Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej
W pornosach widok jest piękny - oto konkretny, obnażony bezwstydnie kutas wbija się w śliczną pupę chłopaka, rucha ją, ujeżdża i zalewa ją wodospadem spermy. Któż z nas nie chciałby wziąć w tym udziału - po jednej lub po drugiej stronie?
Barebacking - "jazda na oklep" - czyli anal bez gumy. Dziś rozważymy wszystkie opcje ZA i PRZECIW - oraz zastanowimy się, co zrobić, aby taka zabawa była maksymalnie bezpieczna.
Barebacking to częsta praktyka wśród gejów:
49% gejów czytających tego bloga przynajmniej raz brało wytrysk chłopaka do swojej pupy. Ogółem często praktykuje to ponad 18% ankietowanych.
W stałych związkach wytrysk do gołej pupy przyjmuje często 36% gejów. Wśród singli tylko 5,5%.
Prawdziwymi amatorami przyjmowania nasienia w pupę są osoby, które praktykują seks w trójkątach - tam aż 59% gejów często karmi pupę spermą partnerów.
Geje marzą o jeździe bez ogumienia:
56% ankietowanych gejów deklaruje, że na pewno kiedyś spuści się bez gumy w pupę partnera. 23% mówi, że może to zrobi - jeśli będzie okazja.
60% deklaruje, że na pewno weźmie kiedyś spust partnera w pupę bez kondona. 21% mówi, że być może to zrobi.
Zatem wujek Dream może Wam tu machać palcem i grozić, że to fe i niebezpieczne - ale dobrze wiemy, że i tak to zrobicie, i tak. Zatem zastanówmy się, jak to zrobić mądrze.
Partner seksualny o klasie bezpieczeństwa A:
Pogadajmy o bezpieczeństwie takiego seksu. Po pierwsze - trzeba mieć bezpiecznego partnera. Pytanie, po czym go poznamy? Bezpieczny partner to partner:
- stały
- wierny
- przebadany w ciągu ostatniego miesiąca na: kiłę, rzeżączkę, chlamydiozę, kandydozę narządów płciowych, HPV, HBV i HIV (czyli 7 najczęstszych chorób przenoszonych drogą płciową)
Restrykcyjne normy? No ale pamiętajmy, że mówimy o klasie bezpieczeństwa A - zatem ma to swoją cenę. Z takim partnerem miałbyś teoretycznie BARDZO niskie (ale nie zerowe) szanse, że czymś się zarazisz.
Pytanie - ilu z nas ma dostęp do tak bezpiecznego partnera?
Jak widać - single zdają się być najbardziej ostrożni w kwestii brania wytrysków do pupy. A nawet w stałych związkach nie jest to nagminne.
Myślę, że wzięcie wytrysku można praktykować bez większych obaw w sytuacji, gdy mamy stałego, wiernego partnera, z którym mieszkamy i co do którego jesteśmy pewni, że nie szaleje i od lat nie miał żadnych objawów chorobowych wskazujących na wymienione choroby (choć trzeba pamiętać, że np. HIV jest podstępny).
Niemniej ryzyko w każdym przypadku powinno być szacowane indywidualnie.
► Anal a choroby - jak bezpieczne jest dawanie dupy
Kogo się wystrzegać:
Zawsze miałem wzdryga przed facetami, którzy nie nawiązują głębszych relacji emocjonalnych, mało mówią, nie podtrzymują kontaktu a jednocześnie wydają się prowadzić bujne życie towarzyskie.
A czerwona lampka zapalała mi się zawsze przy tych, którzy uparcie twierdzili, że są zdrowi (bo przecież dobrze się czują) - i nie chcieli odpowiedzieć na pytanie, kiedy ostatni raz się badali i na co. Tacy, którzy problem zdają się bagatelizować - są w pierwszej strefie rażenia.
"Jestem czysty" to - za przeproszeniem - pierdolenie, jeśli ktoś serio się nie wziął i nie przebadał. Czyjeś dobre samopoczucie i rumiany wygląd nie powinny nas uspokajać. Dla chwili przyjemności nie warto ryzykować zdrowia.
► Strach przed gejowskim seksem - jak go przezwyciężyć
Kto bardziej narażony?
Wieść gminna niesie, że pasyw w barebackingu jest bardziej narażony na załapanie choróbska od aktywa, niż aktyw od pasywa - a to za sprawą tego, że to przecież aktyw zostawia w pupie pasywa zapas swojego DNA z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Brzmi to logicznie - choć oczywiście trzeba podkreślić, że aktyw także nie jest tutaj bez szans na załapanie czegoś.
► Ulubiona pozycja w gejowskim seksie - wyniki badania
Zanim przejdziecie do rzeczy:
Seks bez gumy koniecznie trzeba uzgodnić na spokojnie - i to PRZED seksem, a nie w trakcie, na szybko.
Jeśli tego nie zrobiliście - nie zgadzaj się w trakcie seksu na zdejmowanie gumy pod żadnym pozorem.
Szczególnie uważaj na aktywów, którzy od początku jęczą, że nie odpowiada im seks z gumą. Mogą w trakcie seksu próbować ją zdjąć - absolutnie przerwij wtedy seks.
Albo to uzgodnicie na spokojnie. Albo nie nie uprawiaj seksu bez gumy. Tym bardziej, że w trakcie akcji możesz być tak napalony, że zapomnisz o środkach bezpieczeństwa - a po fakcie ogarnie Cię przerażenie.
► 5 typów kutasów, które każdy gej chce mieć w sobie
Dobra - a teraz zalety barebackingu:
Z pewnością duże uczucie intymności między partnerami. Patrzenie, jak Twój lover pompuje Ci w pupę słodką zawartość swoich jaj. Czucie go w sobie - jak Cię wypełnia, naoliwia.
Od strony aktywa - obserwowanie, jak Twoja sperma wycieka mu z tyłka. Czucie, jak stajecie się jednością.
Korzyści są - jak widać - strice psychologiczne, choć niektórzy twierdzą, że także fizjologiczne - bo seks bez gumy część osób odbiera jako przyjemniejszy. W 2016 roku w Londynie przepytano młodych gejów o to, czy seks bez gumy jest przyjemniejszy - aż 70% przyznało, że tak...
Dla mnie totalnej różnicy nie ma (a jestem hipersensytywny, więc teoretycznie powinienem różnicę czuć) - no ale nie będę się wypowiadał za wszystkich.
► Co decyduje, że gej staje się pasywem
► Gejowska Kamasutra [3]: pozycje seksu analnego
Niektórzy podkreślają korzyść w postaci tego, że nie trzeba się - za przeproszeniem - pierdolić z kondomem - zakładaniem go, pilnowaniem, by nie spadł, ściąganiem itd.
Problemy z gumą wynikają zazwyczaj nie z samej natury ogumienia, ale z tego, że gumy po prostu bywają niedopasowane. W końcu każdy ma inny rozmiar przyrodzenia - zatem należałoby zwrócić uwagę na to, jakie gumy powinno się kupować, by nie zsuwały się w trakcie.
A Wy jak? Macie doświadczenia w barebackingu? Jak znajdujecie tę formę gejowskiego seksu?
Bez gumy, stały partner, ale strzały przyjmujemy na różne części ciała na zewnątrz, widzi sie jak strzela potok spermy i dekoruje ciałko.
OdpowiedzUsuńJa mam taki pewien problem (który siedzi w mojej głowie), że choćbym nie wiem jak był napalony i jak bardzo by mi pała stała, to w momencie gdy nałożę kondom to natychmiastowo tracę erekcję.
OdpowiedzUsuńI nic nie pomaga, żadne walenie, jakiekolwiek pieszczoty - robię się dętka i po seksie.
I tak, mam świadomość ryzykownych kontaktów; wielokrotnie już przez lata się badałem i nic mi nie było. Miałem szczęście do zdrowych partnerów - bo akurat uprawiam przygodny seks bez gumy jako aktyw.
Czy jest tu na sali ktoś, kto też tak ma jak ja - taką psychiczną reakcję na gumę?
Dream - a Ty co sądzisz, spotkałeś się z tym?
U mnie bywaało podobnie, czasami nadal bywa. Zastanawiałem sie nad tym ze aby bezpiecznie uprawiac seks bez gumy to czy nie starac sie o te leki PREP aby zminimalizowac ryzyko złapania HIV. Ale proste to chyba nie jest do zdobycia. Ale potem zauważyłem ze pomaga całowanie, długie całowanie i znów staje
UsuńUzyskanie PREP'u wymaga okresowych wizyt u lekarza i wykonywania ważnych dla zdrowia badań min. typu morfologia i inne wymazy oraz testy z krwi w kierunku chorób wenercznych. Jest to drogi biznes, bo ceny wahają się w granicach 150zł/miesiąc, a koszty badań pokrywa pacjent. To może być drugie, albo trzecie tyle !na start!, co za sam PREP. Póżniej te koszty maleją, bo robisz je tylko kontrolnie przed wizytą u lekarza. Taki styl życia ze zwiększonym narażeniem na STD's oraz bezpieczeństwo jest w cenie. $$$
UsuńTo jest efekt psychologiczny. Sam tak miałem (miewam?). Kilka razy był problem z założeniem, był stres, kutas opadał. Następnym razem było wspomnienie problemu i stresu i znowu opadał. To wymagało pewnego przepracowania. No i tak - odpowiedni partner i odpowiednia gra wstępna bardzo pomagały.
UsuńRaziel, możesz tez spróbować pierścienia erekcyjnego, ktory powinien pomóc w utrzymaniu erekcji podczas zakładania prezerwatywy.
UsuńHej Raziel,
UsuńJak znam życie, to Twoja reakcja na gumę opiera się na pewnym podświadomym stresie pt. a czy mi teraz stanie? Generalnie wszelkie przekonania pt. powinien mi stanąć, muszę mieć erekcję itd. - to zabójca erekcji i podniecenia.
Jak to odkręcić?
Wróć myślami do tej chwili, gdy masz gumę i Ci opada. Spisz myśli, jakie się pojawiają w Twojej głowie. Zauważ, jak wywierasz na sobie presję - jakim głosem wewnętrznym, co do siebie mówisz.
Będzie to pewnie jakiś pośpieszający głos wewnętrzny, który będzie wywierał presję w stylu "musi ci teraz stanąć", "pospiesz się, zobacz, już opada...!".
To jest miejsce, w którym trzeba zacząć pracować. Jeśli jesteś zainteresowany tym - daj znak w komentarzu - podpowiem Ci krok po kroku, jak to rozbroić.
Próbowałem sobie przypomnieć jakąś konkretną sytuację, która by to "zepsuła" (że tak się dzieje) ale nie przypominam sobie. Odkąd pamiętam to tak się dzieje. I nie mam żadnych myśli w stylu "to mnie ogranicza", "nie chcę tego mieć", "a czy mi stanie" gdy wiem, że mam nałożyć. Co najwyżej dopiero po nałożeniu gdy opadnie - no to dopiero wtedy tak, jest to myślenie "no chcę, żeby stanął".
UsuńCo chcę powiedzieć: nie opada mi przez to, że myślę "co to będzie jak nałożę", bo przed opadnięciem nie mam takich "destrukcyjnych" myśli.
Nawet całkiem niedawno miałem okazję spotkać się z facetem, który ma identyczną "przypadłość" jak moja, a śmiem stwierdzić, że w seksie jest zdecydowanie bardziej wyluzowany ode mnie (co by świadczyło, że takiego problemu w ogóle nie powinien mieć).
I nie rozumiem właśnie co to się dzieje.
Co proponujesz?
To zwróć uwagę na to, jak się czujesz, gdy Ci opada. Czym różni się ten stan emocjonalny od tego, gdybyś nie nałożył gumy. Jakieś różnice muszą być. Nazwij te emocje - lęk? wstyd? żal? Cokolwiek się tam kryje. Najpewniej dzieje się to wszystko tak szybko i nieświadomie, że nie bardzo wiesz, gdzie to złapać.
UsuńNo zobaczę "następnym razem". Na razie nie wiem kiedy to nastąpi ;) ale będę mieć na uwadze.
UsuńAle już teraz mogę przyznać Ci rację, że to wszystko dzieje się tak szybko, że "nie ogarniam".
Mimo wszystko - skorzystam z jakiejś cennej rady jeśli taką masz :).
Zdarza mi się seks bez gumy ze stałym partnerem, gdy nie mamy przy sobie prezerwatywy (zazwyczaj staramy się mieć). Na ogół są to sytuacje spontaniczne jak seks pod prysznicem, na plaży etc. Musze przyznać, że dla mnie to nie jest coś super komfortowego psychicznie, dlatego preferujemy jednak zabezpieczanie się. W trakcie zabawy jakoś nie mam takich natrętnych myśli, ale po pojawia się zawahanie, że trzeba było wstrzymać sie minute i jednak pójść po gumkę. Ale badamy się regularnie. Partner wbił mi do głowy, że jest to bardzo ważne, nawet, gdy jesteśmy sobie wierni i ryzyko złapania jakichkolwiek chorób jest w naszym przypadku mniejsze.
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :) Pochwalam postawę!
UsuńSeks bez gumy z nieznajomym jest wyrazem kretynizmu (pomijając już fakt zarażenia się od kogoś wenerą),bo można przy okazji zarazić drugą stronę.Warto zaryzykować życie i zdrowie dla chwili przyjemności? Nie sądzę.Nawet jeżeli się badamy i wszystko gra, to nie oznacza,że partner jest zdrowy.A potem leci reakcją łańcuchowa.Nie zapominajmy też do czego na co dzień służy odbyt i o występujących w nich bakteriach.
OdpowiedzUsuńArtykuł jak zwykle rzeczowy, chociaz BB nie zawsze oznacza przyjmowanie wytrysku w środku, a tak można tekst zrozumieć. BB to także seks bez gumy, gdy aktyw spuszcza się na zewnątrz, ale i to jest ryzykowne, bo preejakulat może zawierać niespodzianki.
OdpowiedzUsuńPS. Warto pamiętać, ze badania na HIV wykrywają wirusa dopiero po 3 miesiącach od zarażenia, a HPV można się zarazić nawet przy seksie oralnym. Jeśli traficie na takiego bez HPV, to się go trzymajcie, bo stosunkowo rzadko występuje w przyrodzie;)
Testy 4 generacji są wiarygodnie po 6 tygodniach.
UsuńL.
"BB to także seks bez gumy, gdy aktyw spuszcza się na zewnątrz"
UsuńAno widzisz - tutaj nie ma jednoznacznie określonej terminologii - podobnie, jak w przypadku frottingu. Trochę to umowne, co jest barebackingiem, a co nie - więc uznałem, że posłużę się definicją, którą zrozumie (dzięki porno) większość gejów :)
Ale dzięki za czujność!
Ja ze stalym partnerem bez gumy on lubi trysnac w moj tylek lub usta i jak polykam. Z kims na boku to guma musialbym komus bardzo zaufac. Raz koles sie obrazil bo chcial bez a odmowilem a inny probowal sciagac gume to go opierdolilem
OdpowiedzUsuń"inny probowal sciagac gume to go opierdolilem"
UsuńPrawidłowa reakcja. Jak się umawiamy, że seks jest z gumą - to jest z gumą i tyle w temacie. Jak ktoś nie rozumie, to powinno się reagować do razu, bo wystarczy moment, by było za późno.
Wogole jako pas nie czuje roznicy poza momentem wytrysku :D sadze ze jakas wpadka i tak sie każdemu zdarzyla heh a co myslicie o połykaniu spermy
OdpowiedzUsuńJa ze swoim chłopakiem bzykamy się zawsze bez gumy, jestem pasywny i nie ma dla mnie niczego przyjemniejszego od zalania mojej dziurki spermą. Uważam, że gdy jesteśmy w stałym, długotrwałym związku, z poczuciem pełni zaufania do partnera to seks bez gumki jest doskonałym dopełnieniem związku. Gdy dochodzi do zabawy z trzecim to zawsze z gumą. Wg mnie jest rożnica między seksem bez i z gumką, jednak zdrowie jest ważniejsze. I pamiętajmy, badajmy się co jakiś czas! :)
OdpowiedzUsuńNo tak wazne ale ja i tak różnicy nie czuje aż do wytrysku
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwość zakażenia w przypadku zabaw jedynie ręcznych, preejakulat? Co robicie, gumy zakładacie?
OdpowiedzUsuńTrzeba najpierw odpowiedzieć w jaki sposób możemy się zakazić... Jeśli mówimy o infekcji HIV to główna droga zakażenia w tym przypadku to kontakt płynów ustrojowych z uszkodzoną skórą, bądź błoną śluzową. Czy mamy w takim przypadku kontakt z płynami ustrojowymi? To zależy... jakie ręczne praktyki masz na myśli. Samo w sobie nie ma ryzyka, ale gdybyś chciał się wymienić spermą i naoliwić swój sprzęt do zabawy ręcznej wtedy może nastąpić kontakt z błoną śluzową cewki moczowej. Powierzchnia kontaktu jest niewielka, toteż zagrożenie znikome przy braku ewentualnych otarć. Nie masz 100% gwarancji, ale czy to oznacza potrzebę zakładania zabezpieczenia? Nie ma seksu bezpiecznego lub niebezpiecznego. Każde praktyki niosą ze sobą pewne zagrożenie, które może być znikome lub spore. Dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. ;)
UsuńDzięki,rozumiem że kontakt preejakulatu lub spermy z nieuszkodzoną bloną śluzową prącia nie stanowi zagrożenia
UsuńW przypadku HIV zagrożenie jest znikome. Natomiast są inne choroby, zwłaszcza bakteryjne, dla których nawet nieuszkodzona błona śluzowa jest idealną drogą zakażenia. Nie ma tu jednoznacznej recepty. Mogę tylko stwierdzić, że są praktyki bezpieczniejsze, mniej bezpieczne i ryzykowne. Bezpiecznie jest tylko wtedy, gdy jesteś abstynentem. ;P
UsuńUżywacie gumek do oralu z nieznajomym?
OdpowiedzUsuńNie wiem ze fala krytyki ale nie
UsuńJest to na liście marzeń łóżkowych. Póki co poszukuję stałego i zaufanego kontaktu. Na pewno jest to wspaniałe doznanie dla obu stron. Na pewno po obu stronach w takiej sytuacji chcę się znaleźć. Kobieta twierdzi, że czuje wystrzały w jej wnętrzu, czy da się to wyczuć analnie - nie wiem.
OdpowiedzUsuńZig Munt
Odczucia są kwestią czysto subiektywną... Z mojej perspektywy seks analny bez zabezpieczenia jest jedną z form oddania się aktywowi, ale co najważniejsze zaufania w związku. Praktyką wymagającą lojalności oraz dużej dozy zaufania względem partnera i nas samych dla zachowania bezpieczeństwa. Obaj powinniście potrafić zadbać o zdrowie własne i cudze. Bez rozróżnienia na związki zamknięte i otwarte - jesteśmy sobie nawzajem wierni / dbamy o wspólne bezpieczeństwo zabezpieczając się przy zabawie z kimś spoza kręgu zaufania. Być może jednych kręci taki element ryzyka czyt. "biohazard", ale pominę te praktyki ze względu na rozległość tematu. Mnie najbardziej oprócz korzyści psychologicznych najbardziej w tym pociąga, gdy mogę poczuć w sobie ruchy napletka oraz pozostałej powierzchni sprzętu przy penetracji. Wyczuwanie jego tekstury, dodatkowa stymulacja cieplna i uczucie naoliwiania po stosunku dają spektakularne rezultaty, ale wiążą się z zagrożeniami. Trzeba się z nimi liczyć bez wątpienia, a do tego być odpowiedzialnym. Wszystko jest w porządku dopóki nie odkryjecie, że wasz partner was zdradził lub, tak jak to było w moim przypadku, rozstaliście się i zostaliście w niepewności, którą rozwiązać mogą tylko testy. Najlepiej zawsze zaczynać od prezerwatywy, żeby potem niczego nie żałować. Badać się regularnie i nie wierzyć w stereotypy. Dla przykładu poznałem dosłownie kilka osób na PREP'ie, które rezygnowały z zabezpieczenia myśląc, że od teraz są nietykalni. Przede wszystkim PREP chroni was tylko przed zakażeniem HIV. Owym wirusem można zakazić się także oralnie przy kontakcie płynów ustrojowych z mikro ranami np. po zbyt intensywnym szczotkowaniu. Szanse są niewielkie, ale zawsze są... Cóż poradzić? Mimo wszystko prezerwatywa do robienia loda odbiera satysfakcję, ponieważ jestem osobą lubiącą smakować i pieścić zmysł powonienia. Wtedy właśnie przydaje się znajomość własnego ciała, ale 100% pewności nigdy nie mamy. Trzymajcie się więc w dobrym zdrowiu i bawcie z głową! :*
OdpowiedzUsuńXibalbuś, mądrze prawisz. Dzięki Ci za Twe cenne komentarze! Dużo merytoryki. Prezentujesz bardzo rozsądne podejście to kwestii bezpieczeństwa.
UsuńKorzyści z seksu bez gumy są strice psychologiczne - to fakt. Element oddania partnerowi, bliskości, intymności, zaufania. Za każdym razem trzeba niestety kalkulować, na ile jest to ryzykowne - żeby sobie potem w brodę nie pluć.
Jakbyś miał wolną chwilę - pomyśl proszę, czy byłbyś w stanie doradzić, jakie badania powinien regularnie przeprowadzać aktywny seksualnie gej. Może sporządzimy listę takich badań wraz z cenami i logistyką - żeby ułatwić zadanie każdemu, kto chce dbać o swoje bezpieczeństwo.
Hej. W Diagnostyce jest na przykład taki pakiet badań:
Usuńhttps://diag.pl/sklep/pakiety/e-pakiet-intymny/
Raz tylko krew się oddaje
Myślę, że istotnie Diagnostyka ma rozsądną ofertę nie tylko pojedynczych badań, ale także zestawów w "promocyjnych" cenach. Ich laboratoria są stosunkowo łatwo dostępne w całej Polsce. Jeśli planujemy poszerzone badania lub ukierunkowujemy się na stałą relację w monogamicznym, zamkniętym związku z minimalnym stażem wierności to gorąco polecam zrobić takowe pakiety. Raz oddaje się krew, tak jak napisał Czytelnik wyżej, a w zamian możecie cieszyć się sobą bez większych ograniczeń. W przypadku badań kontrolnych, bądź związków otwartych badania przesiewowe pod kątem zakażenia HIV są wysoce rekomendowane. W zależności od waszego stylu życia badanie powinno się powtórzyć kilkukrotnie w różnych odstępach czasu. Najgorsza choroba to ta, której nie potrafimy wyleczyć lub nie daje specyficznych objawów. Dla części z nich wystarczy antybiotyk, ale pamiętajcie, że na wirusy one nie działają. Opcjonalnie do tego wszelkiego typu WZW-(B)!C!. W przypadku szczepu "B" powinniśmy być już zaszczepieni, natomiast na szczep "C" nie mamy szczepionki, a on sam w sobie indukuje nowotwory wątroby. Dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie i podjęcie właściwego leczenia zwłaszcza przy ciężkim przebiegu WZW-B lub infekcją WZW-C. Do tej zupy warto też dołączyć okazjonalny test na kiłę, która bywa nazywana "kameleonem" wśród chorób. We wczesnych stadiach bywa diagnozowana, jako alergia. Pozostałe badania warto wykonać przy regularnym badaniu podwozia 😈, jeśli chcemy być absolutnie pewni. :*
UsuńA co do sporządzenia listy to bardzo chętnie bym pomógł, ale nie zabierałbym się za to samodzielnie. Nie jestem żadnym ekspertem, a jedynie dzielę się swoją wiedzą. Pozdrawiam :*
UsuńJakby co - to pisz śmiało i ślij do mnie. A ja dodam od siebie też parę rzeczy i może skonsultujemy to z kimś jeszcze. Taki przewodnik po badaniach na pewno by się przydał.
UsuńWspaniałe i intymne uczucie. Z moim aktywem, z którym jestem w szczęśliwym związku od ponad roku, już niedługo na stałe planujemy odejść od użycia gum. Nie chodzi nawet o odczucie fizyczne ale fakt nieograniczonej fizycznej bliskości i pełnego wypełnienia :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic wspanialszego niż widok szeroko otwartej dziurki, z której wypływa gorąca sperma. Kwintesencja seksu analnego.
OdpowiedzUsuńZ moim stałym partner (ponad 5 lat razem) zdecydowanie preferujemy anal bez gumki. On zdecydowanie woli bez, a mi taka penetracja też daje więcej SATYSFAKCJI. Z finałem bywa różnie, zależy jak nas najdzie. Ale w ostatnim czasie on najczęściej zdecydowanie woli dojść we mnie i zalać mnie do pełna. Jako pasyw mnie to strasznie pociąga, raz że oddaje się w końcu facetowi którego kocham, a dwa że on ma satysfakcję z całkowitej dominacji. Dla mnie to tylko przyjemność. Polecam, choć oczywiście z zaufanym partnerem. Wtedy można czerpać z tego najwięcej przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki problem, że z moim partnerem jesteśmy 2 lata mija nam 3 rok i on od jakiegoś czasu chce bez gumy i na dodatek bez nawilżenia (taki fetysz). Mam pewne obawy ale jeśli miałbym to zrobić to w rocznice. Trochę się tego boje, ufam mu ale samo to że nie będzie gumy strasznie mnie stresuje. Do tego ten seks bez nawilżenia, raczej mu na to pozwolę i przeboleję ten ból ale nwm jakim sposobem go od tego odciągnąć to jego marzenie od roku a ja mu nadal odmawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje oddanie partnerowi - chcesz mu się oddać pomimo świadomości, że będzie to dla Ciebie bolesne.
UsuńNo nie wiem, jak dla mnie to trochę przesada - powinieneś to zrobić tak, żeby też z tego czerpać przyjemność, a przede wszystkim - nie mieć nieprzyjemności. To jest w końcu Twoje ciało i partner też powinien uszanować, że coś jest dla Ciebie nieodpowiednie, a ponadto sprawia Ci fizyczny ból.
Wydaje mi się, że nie powinieneś zgadzać się na coś co jest dla Ciebie zdecydowanie nieodpowiednie.
Istnieje szczepionka na HBV i niektóre szczepy HPV. Lubrykanty z karagenem obniżają ponoć ryzyko infekcji wirusowych w tym HIV.
OdpowiedzUsuńJa z moim chłopakiem zanim zrezygnowaliśmy z gumek poszliśmy na badanie, bo oboje mieliśmy wcześniej innych partnerów (z którymi anal i tak był w gumkach, ale dla samej pewności), jak badania okazały się negatywne zrezygnowaliśmy z ogumienia. Od tej pory zalewa moja dziure swoją spermą :D genialne uczucie dla obu z nas
OdpowiedzUsuńMam partnera z ktorym jestem juz 4 miesiące
OdpowiedzUsuńi od pierwszego spotkania nie używamy gumki ponieważ pierwszy seks wyszedl spontanicznie i zalal wtedy moja dziurkę (ja pasyw) i później uznaliśmy ze jak juz było bez gumy to niema co się już zabezpieczać
Przede wszystkim świadomość obu partnerów seksualnych, czy to w stałym związku czy w przelotnym seksie. Seks trwa chwilę a jednak jest to odpowiedzialność za siebie i partnera. Do tematu trzeba podchodzić z głową i rozumem,nie kutasem.
OdpowiedzUsuńSam jestem w związku z partnerem 3 lata. Mój partner jest +. Zaraził się od poprzedniego partnera, dla którego właśnie seks był ważniejszy niż świadomość jakie on może nieść konsekwencje.
Z partnerem uprawialiśmy seks w gumce przez około jednego roku. Później zdecydowaliśmy się zrezygnować z gumki, lecz gdy partner mnie rucha to i tak dla jego komfortu psychicznego gumka jest. W pozostałych przypadkach jest jej brak.
Zrezygnowaliśmy pod nadzorem lekarza, partner ma wiremie 0 i bardzo pilnuje badań, ja też badam się bardzo regularnie, więc mamy czystą głowę. Ale jest też to nasza wspólna decyzja, bez nacisków żadnej ze stron.
Uważajcie na siebie, pozdrawiam.