoś jeszcze miesza w to temat w stylu "jak takim zbokom dać potem dzieci" - to już w ogóle opadam martwym ciałem na dno morza martwego.

Nie wiem, czy wrzucam foty za niskiej rozdzielczości, ale mam nadzieję, że widać na nich wystarczająco dobrze DOROSŁE KUTASY PEŁNOLETNICH FACETÓW - mniej więcej takie, do których placówy strzelają sobie Wasze święte żony, które potem tymi palcami robią obiad Waszym dzieciom (spora część widzów gejowskiego porno to kobiety - nawet 40%!!!)

KAŻDY chciałby mieć takiego tatusia!


Jeśli oglądanie nagich facetów sprawia, że jest się gorszym rodzicem - to i Wam, drodzy zabłąkani tutaj hetero hipokryci przypomnę, że Wy też oglądacie w pornolach gołe kutasy i to też w dość hurtowych ilościach.


2) Seks gejowski to DOBRO

Wskaż chociażby 50 nieodpowiednich rzeczy na tym zdjęciu!

Wiem, że to się może niektórym w głowie nie mieścić, ale gejowski seks NIE jest zły. Nie jest grzeszny, zboczony ani "brudny" (chyba że zapomniałeś mydła).

Serio. 

Nawet ten grupowy i z fistingiem po łokieć.


Póki biorą w seksie udział pełnoletnie osoby i wyrażają na niego świadomą zgodę, to wszystko jest w 100% okej.


Tymczasem normy hetero widzą w nas chyba jakieś zło wcielone.

Zacznijmy od tego, że okej - wg hetero możesz uprawiać gejowski seks - pod warunkiem, że Twój chłopak ma na imię np. Magda, ma cycki i waginę.

Ale jeśli już MUSISZ z facetem, to przynajmniej - błagam - monogamicznie i grzecznie. Naśladując świętych przodków - po bożemu.

Czemu? Bo seks to zuooo!!!

Gówno prawda.

Seks gejowski jest dobry i piękny - nawet, jeśli jest wulgarny, prostacki i nie widać w nim wielkiej miłości na pierwszy rzut oka.

Tak - geje uprawiają seks, który wychodzi daleko poza to, co heteronormatywność uznaje za "poprawne".

Jasne, wiele - jeśli nie większość z nas - wchodzi w związki monogamiczne (Bóg lajkuje to?). Ale nawet tam 25% z nas liże sobie nawzajem dupy, a 19% myśli, żeby kiedyś otworzyć związek.

A ogółem 1/3 gejów przynajmniej raz uprawiała seks w trójkącie.

I chuj z tym.

Czy komuś robimy krzywdę? Nie - jeśli to wszystko robimy z poszanowaniem uczuć innych osób i wielostronnym porozumieniem osób wtajemniczonych.

Ranimy partnerów?

Boli nie ruchanie, ale zdrada. A zdrada to złamanie umowy - pytanie, na co się umawiasz i z kim.

To nie popęd seksualny i chęć realizowania go na wiele sposobów jest problemem - a niedogadywanie się z ludźmi.

Więc dogadujmy się i będzie wszystko okej. I powstrzymajmy się z ocenianiem wszystkiego, co nie pasuje do obrazka świętej rodziny maryjnej.

Jeśli tak wygląda zepsucie - biorę dwa razy na wynos.


Kiedyś mój kuzyn, po tym, jak mu się wyoutowałem, wziął mnie na jakieś takie przesłuchanie. I do mnie w którymś momencie: "ale musisz przyznać, że geje to jednak kurwy".

To, że jakaś część z nas lubi seks - często, dużo, na różne sposoby i z różnymi facetami - nie oznacza, że jesteśmy "kurwami" i że jest w tym cokolwiek złego. Nazywanie tego "kurestwem" to jakiś kompletny średniowieczny ciemnogród, zaścian seksualny.

A nawet jeśli jesteśmy "kurwami" - to, kurwa, co? Nie chcesz, nie korzystaj z usług - proste.

Mnie bawi natomiast coś innego.

Oto powstał na Ziemi homo sapiens - gatunek zdobywający kosmos i rozbijający atomy, co to się boi / wstydzi używać własnych narządów płciowych (mimo że to przyjemne). No koń by się kurwa uśmiał. Pionierzy świata osrani. 

To już pies sąsiada ma więcej swobody seksualnej (kiedyś na moim podwórku ruchały się ze sobą 3 kundle - w pociągu - serio, tak bez żenady, jak tak można).

Dlatego śmieszą mnie te próby osądzania nas na wszelkie sposoby - bo to, co między sobą jako geje robimy, to jest nasza sprawa i nic nikomu do tego.

Mam po dziurkę w dupie tej kościelnej pruderii i przykazań "bożych" o tym, jak mam używać własnego fiuta i dupy. Niech każdy zajmie się pilnowaniem swojej (bo często tam jest pies pogrzebany - albo i te trzy razem) - i pozwoli innym robić w łóżku to, na co ma ochotę.


3) Mówię o miłości, seksie i związkach, bo tego zazwyczaj nie da się rozdzielić

Mężczyzna okazujący mężczyźnie miłość, koloryzowane.


Miłość i seks to rzeczy ściśle powiązane w zdecydowanej większości przypadków - bo obie te rzeczy to po prostu reakcje chemiczne w naszych mózgach.

Pewnie są gdzieś anioły mogące kochać miłością niebiańską bez konieczności zniżania się do seksualnych instynktów - ale nie oszukujmy się: większość z nas do tego gatunku nie należy.

Pewnie są też osoby, które nigdy nie łączą miłości i seksu - bo dla nich to dwie różne, niepowiązane sfery. Ruchają zawsze bez cienia emocji. Ale to też procent.

Jestem z partnerem 8,5 roku nie tylko dlatego, że jesteśmy zgrani charakterologicznie i mamy podobne cele, marzenia czy styl życia. Ale także dlatego, że podoba mi się on fizycznie - podoba mi się jego twarz, kutas i dupa. I on o tym wie i mówi to samo o mnie.

Dla mnie oddzielanie miłości od seksu jest sztucznym wymysłem kultury. Te wszystkie dziwactwa z religijnego czy disneyowskiego heteroświata, że "seks po ślubie", "trzeba mnie zdobyć" albo "jeśli mnie kochasz, to wytrzymasz" itd. 

Kobiety mają pod kątem seksualnym trudniejszą sytuację - społeczeństwo gani je za popęd seksualny, a choćby niewiele większa aktywność seksualna od razu jest ciężkim kurwieniem się. Współczuję Wam, Dziewczyny.

Ale Kochani - my, geje, nie musimy się z tym kryć przed sobą i udawać, że nie mamy popędu.

Ja najbardziej czuję, że kocham mojego chłopaka, jak go posuwam i w nim dochodzę. Jak widzę jego buzię umazaną moim wytryskiem. Jak czuję jego pulsującego fiuta w moich ustach i smak jego nasienia - i wiem, że dałem mu zajebisty orgazm. Wtedy czuję, że nas coś łączy.

Wtedy się do siebie zbliżamy.


Dawanie komuś rozkoszy seksualnej też bywa wyrazem miłości. 


Gdy tulę mojego chłopaka, a on dochodzi, sapie i patrzy mi w oczy - czy to nie jest miłość? Może to nie wygląda jak w "Krainie lodu" Disneya (bardziej "lodów" hehe) - ale to też miłość.

I dla mnie (oraz wielu tu zgromadzonych zapewne też) to bardzo ważna cześć związku. Do tego stopnia, że nie wyobrażają sobie związku bez seksu.

Więc zarzut, że "jakim to prawem wypowiadam się o miłości, podczas gdy porno leje się w tle litrami" uważam za kuriozalny. 

Bo między innymi tak właśnie wygląda miłość między facetami.

Nie wiem, może Wy - drodzy autorzy takich uwag - pochodzicie ze świata niekończących się zalotów i komedii romantycznych. Może rysujecie sobie laurki albo wyznajecie sobie gorliwie miłość w świetle księżyca.

Ale jakoś mnie chyba ominęły te rewelacje. Za to wiele rzeczy odbyło się poprzez seks lub w trakcie seksu.

A kolejna sprawa jest też taka, że sami odpowiedzcie sobie na pytanie, ile wyświetleń miałby ten blog, gdybym wrzucał tu tylko romantyczne, pastelowe obrazki idealnej miłości gejowskiej i pouczał tonem szkolnej pani pedagog, żeby nigdy z nikim na pierwszej randce. 

Do ilu młodych gejów bym dotarł?

Miałbym zasięg gazetki parafialnej w Raciborzu (pozdro raciborzanie, bez urazówy).

Nie oszukujmy się - dla wielu młodych gejów ważniejsze od tego, jak przygotować serce do związku, jest to, jak przygotować tyłek do analu.

I nie ma w tym absolutnie _nic_ złego. Serio. Taka kolej rzeczy, po prostu.


4) Niewyłączność seksualna jest OKEJ

Po co jeść jednego Sneakersa, skoro można Twixa ;)


Niewyłączność seksualna - czyli tzw. otwarte związki - a także poligamia - to rzeczy stare, jak ludzkość i nie jest to żadna patologia ani zboczenie.

Orgie, zmiany partnerów, poliamoria, seks grupowy i inne zadziwiające zjawiska - dziś wymiecione skrupulatnie z ksiąg historii przez "święty" do porzygu Kościół, "cywilizację życia" i kulturę "miłości" - były od zawsze normalną częścią życia seksualnego ludzkości.

Przez setki tysiące lat ludzkość - w formie pradawnych plemion - podróżowała przez świat i zasiedlała go. Każde takie plemię miało inny język, religię, system wartości a także zwyczaje - w tym seksualne. 

Trzeba być naiwnym i niedoinformowanym, żeby zakładać, że wszystkie te plemiona zawierały wyłącznie święte, monogamiczne związki hetero z domyślnym nieskończonym terminem ważności. Jak te pingwiny - podawane zawsze jako przykład "miłości idealnej".

Świetne opisuje to Harari w swojej GENIALNEJ książce "Sapiens. Od zwierząt do bogów." (must read).

Tamci ludzie nie mieli prawa wiedzieć, co to jest np. komórka jajowa czy plemnik. Równie dobrze mogli wyjść z założenia, że kobieta musi być przeleciana przez wszystkich mężczyzn z plemienia, bo mogli wyobrażać sobie, że jej dziecko będzie dzięki temu np. silniejsze.

Co to miało wspólnego w monogamią? No niewiele.

Zresztą do dziś istnieją podobno takie plemiona, w języku których nie istnieją zaimki dzierżawcze (mój, twój itd.) - a przez to nie istnieje nawet koncept własności. Jak więc mogą mieć "swojego" partnera?

W takich plemionach dla każdego dziecka każdy mężczyzna jest tatą, a każda kobieta jest mamą. I jakoś, kurwa, żyją. I na swój sposób jest to nawet piękne - moglibyśmy się czegoś od tych "dzikusów" nauczyć.

W takich plemionach mogło być tak, że starszy mężczyzna wprowadzał młodych w dorosłość poprzez anal (takie rzeczy działy się w historii). Że żołnierze robili sobie lody dla podtrzymania morale w zespole. 

Serio - no limits.

Patrzcie, jak oni cierpią. Współczuję...

Także potem, gdy powstały już duże, osiadłe cywilizacje, ludzie także korzystali z genitaliów na różne sposoby - przy czym nie wpadli jeszcze na pomysł, że jest to "obraźliwe dla boga" (tego czy innego). 

W starożytnej Grecji każdy ładniejszy chłopaczek miał swojego sponsora, któremu płacił w naturze - a jak chłopaczek swojego księcia nie miał, to był towarzysko odtrącony. Seks gejowski uważano podobno nawet za bardziej wartościowy niż hetero - bo nie ryzykowało się ciążą. 

W starożytnym Rzymie odwalano takie orgie, że do dziś pewnie nikt tych wyczynów nie powtórzył (chyba że w seminariach duchownych) - a kurtyzany były wyższą warstwą społeczną i brały za seks taki hajs, że mogły sobie dom na domu budować.

Nawet na świętej, katolickiej, średniowiecznej wsi panowało ciche przyzwolenie, aby młodzi mogli się wyszaleć w stodole, nim się dadzą usadzić przez małżeństwo.

Dziś psychologia dostrzega swoje błędy poznawcze i uprzedzenia w materii otwartości związków.

Kiedyś to związki gejowskie były "patologią" i "zboczeniem" - dziś są dla psychologii i ogólnie nauki czymś zupełnie naturalnym i godnym dalszych badań (wiem, że w Polsce słabo to widać, ale mówię o krajach cywilizowanych z jakąś kulturą społeczną).

Dziś psychologia odkrywa także, że związki niewyłączne seksualnie i poligamiczne TEŻ SĄ ZDROWE i normalne, jak każde inne. Ba! - są opinie, że nawet zdrowsze niż monogamiczne, bo partnerzy, zamiast kneblować wzajemnie swoje potrzeby czy pragnienia - wspólnie czy pod swoją wzajemną opieką je realizują.

Osobiście znam osoby, które są od lat w związkach poliamorycznych, świętują swoje rocznice z jednym i z drugim chłopakiem - i wszystkim od lat to odpowiada.

Istnieją nawet terapeuci specjalizujący się w związkach otwartych i zarządzaniu nimi (także w Polsce - znam osobiście). I opisywane są w tej dziedzinie takie zjawiska, jak poliwierność, parocentryczność czy anarchia relacyjna - to dopiero nowy kontynent do odkrycia!

Dlatego skończmy proszę z kategoriami, co jest "moralne", "normalne" itd., a co nie - bo to słabe komedia z Adamem Sandlerem.


5) Nie, nie "promuję rozwiązłości" (a nawet, jeśli, to co?)

Tu na przykład wszyscy związani. Więc gdzie ta niby "rozwiązłość"?? :)

To, że pokazuję obrazki, gdzie seks uprawia więcej niż dwóch facetów, nie oznacza, że "promuję" takie relacje i kogoś zachęcam do nich

To jest zarzut tak samo absurdalny, jak to, że Netflix, wplatając wątki LGBT, "promuje" bycie gejem wśród widzów. Albo że brutalne gry lub filmy "promują" zabijanie.

Pisarze kryminałów równie dobrze mogliby zostać oskarżeni o nakłanianie do zbrodni (!).

Są na świecie różne, przeróżne związki, relacje i układy seksualne. Dzieją się - czy nam się to podoba, czy nie. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, jaka mu taka formuła odpowiada. I bardzo dbać, by nie spieszyć się z ocenianiem.


Jak mówił Carl Jung: "Zrozumienie jest trudne, dlatego większość ocenia."

Nie idź na łatwiznę - nie oceniaj. Zrozum.


Sam kiedyś znalazłem się nagle w związku nie tylko otwartym, ale i poliamorycznym - i SERIO chciałbym, żeby był ktoś obok wtedy, kto by mi wytłumaczył, co robić i jak się zachowywać - bo mogłem sobie wiele nerwów oszczędzić.

A zamiast tego usłyszałem od znajomych, że to była "patologia" (i to od osób, które potem bez wahania poszły w trójkąt czy prowadziły parę związków jednocześnie).

Gdzie jest Wally? ;)


No więc byłem w sytuacji, gdzie kochało mnie dwóch facetów naraz i gdzie osoba, która kochała mnie, kochała też kogoś innego. Nie wiedziałem, czy mogę się czegoś domagać - czego i w jaki sposób? Nie wiedziałem, co robić - ani jak się z tym pogodzić, ani jak to skończyć. I czy ja w ogóle tego chcę?

Myślicie, że to rzadkość? Nie. U nas 35-40% związków gejowskich BYWA otwartych - a na Zachodzie prawie 50%. To sprawa bardzo trudna do zdefiniowana, co to znaczy "otwarty związek" (kiedyś o tym będzie) - ale nawet Ty, drogi Czytelniku, uważający się za totalnego monogamistę, możesz pewnego dnia znaleźć się w takiej sytuacji i nie będziesz nawet wiedział kiedy.

I wrócisz do tego bloga, bo tylko tu nie usłyszysz, że to "patologia" - tylko zastanowimy się, jak to ułożyć, żeby każdemu było dobrze.

Ja po prostu pokazuję Wam, że tak się dzieje. Że tworzymy różne związki i wchodzimy w różne relacje. Nie ma reguł narzuconych odgórnie. Uważam, że otwarte związki są tak samo okej, jak nieotwarte - i tak samo zjebane. Wszystko zależy od ludzi i tego, jak się dogadują.

A nawet, jeśli kogoś zachęcę do trójkąta i zrobi to z głową - to świat się zawali?


6) Jestem właściwie przeciętny

I finalnie - może się to niektórym też w głowach nie mieści, ale - uwaga - nie rucham wszystkiego, co na drzewo nie uciekło.

Nie chodzę po ulicy nago czy w kagańcu prowadzony przez sex-mastera, nie miałem setek partnerów seksualnych, nie uprawiałem BDSM, nie robię sex-parady na zakupach w Biedrze, nie mam całej szafki gadżetów erotycznych, haremu kochanków (niestety) czy seks-niewolników (ktoś chętny? :) )

No co dzień prowadzę działalność - spotykam się z klientami w uprasowanych koszulach i robię im prezentacje (przynajmniej przed pandemią tak było), projektuję różne rzeczy, godzinami ślęcząc nad grafikami, stronami czy kodem aplikacji (jeszcze tylko nie masuję pleców).


Wziąłem na golą klatę argumenty. Wziąłbym coś jeszcze ;)


Urodziłem się nawet bardziej męski od niektórych moich hetero kolegów - mam wzrost typowy dla krajów skandynawskich (182 cm), jestem szeroki w barach i mam męski głos.

Dobrze prowadzę auto, mam zajebistą wyobraźnię przestrzenną i umiem składać mapy. Można mnie brać z góry na ślepo jako heteryka.

I żeby było jasne - są geje, którzy rodzą się bardziej kobiecy, i to TEŻ jest okej w 100% (wkurza mnie, jak ktoś mówi, że ktoś jest "przegięty", grrr). Chcę tylko powiedzieć, że w żaden sposób moja orientacja akurat w moim przypadku nie daje się rozpoznać na zewnątrz - więc i to, co jest tutaj na blogu, nie jest łatwo dostrzegalne w moim codziennym życiu.

Moi Czytelnicy mogą mnie mijać w jakimś Lidlu i nawet im do głowy nie przyjdzie, że ten oto nieborak w skórzanej kurtce i dżinsach to TEN WIELKI ZBOCZONY PERWER DREAMWALKER :)

A to, że mam bogatą wyobraźnię erotyczną, która musi znajdować ujście, to inna sprawa - ale to już wiecie najlepiej sami ;)

Rozpisałem się na tym COVID-ie - i poszło nawet łatwo, więc chyba mgły mózgowej póki co nie mam ;)

Gdy miałeś promować aseksualny obraz geja w społeczeństwie, ale znów nie dałeś rady.

Poprawny gej nie podgląda ładnych panów, gdy tylko zaczynają się bawić.

Ale czeka, aż się spuszczą.

Bardzo niewskazany seks gejowski w plenerze. Wszystkie wiewiórki oburzone.

Kiedy wszystko idzie niezgodnie ze strategią promowania wizerunku dobrego geja. Ale i tak jest zajebiście.

Bicie konia zgłoszone fundacji Animals.

Pomódlmy się za dzieci, które ściekły po gejowskich klatach.

Rozmnażanie? Wszystko nie tak, panowie... Ale okej, próbujcie dalej.

***

Wciąż wielu gejów nie do końca akceptuje swoją orientację seksualną - a w Polsce panuje nie tylko spora homofobia, ale też prawdziwy deficyt pomocy psychologicznej dla osób LGBT+. Dlatego też stworzyłem praktyczny poradnik, którym możesz sobie pomóc dojść do porozumienia z samym sobą w kwestii swojej seksualności:

Jak zaakceptować siebie jako geja

Przedstawiam w nim prostą, sprawdzoną i skuteczną metodę (zbudowaną w oparciu o wiele różnych metod psychologicznych) pracy nad swoimi przekonaniami, myśleniem, postawą i emocjami - technikę, którą możesz szybko się nauczyć i samodzielnie stosować w zaciszu swojego domu.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O PORADNIKU

KUP EBOOKA / KSIĄŻKĘ DRUKOWANĄ

***

54 komentarze:

  1. Brawo dla Ciebie Dream!!! Napisałeś 100% prawdę. Ja, wśród znajomych mam przyklejoną łatkę zboczonej, odmieńca. Tylko dlatego, że nie wstydzę się powiedzieć na głos o moich pragnieniach, preferencjach seksualnych. Sex jest ważny dla człowieka dlatego nie rozumiem tego oburzenia. Ale Ci oburzeni, to są frustraci. Chcieliby, ale z jakiś powodów nie mogą realizować swoich pragnień, więc się dowalają do innych. No i my Polacy, mamy tendencje do dawania rad, takie z nas wujki dobra rada. Punktem 6 rozjebaleś system, tak się uśmiałam, że aż monitor oplułam😁 No i przystojniak z Ciebie Dream😊 Takiego bloga, jak twój, to ze świecą szukać, skarbnica wiedzy. Także zdrowiej, pisz i miej wyjebane a będzie Ci dane. Pozdrawiam Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko,podziwiam Cię za twoją otwartość i tolerancję, jesteś boska. W kobietach (i gejach) siła!!!

      Usuń
    2. Dziękuję Adi za miłe słowo 😊 taka już jestem. W moim towarzystwie nikt złego słowa nie powie o gejach i lisbijkach, bo wie, że oczy wydrapie😄😄

      Usuń
    3. Jeju, chciałbym mieć taką przyjaciółkę jak Ty 😍😍😍

      Usuń
    4. Hej Aneta! Dziękuję!!! :)

      Te oceny, te oburzenia - to efekt setek lat kościelnej indoktrynacji. Większość z nas w tym kraju ma w sobie "wewnętrznego klechę", a naszym zadaniem jest się z nim rozprawić :) Tobie chyba idzie dobrze :)

      Przystojniak mówisz - mrau, fenk ju! ;)

      Usuń
    5. Oj idzie i to bardzo dobrze 😁 Dlatego ja już dawno opuściłam kościół i jest mi z tym dobrze.

      Usuń
  2. Witaj Dream! To jeden z lepszych (jak nie najlepszych) tematów jakie poruszyłeś! 🤗Pozostaje tylko zgodzić się z Tobą w 100%, życzę Ci duuuużo zdrówka i... Nie zmieniaj się, jesteś moim BOGIEM, zacznę się do Ciebie qrwa modlić 💋👅🤗🙏Jebać PISokrytów🤡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bubblebutts, Twoje słowa dają mi czysty i głęboki orgazm ego :*

      Z wdzięczności tulę Cię do swojej owłosionej klaty i pozwalam Ci robić na niej, co chcesz :)

      Usuń
    2. Zawiesił bym się z chęcią na Twej BOSKIEJ klacie by nie tylko Twoje ego poczuło przyjemność 😉👅🤤💋😏

      Usuń
  3. I kolejny twój post, Dream powalił mnie na kolana ( jeszcze zbieram szczękę z podłogi). Normalnie twoja elokwencja i inteligencja doprowadza mnie do orgazmu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robisz mi monstrualną erekcję takimi komentarzami, dziękuję! :*

      Przytulam Cię i przeżywaj przy mnie tyle orgazmów, ile tylko chcesz :)

      Usuń
  4. Świetnie wszystko opisane Dream! Ale nie denerwuj sie :) Ten blog to Twoj I przede wszystkim nasz świat. Jeśli sie komuś nie podoba to niech nie wchodzi i niech nie komentuje :D Jest nas tu więcej i wiadomo ze sie nie damy :***
    Chętnie bym Cie poznał w Lidlu haha chociaz zeby tylko pogadac :D
    Zdrówka życzę! I nie przejmuj się tymi wszystkimi debilami co sie czepiaja :D Rob swoje dla siebie i dla nas ;*
    Buziaki! ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Rose ;* Mam nerwy na wodzy ;) Ale po prostu czasem trzeba się rozprawić z takimi komentarzami - taka lekka złość potrafi pozytywnie motywować, jak widać :)

      Nasz świat - dokładnie, Rose :*

      Usuń
  5. Ale bym chciał Dream abys mnie posunął... Jesteś seksowny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam chyba najlepszych komentujących na świecie :*

      Usuń
  6. Chciałbym zebys mnie wziol na pieska..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wraca mi takie libido, że chętnie wziąłbym Was wszystkich po kolei ;) :***

      Usuń
    2. To chodz moj tylek będzie Ci służyć

      Usuń
  7. Szacun, Dreamwalker. Jak zawsze super post. Napisałeś samą prawdę. Zgadzam się z tym całkowicie

    PS: Mam nadzieję że już wszytko jest dobrze

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozumiem tego stygmatyzowania oraz szufladkowania seksualności oraz przyklejaniu poszczególnym osobom seksistowskich łatek, ja osobiście nie jestem gejem, hetero czy bi też się nie czuję 😅 nie potrafię za bardzo opisać swojej seksualności, ale mogę spokojnie dawać dupy facetowi i w tym samym czasie strzelać placówkę dziewczynie i ssać jakiejś transce i kompletnie nie czuję się z tym jakoś dziwnie czy winny, po to jest seks aby czerpać z niego garściami aby tylko nie krzywdząc nikogo przy tym. Abstrahując do punktu 6-ego sam jestem bardzo męska osobą, prowadzę 2 zakłady mechaniki samochodowej i kompletnie nie czuję aby moja orientacja wpływała na moje poczucie męskości, które jest ogromne. Tak czy siak, jeżeli ktoś jeszcze ma podobny problem z określeniem własnej orientacji to proszę się odwezwać, strasznie ciekawi mnie ilu jest takich jak ja 😄 nie nie uważam się za zboczeńca również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jakiej jesteś orientacji, ale jest ona fascynująca i przedziwnie piękna.

      Usuń
    2. Owszem, z jednej strony niby jest się w dupie, ale z drugiej strony jest się całkiem wolnym człowiekiem 😃

      Usuń
  9. Hmm, to gdzie te zapisy na seks-niewolników? xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, dzięki Twojemu blogowi mogłem dużo dowiedzieć się na temat mojej seksualności. Dzięki Tobie też, podbudowałem swoją wartość, swoje mniemanie o sobie samym i dlatego spróbowałem szczęścia na portalu G... Tam jeden super koleś do mnie zagadał i skończyło się na tym, że razem spędziliśmy ten weekend. Nie mam zbyt wiele doświadczenia. Jednak kiedy razem byliśmy w łóżku pierwszy raz poczułem, że gdzieś mam mięśnie, gdzieś coś czuje. Ten super koleś tak, mnie poprowadził, wprowadził w oazę spokoju ( na początku byłem bardzo zestresowany), pomagał odkrywać nowe rzeczy. Jednak za pierwszym razem wieczorem(był to tylko oral) musiałem dochodzić sam, następnego ranka (również oral) miałem erekcje, lecz nie mogłem dojść. Sądzisz, że to jest jakiś poważny problem, czy po prostu z czasem podczas kolejnych spotkań powinno się unormować? Dodam, że mamy zaplanowane spotkanie na ten tydzień i na weekend. Dzięki za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Myślę, że na tym etapie ciężko powiedzieć, jak sprawa się rozwinie. Pogadaj o tym ze swoim facetem i poproś go, by uzbroił się nieco w cierpliwość - a sam podejmuj próby. Jeśli problem masz z dochodzeniem w czyjejś obecności (nawet, jeśli sam walisz) - to przyczyna najpewniej leży w psychice. Być może po paru próbach się uda - a jeśli nie - trzeba będzie rozważyć poszukanie pomocy specjalisty. Zwróć szczególną uwagę na swoje emocje, które towarzyszą Ci, gdy masz problemy z dojściem - czy cokolwiek tam Cię blokuje? Jak nazwałbyś taką emocję?

      Usuń
  11. Nie wiem jak ty to robisz, że praktycznie zawsze po twoich wpisach myślę - no znów miał rację, wszystko w punkt. I standardowo po przeczytaniu - lżej (i ciepło) na sercu i twardo w spodniach ;) Bardzo często chcę napisać komentarz i nigdy tego nie robię. Muszę to zmienić w nowym roku ;) Zdrowiej i pisz jak nawięcej. A klata zajebista :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ;*
      Jak wyzdrowieję, to wracam do budowania klaty i nie tylko ;)

      :***

      Usuń
  12. Dreamwalker, oddałbym Ci się w całości :) cieszy, że wracasz do zdrowia ;) kiedy jakiś czat grupowy? masz już jakiś pomysł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak zakładam harem ;) :*

      Co do czatu to dam znak. Będzie mi się więcej chciało już niebawem :)

      Usuń
  13. Hm
    Dziwna sprawa ale mi niestety znana z autopsji. Jestem biseksualny, nie kryje się z tym jak i z faktem że jestem z facetem już od prawie roku. Mamy zamkniętą monogamiczną relację i bardzo wątpię że kiedyś go otworzymy. Jestem tolerancyjny i nie narzucam ludziom swoich wizji. Przy tym wszystkim jestem jednak katolikiem i konserwatystą, nigdy nie widziałem problemu pogodzenia mojej wiary z miłością do mężczyzny.

    Wkurw mnie bierze na tych wszyskich wojowników internetowych co moralizują innych. Biblią zasłaniają swoje uprzedzenia i homofobie, a to po prostu złe. Plus nie obchodzi mnie kto z kim śpi puki to są dorosłe osoby za zgodą obojga. Inna sprawa że wielu uważa orientacje za główny czynnik wpływający na poglądy polityczne, żart jakiś.
    Ale poza tym, mogę sobie prywatnie uważać poligamie za niemoralną ale kim ja jestem by moralizować innych? Sam jestem od tyłu posuwany "na oklep ;)" i nazbyt tym zajęty by każdego w necie pouczać x)

    Ludziom dzisiejszym potrzeba więcej dystantu, tolerancji i empatii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełna zgoda. Podobno wszelkie religie monoteistyczne są bardziej "moralizatorskie" i agresywne, bo wyznają jeden "prawidłowy" system wartości, który wydaje się wyznawcom tym prawdziwym i słusznym. Stąd większość tego całego zamieszania.

      Usuń
  14. DreamWalker facet z brodą dwie korzyści: chuja liże, dupę czyści :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Drogi Dreamie,
    Chciałbym przeprosić - Ciebie, społeczność tutejszą i chyba też samego siebie. Kiedyś uważałem się, jako katolik, za osobę mającą prawo osądzać homoseksualnych - jednakże sam byłem hipokrytą. Sam też kiedyś napisałem właśnie taki komentarz pełen hejty i hipokryzji tutaj. Jako gej gardziłem sobą i Wami, jednocześnie samemu oglądającym chętnie ten blog. Jednakże dojrzałem i przejrzałem na oczy. Primo - że choćbym góry przeniósł, stał się świętszy niż wszyscy święci - zawsze też będę gejem. To natura, nie choroba (jak to widzi Magisterium KK). Secundo - w Kościele zawsze będę pogardzany, nawet jak się nie przyznam do tego kim w głębi na prawdę jestem, będę się czuł źle. I tu dziękuję Wam, gdyż otworzyliście mi oczy. Przestałem walczyć, kocham siebie w końcu. Wyoutowałem się w domu, zostałem zaakceptowany - mimo że moja mama jest katoliczką z krwi i kości. Stwierdziła, że to nic złego. Pozostało mi odważyć się wyoutować przed przyjaciółmi. Wierzę, że kiedyś znajdę swojego partnera. Nawet jeśli nie, to zawsze będę w zgodzie sam ze sobą. A z pDzięki Dream i ludziska! Co do poglądów tutaj przedstawionych - zgadzam się, każdy ma prawo budować związek taki jaki uważa za słuszny. Nie mnie sądzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, Drogi Arturze, że siebie zaakceptowałeś i znalazłeś wewnętrzny spokój. I dziękuję, że dzielisz się tą historią tutaj - by inni zobaczyli, że się da i że warto.

      Nigdy, przenigdy nie pokonamy zewnętrznego hejtu, jeśli sami będziemy mieli choć cień nienawiści do samych siebie. Wrogowie wykorzystają nasze słabe punkty - a brak samoakceptacji takim punktem jest.

      Jestem zauroczony tym, jak piękni stają się geje, gdy zaczynają siebie akceptować. Jak rozkwitają, jak sięgają po pełnię swojego potencjału. Jesteśmy niesamowici - i gdy akceptujemy swoją seksualność bezwarunkowo - możemy to pokazać, emanować tym.

      I gdy wchodzi tu jakiś oburzony homofob - i widzi całe rzesze szczęśliwych, spójnie akceptujących się gejów - wewnętrznie kapituluje, nim zdąży cokolwiek napisać.

      Homofobia to głos, którego uczy się każdy z nas w tym chorym społeczeństwie. I naszym zadaniem jest ten głos całkowicie anulować w swoich głowach - bo, jak widzisz, nie ma on żadnego sensu. Tobie się udało.

      Przytulam z całych sił - zapraszam na bloga częściej, czuj się tu jak u siebie :*

      Usuń
  16. Dzięki Dream, z pewnością skorzystam. Dzięki też za ciepłe słowa, jak balsam dla duszy dosłownie. 😘 Również ściskam serdecznie 🤗


    Marzę o tym aby kiedyś w naszym kochanym kraju móc się czuć w pełni jak u siebie, bez skrępowania będąc sobą. Może kiedyś ten mur skrupulatnie budowany przez książąt kościoła, polityków i smutnych ludzi pęknie. Życzę sobie i wszystkim nam tego. Może tego dożyjemy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej
    Gdy patrzę na wszystkie gify na tym blogu, które swoją drogą są cudne :*
    Zastanawia mnie myśl, czy jeśli nie ma się tak idealnego sprzętu, tym bardziej z stulejką (tylko w wzwodzie i nie całkowitą) czy jest to jakiś problem w życiu? Ponoć niektórym się to podoba, ale i tak martwi myśl o przyszłości :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego, na ile Tobie to przeszkadza. Generalnie usunąć stulejkę nie jest problemem - choć jest wyzwaniem. Bo wymaga to zabiegu, pobytu w szpitalu i przez pewien czas - wstrzemięźliwości seksualnej (nim wszystko się zrośnie). Pomyśl nad tym. Ale nie musisz się tego obawiać - nie jest to groźna sprawa.

      Usuń
  18. No i bardzo dobrze. Mnie się ten blog podoba, takim jakim jest i śledzę go od jakiegoś czasu. Nie ma sensu ukrywać swojej prawdziwej natury i zgrywać świętoszka na siłę, żeby ktoś o nas nie powiedział złego słowa. Jak się danej osobie nie podoba jacy są geje, to nie musi oglądać tego bloga i tyle. Słusznie zostało tu napisane, że jest to miejsce dla was i fajnie, że macie taką swoją przystań, gdzie możecie napisać co czujecie, czego pragniecie, co was kręci, czego chcecie od życia. Ciężko jest osobom homoseksualnym w Polsce tak zawsze poczuć się sobą i być akceptowanym. Ten blog spełnia dla was takie zadanie i ja to szanuję. Nawet zazdroszczę, że nie znam takiego miejsca, które byłoby odpowiednikiem dla kobiet, ale my mamy inną naturę i innych rzeczy się od nas oczekuje, jak zauważyłeś. Ja osobiście jestem biseksualna i lubię gejów ogólnie, chociaż nie zawsze się z wami zgadzam, jak to ogólnie bywa z ludźmi. Gejowskiego porno nie oglądam, jak i w ogóle raczej pornografii z żywymi ludźmi, bo szczerze wolę rzeczy animowane oraz obrazki w tej kategorii. Lubię wszystkie konfiguracje płciowe, ale jednak rzadziej się interesuję i słabnie moje libido. Mimo wszystko nie razi mnie to co tutaj widzę i nieraz się śmieję z tej zmyślnej dosadności językowej, którą tutaj przedstawiasz. Trochę śmiechu jest mi potrzebne, bo coraz mniej mi się to zdarza z powodu ciągnącej się depresji. Dlatego nie chcę, żeby ludzie byli smutni, zgorzkniali i samotni, bo znam to dobrze. Bądźcie wesołymi i otwartymi gejami, którzy nie muszą się wstydzić tego kim są.
    Pozdrowienia wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę zdrówka, wolności od depresji i cieszę się, że przyprawiam czasem o śmieszkowanie ;)

      Pozdróweczka :*

      Usuń
  19. Witaj ! Z jednym się tylko nie zgodzę, że kobiety mają pod względem seksualnym ciężko - pomijając ciążę - nie mają wcale ciężej od gejów. Jeżeli tylko wyzwolą się z ograniczeń - wynikających z wychowania czy religii (co miażdżąca większość gejów też musi zrobić żeby mieć satysfakcjonujące życie seksualne) to jest im bardzo łatwo a przez dobry "management kuciapą" mogą osiągnąć także inne swoje cele niż seksualne. Wystarczy spojrzeć na różne seksportale, gdzie kobieta (niezależnie od tego jak wygląda) o ile pokaże cokolwiek (niech to nawet będzie kawałek piersi czy ww. "kuciapy" :)) ma grono komentatorów i adoratorów. W tym wypadku zaspokaja swoją potrzebę atencji czy adoracji, ale na innych poziomach czy w innych sytuacjach działa to podobnie (przykład może i skrajny, ale pasuje - kobiety mogą zarabiać ciałem w dużo szerszym zakresie niż facet). W relacjach homoseksualnych kobiety też mają łatwiej, bo relacje tego rodzaju między kobietami dostają wyższy poziom ogólnej akceptacji w tym dotyczy to np. publicznego okazywania czułości (typu przytulanie, tańczenie czy chodzenie za rączkę:P dwóch dziewczyn).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach tak, znam to zjawisko, gdy kobieta uwalnia się ze swojej roli matki żony rodzicielki - i bardzo jestem ZA. Niemniej nie wiem, czy w naszym kraju nie spotyka się z ostracyzmem. Bo jednak wciąż pressing jest - że kobieta "ma się prowadzić".

      Niestety - sądzę, że droga do wyzwolenia jeszcze długa... :/

      Ale postęp jakiś jest, tyle dobrze :)

      Usuń
  20. A ja tu wchodzę tylko żeby poczytać z nudów i przy okazji popatrzeć na piękne ciałka . Ogólnie Dream ciekawie piszesz Niewiem czy jestem bi czy homo. Uczuciowo ciągnie mnie bardziej do kobiet A fizycznie bardziej do mężczyzn . Jestem katolikiem i wierze w Boga i też nie zabardzo wyobrażam sobie przeżyć z facetem całe życie . Za dużo bym wtedy mógł stracić tego na czym mi bardzo zależy ( rodzina itd ). W dodatku zawsze chciałem mieć dzieci a absolutnie nie popieram adopotowania dzieci przez pary homoseksualne . Ale nie przeszkadza mi ze dwóch chłopaków czy dwie dziewczyny całują się na ulicy chyba że poprostu przesadzają i robią to np na placu zabaw Ale tak samo nie poparł bym tego jak by to robiły pary hetero . Zawsze trzeba moim zdaniem zachować jakiś umiar . Obecnie podoba mi się bardzo jeden chłopak Ale niewiem czy on jest homo. Jak jest podpity ti często mnie maca po brzuchu itd . Często siada koło mnie i dotyka mnie nogą lub poprostu sie o mnie opiera i chyba też coś do niego czuję. Jest też drugi chlopak moj najlepszy przyjaciel . Wiem ze jest gejem i napewno by chciał być ze mną. Ale ja popierwsze sie boje związku a po drugie nigdy się nie spotkaliśmy i mieszkamy daleko od siebie . Z kobietą też nie wyobrażam sobie przeżyć całego życia z powodu tego iż choruje na schizofrenia i jiewiem czy przez to potrafił bym utrzymać rodzinę. Pozdrawiam cie dream i nie zrozum mnie źle niemam nic przeciwko tej stronie

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzięki wielkie za kolejny mądry wpis - udowadniasz, że sapioseksualizm i homoseksualizm mają przed sobą świetlaną przyszłość 👍😀 . A fragment Twojego seksownego ciała i twarzy - bardzo apetyczny😊 . Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobry wpis! Większośc ludzi patrzy na nas ( i nie tylko) batrdzo stereotypowo.
    Zapominają, że hetero tez lubią seks, że hetero też mają swoje kluby i psotkania gropowe itd, itd.
    Zyj i pozwól zyć innym.

    OdpowiedzUsuń
  23. W końcu ktoś to napisał. Naprawdę nie ma sensu w mówieniu że aaa przez to geje dalej będą uważani za takich czy siakich i ten blog to niszczy. Nie, możemy się starać ale jeżeli ktoś jest po prostu uprzedzony do homoseksualistów to nic tego nie zmieni i nie ma co nawet się starać. Sam się kiedyś łudziłem, ale dziś doskonale wiem że nieważne co bym zrobił to po prostu moja rodzina i tak by mnie nie zaakceptowała. Po prostu tego się już nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to!

      Przykro mi z powodu rodziny - ale jeśli się wyrzekli bliskiej osoby - to pytanie, co to za rodzina. Przykre, ale prawdziwe.

      Zamiast na siłę przymilać się do kogoś, kto nigdy nas nie zechce zaakceptować - to jebać ich wszystkich w 4 litery.

      Geje potrafią tworzyć najlepsze rodziny na świecie :)

      Usuń
  24. Jestes z Raciborza? Jezeli tak... I masz taka zajebista klate... to Misiolub z Wodzislawia juz sie slini na ciebie... :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowny blog😍
    Czytając go i patrząc na gify cały czas
    mam mega wzwód i wilgotną dziurkę.
    Jak ja Was wszystkich uwielbiam i każdemu chciałbym dać rozkosz najlepsza ❤️

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca