Dziś (21 grudnia) Światowy Dzień Orgazmu - który został ustanowiony w momencie przesilenia zimowego. Inicjatorzy akcji zachęcają, by tego dnia zaliczyć orgazm o godz. 21:44 - czyli dokładnie wtedy, gdy dzień zacznie się wydłużać :)
Z tego powodu dziś wpis o orgazmie - oczywiście męskim :)
A skrywa on przed nami jeszcze sporo tajemnic fizjologiczno-hormonalnych. Pięknie jest patrzeć na szczytującego samca - niemniej nie wiemy dokładnie, jakie dziwne reakcje zachodzą w jego łonie.
Ile trwa męski orgazm:
Stan ekstremalnego podniecenia to ok. 8 sekund - jednak cały orgazm - do momentu, aż skończą się skurcze - trwa przeciętnie 28,5 sekundy.
Rozkoszne zalanie dziury. |
Liczba słodkich i przyjemnych skurczów, które generują uczucie orgazmu, zapewne jest różna u każdego. Przykładowo u mnie to ok. 35 - przy czym pierwsze są najsilniejsze, a potem stopniowo słabną.
Sprawdź, jak to wygląda u Ciebie.
Częstotliwość skurczów
Przykład wysokiej częstotliwości skurczów. |
Dłuuugie i powolne skurcze soczyście wyciskają spermę z jaj. |
Nie bardzo wiadomo, skąd aż tak wielkie różnice w częstotliwości skurczów. Są faceci, którym w czasie orgazmu wszystko tak szybko pulsuje, że aż trudno uwierzyć - podczas gdy inni mają bardzo rozwlekłe, dłuuugie spinozy. Nawet potrafi się to zmieniać u jednego faceta w odstępie czasu.
Zagadka czeka na wyjaśnienie.
Choć skurczów jest wiele - zazwyczaj tylko kilka pierwszych niesie ze sobą uderzenie nasienia. Tutaj mężczyźni także mocno różnią się od siebie. U mnie np. 6 pierwszych skurczów jest "mokrych". Z tego, co możemy zaobserwować na pornolach - nie odstaję od średniej.
Niemniej bywają faceci, którzy mają np. 11-12 solidnych wystrzałów podczas jednego orgazmu.
Siła orgazmu
Zależna jest od wielu czynników - w pierwszej kolejności od poziomu napalenia oraz stanu psychicznego. Stany lękowe, depresyjne czy złość nie pomagają. Im większe emocje wzbudza w nas partner, z którym się kochamy (lub jakość porno lub fantazji, jakie snujemy) - tym lepiej działa to na siłę orgazmu.
Wiele źródeł potwierdza też, że siła orgazmu zależna jest od ilości nasienia, jakie wyrzucamy w jego trakcie. Dzieje się tak dlatego, że wnętrze cewki moczowej jest silnie unerwione i każda porcja syropu, która tam przepływa, stymuluje ją intensywnie od środka.
Orgazm z konkretnym sprzętem w dupie jest o wiele silniejszy. |
Co więcej - w przypadku gejów - im bardziej gej sam siebie akceptuje, im bardziej jest zadowolony ze swojego kutasa oraz im wyższe noty daje sam sobie za atrakcyjność - tym silniejszy ma orgazm.
Czułe punkty podczas męskiego orgazmu
1. Wędzidełko - najmocniej unerwiona część penisa. Można dojść do szczytu wyłącznie stymulując wędzidełko. Zatem pamiętajcie o nim podczas zabawy :)
2. Żołądź - cała jego powierzchnia jest silnie unerwiona. Gdy szczytujemy - jest najbardziej wrażliwa i aż prosi się o fajne tarcie. Jeśli pozostawiamy ją samą sobie - czujemy pewien niedosyt. Zatem podczas orgazmu - należy głowice silnie ocierać!
3. Wnętrze napletka - posiada sieć receptorów, które dają nieco inne wrażenia podczas stymulacji. Różnicę czuć, gdy zsuniemy napletek całkowicie i stymulujemy tylko obszar pod żołędziem.
4. Rdzeń penisa - cewa podczas szczytu robi się ekstremalnie tkliwa. Każdy impuls spermy, który przepływa wzdłuż fiuta, dodatkowo nas nakręca. Wg niektórych - te właśnie odczucia płynące z rozgrzanego do czerwoności rdzenia fiuta są istotą orgazmu - gwoździem programu.
5. Punkt P - u podstawy penisa, poniżej linii jąder. Jego subtelne dociskanie w tracie orgazmu u wielu facetów dodatkowo pogłębia wrażenia.
6. Moszna - jej miętoszenie, masowanie lub napinanie wzmacnia siłę orgazmu.
7. Punkt G - znajdujący się ok. 5 cm wgłąb odbytu - po zewnętrznej stronie - czyli tam, gdzie jest prostata. W trakcie orgazmu - prostata słodko pulsuje, wyrzucając ładunek nasienia. Gdy gej jest konkretnie ruchany i napalony - może dość do szczytu wyłącznie poprzez rżnięcie prostaty - co nazywa się orgazmem analnym (duporgazmem :D)
8. Punkt O - w trakcie orgazmu odbytnica ulega rytmicznemu kurczeniu się. Dodatkowo obszar wokół odbytu jest bardzo unerwiony i podatny na rozkoszne doznania. Okolice te świetnie stymulowane są w trakcie rimmingu - można je także łechtać strumieniem ciepłej wody pod prysznicem.
7200 orgazmów
Orgazm wychodzi przez twarz. |
Tyle zalicza przeciętny mężczyzna w ciągu życia. To 57 godzin nieustającego orgazmu łącznie.
Uwalnia przy tym ok. 60 litrów nasienia. Słit.
Czy ta statystyka dotyczy gejów? Być może mamy więcej orgazmów. Prawie 43% z nas deklaruje walenie konia codziennie przynajmniej jeden raz. To oznaczałoby nawet 20 tysięcy orgazmów w ciągu życia (przy pełnej konsekwencji).
Do ilu orgazmów zdolny jest gej:
Są faceci zdolni do osiągania kilkunastu wytrysków w ciągu dnia - a przy obniżonym poziomie prolaktyny - nawet kilka razy z rzędu co kilkanaście sekund.
Jeśli jednak gej chciałby uprawiać seks dzień w dzień - przeciętnie będzie w stanie maksymalnie spuścić się 2-3 razy na dobę.
Zdrowa dawka orgazmów:
Ten pan pracuje na swoją średnią orgazmów ;) |
Podobno najzdrowszą dawką orgazmów jest 300 / rok - co ma chronić przed chorobami serca. Nie wiadomo, na ile to prawda, ale spróbować na pewno nie zaszkodzi ;)
Orgazm samemu i podczas seksu:
O dziwo - różni się.
Gdy oddajemy się samotnej masturbacji - orgazm taki uwalnia znacznie mniej prolaktyny, przez co o wiele łatwiej nam ponownie chwycić za pręt i dojść ponownie. A naszym Wielkim Badaniu Gejów wyszło, że właśnie nałogowi onanizatorzy byli mistrzami wielokrotnych spustów.
Z kolei podczas seksu z żywym facetem - poziom prolaktyny po orgazmie potrafi skoczyć nawet 5x - co skutecznie zniechęca nas w większości przypadków do ponownego zbliżenia (kutas szybko opada i pojawia się poorgazmowy odpych).
Orgazm pełną dupą. |
Long shot. |
Ten uczuć, gdy ruchasz pasywa, a on nagle się ospermił. |
Spermochrzest. |
O chłopcu, co ospermił swą klatę. |
Ty też świętuj dziś Dzień Orgazmu :)
Ok ide świętować
OdpowiedzUsuńMiodzio.
OdpowiedzUsuńU mnie jest różnie - jeśli kultywuje edging to bywają salwy długie i każda mokra. Jeśli mam przerwę to kilka pierwszych jest obfitych, a ostatnie 4-5 jest suche. Nie ma reguły. Zależy od sytuacji i stymulacji. Najlepiej z czymś ocierającym się o głęboki punkt...
Zig Munt
A ja mam lepszy strzał albo z kutaskiem Mojego w środeczku, albo z dildo. U mnie cala zawartość jednakowa.
UsuńAch, nie ma nic lepszego od dobrego orgazmu! Do Dziś pamiętam ten, który miałem podczas walenia z kumplem hetero. Takich rzeczy się nie zapomina. I oczywiście zamierzam dziś świętować, wspominając właśnie tamten moment :)
OdpowiedzUsuńCos malo komentarzy, my właśnie będziemy z Moim świętować ten dzień orgazmu.
OdpowiedzUsuńJak zwykle niezawodny Autor i jego intrygujący artykuł. W tym roku, pomimo zaistniałych okoliczności, udało mi się świętować ten dzień z niemałą satysfakcją. Orgazm potrafi sprawić nam facetom niemałą przyjemność, a co ciekawe w mojej opinii najlepiej jest, zgodnie ze Świąteczną i nie tylko tradycją, obdarowywać innych. Nie ma znaczenia, czy mamy stałego partnera, żyjemy w otwartym związku lub nawet szukamy przygód... Warto nie tylko od święta sprawiać przyjemność innym, oczywiście za obopólna zgodą, a zarazem czerpać satysfakcję z własnego dzieła. Niech nasienie spływa na Was niczym woda spod prysznica. Tego życzę wszystkim czytelnikom oraz Autorowi bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :* Wziąłbym taki prysznic ;)
UsuńWzajemnie!
Instagramowe modelki polecają kosmetyki z ekstraktem byczego nasienia. My geje również powinniśmy zadbać o swoją cerę. Taki prysznic to koktajl protein i innych składników odżywczych, dlatego serdecznie polecam czytelnikom takie zabiegi upiększające. 😉
UsuńWOW. To ja chyba zacznę sprzedawać swoje kosmetyki - będziemy je wzbogacać z chłopakiem własną mieszanką protein ;)
UsuńZapewne niejeden czytelnik skusiłby się na zakup takich kosmetyków. Może warto w przyszłości pomyśleć o rozszerzeniu zakładki "BONUSY"? Durexy mają swoje lubrykanty z przeznaczeniem do masażu. Może warto zrobić im konkurencję?
Usuń