Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

piątek, 18 grudnia 2020

10 funkcji gejowskiego seksu - czyli czemu faceci uprawiają ze sobą seks

Dostarczenie sobie przyjemności zmysłowej - to oczywisty i koronny powód, dlaczego geje uprawiają seks. Ale czy są też inne, bardziej ukryte powody? Jasne. I jest tego sporo.



Podnoszenie samooceny

Ładowanie samooceny w praktyce ;)

Nowy facet w łóżku potrafi być jak nowy ciuch - na pewien czas podnosi nam samoocenę. Przecież heloł - ktoś nas chce, ktoś nas pożąda i trudno o bardziej wymowny dowód na to, niż fakt, że pcha nam się pod kołdrę.

Może to płytkie, egoistyczne i chyba nie do końca zgodzimy się z tym, że uzależnianie swojego poczucia wartości od tego, czy ktoś chce nas przelecieć czy nie, to dobry pomysł. Ale na krótką metę - działa.

Szczególnie, gdy zostaniemy rzuceni przez kogoś i potrzebujemy podreperować sobie samopoczucie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile razy geje ruchają się z tego właśnie powodu.


Testowanie nowego partnera

Aby sprawdzić, na ile nowo poznany chłopak sprawdzi się w roli kochanka lub partnera, możesz z nim jechać w góry, iść do kina lub zjeść coś w knajpie. Jednak dopiero, gdy wylądujesz z nim nago w łóżku sprawdzisz go w możliwie najlepszy sposób.

Nago, w bliskim kontakcie 1:1 trudniej coś udawać. Tam wychodzi prawdziwy temperament obu stron oraz ich intencje. Co więcej - czujemy własny pot, a więc feromony - podświadomie kalkulując, na ile do siebie pasujemy.

Oczywiście nie zalecam wyciągania generalnych wniosków po jednym razie (każdy może mieć gorszy dzień) - najlepiej przespać się kilka razy :)

Głęboka ANALiza jest podstawą stworzenia dobrej relacji.


Budowanie więzi

Gdy się dotykamy i przytulamy - wydziela się u nas oksytocyna - hormon bliskości i przywiązania. W efekcie przywiązujemy się do partnera bardziej.

Oczywiście każdy z nas ma inną wrażliwość i jedni przywiążą się mocno już po pierwszym seksie, a inni dopiero po paru razach lub w ogóle. Więc stalowa reguła to to nie jest. Ale warto wiedzieć, że istnieje.

Gdy relacja zostaje sklejona na spermę.

Więcej na ten temat: Orgazmy jednoczesne - najlepszy sposób na pogłębienie gejowskiej więzi


Zdobycie partnera

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie tylko my oceniamy kogoś - ale ten ktoś ocenia nas jako potencjalnych partnerów. A łóżko jest jednym z poligonów walki o kogoś.

Jeśli nam na kimś zależy - spełnienie jego seksualnych potrzeb staje się naszym priorytetem. W końcu trudno wyobrazić sobie, że partner, na którym nam zależy, zwiąże się z nami nawet, jeśli nie spełnimy jego seksualnych kryteriów.

Seks bywa egzaminem i nie zawsze go zdajemy na 5+...

Baza zdobyta!


Zemsta

Bywa, że zdradzony gej chce się odegrać na swoim chłopaku. Więc sam szuka sobie nowego fiuta. I zadba, by jego partner dobrze wiedział, że przeleciał się z kimś nowym.

To seks wywołany głównie chęcią wywołania zazdrości u kogoś.

Hej kochanie, poznaj mojego nowego faceta.

Jasne - nie wszyscy mają takie odruchy. Ale część z nas ma.


Podziękowanie

Seks jako wyraz wdzięczności? A może wręcz zapłata za coś?

Głęboka wdzięczność zostaje wyrażona w odczuwalny sposób.

Choć możemy mówić sobie, że takie postępowanie jest złe, nieetyczne - ale wiemy, jak to jest w praktyce. Sugar daddy kupuje młodziakowi nowe spodnie, funduje mu wypad na weekend - i obaj wiedzą, że nie jest to postępowanie bezinteresowne - a młodziak powinien JAKOŚ się odwdzięczyć.

Istnieje coś takiego, jak analiza transakcyjna - która zakłada, że każdy gest, słowo czy zachowanie między ludźmi w relacjach jest formą wymiany usług - i absolutnie nie jest bezinteresowna na dłuższą metę. Nabijamy u siebie nawzajem punkty po to, by pewnego dnia coś z tego mieć.

Dotyczy to także seksu - który w ramach takiej relacji może przyjąć formę zapłaty.

Czy to pochwalam? Cóż. Między dorosłymi facetami dopuszczalne jest wszystko, na co obaj się zgodzą. Nie nam oceniać. Zresztą bądźmy szczerzy - czy coś takiego nie występuje w wielu związkach hetero?


Wyrażanie miłości

Kocham Cię - można powiedzieć czynami.

Ot, czysto altruistyczny powód. Gdy tak bardzo kochamy mężczyznę, że chcemy mu zrobić dobrze. 

Taki seks jest inny - bo widać w nim wzajemnie poświęcenie i chęć dawania przyjemności zmysłowej. I odsunięcie na dalszy plan własnych pragnień.


Zażegnanie konfliktów

Seks na zgodę - każdy kto próbował wie, że działa. Jasne, że to nie zastąpi rozmowy, wyjaśnień itd. Ale seks między samcami może być świetnym przypieczętowaniem uzgodnień. Znosi napięcia i pozwala podnieść poziom bliskości między facetami. 

Zalew pozytywnych hormonów pozwala zapomnieć o zwadach. Sprawdzone w praktyce.

Więcej na ten temat: Mowa ciała w gejowskim seksie [7]: gesty pojednania


Ustalanie ról i hierarchii w związku

Teoria mówi, że w związku obaj partnerzy są sobie równi w aspekcie praw i obowiązków. Tyle teorii. W praktyce między partnerami trwa nieustające tarcie - większe lub mniejsze - którego celem jest ustalenie, kto ma więcej praw i władzy w związku.

Wiem, że może się to nie zgadza z romantyczną wizją miłości - ale wizje wizjami, a życie życiem.

O ile w związkach hetero role przypisywane są społecznie tudzież biologicznie, a większość związków zdaje się na to iść - tyle w przypadku gejów nie jest jasno powiedziane, kto jaką rolę przyjmie. I jest to kwestia dyskusyjna, kto będzie podejmował w związku te ważniejsze decyzje, a kto te mniej ważne. Kto będzie prowadził, a kto będzie prowadzony.

Widziałem po sobie, że w zależności od partnera - sam potrafiłem w związkach zmieniać swoją rolę. Generalnie jestem tym bardziej aktywnym i decydującym - ale miałem też związki, gdzie dałem się totalnie spasywić (i było mi z tym dobrze).

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że role, które geje przyjmują generalnie w łóżku, przekładają się na szerszy kontekst życiowy - na kto, kto generalnie dominuje, a kto ulega.

W sumie - to bardzo ciekawe zagadnienie. I generalnie mało poznane - a przecież wiemy z naszych ankiet, że w sporej części związków gejowskich nie ma do końca ustalonych ról - a te potrafią zmieniać się w zależności od wielu czynników.

Więcej na ten temat: Co decyduje, że gej staje się pasywem

***

Samoocena rośnie jak na drożdżach.


Soczyste podziękowania.

Spust na zgodę.

Chłopaki przygotowują się do wzmacniania więzi społecznych.

Słodka zemsta? Czy wyrazy wdzięczności?

To jak? Zgoda między nami?

No i hierarchia ustalona.

Test partnera nr 59435 / 2020.

A Ty? Czemu najczęściej uprawiasz gejowski seks? A może przeoczyłem jakąś funkcję? Daj znak w komentarzu.

***

Wciąż wielu gejów nie do końca akceptuje swoją orientację seksualną - a w Polsce panuje nie tylko spora homofobia, ale też prawdziwy deficyt pomocy psychologicznej dla osób LGBT+. Dlatego też stworzyłem praktyczny poradnik, którym możesz sobie pomóc dojść do porozumienia z samym sobą w kwestii swojej seksualności:

Jak zaakceptować siebie jako geja

Przedstawiam w nim prostą, sprawdzoną i skuteczną metodę (zbudowaną w oparciu o wiele różnych metod psychologicznych) pracy nad swoimi przekonaniami, myśleniem, postawą i emocjami - technikę, którą możesz szybko się nauczyć i samodzielnie stosować w zaciszu swojego domu.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O PORADNIKU

KUP EBOOKA / KSIĄŻKĘ DRUKOWANĄ

***

43 komentarze:

  1. Ja też nie uważam, żeby seks w ramach podziękowania czy wręcz seks za pieniądze był czymś złym, jeśli osoby się na to zgadzają, to dla mnie jest to jak najbardziej w porządku. Nie każdy jest pewnie do tego zdolny, ale nie warto od razu osoby, która płaci za seks albo otrzymuje za to pieniądze, od razu przekreślać.
    Co do hierarchii w w związkach, fakt też wiem z doświadczenia, że może się zmieniać, ciekawe z czego to wynika, ale wyobrażając sobie, że np 20letni chłopak spotykać się będzie z 35letnim facetem, prawdopodobnie trudno będzie temu 20latkowi przejąć kontrolę, może nawet nie będzie tego chciał, bycie "spedalonym" może być przecież bardzo przyjemne, z drugiej strony, gdy spotka się z osobą w swoim wieku, podobną do niej, to jest ciekawe, jak tu sie ustalają te relacje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być tak, że nigdy do końca się nie ustalają. Bo np. w moim związku obaj jesteśmy uni - choć ja przeważnie jestem aktywny. Mamy okresy, gdzie ja dominuję i gdzie dominuje mój partner.

      Ogólnie nasze związki są znacznie ciekawsze niż hetero :)

      Usuń
  2. W seksie za pieniądze nie ma nic złego. Sam bym się na niego nie zdecydował, ale jeśli komuś to odpowiada, to w porządku, innym nic do tego. :) Dla mnie seks to przede wszystkim wyraz miłości. Jestem w związku z prawie 10-letnim stażem i sprawianie sobie nawzajem przyjemności jest dla nas tak samo ważne, jak mówienie 'Kocham cię' czy spędzanie czasu razem ;) Seks po jakimś konflikcie, nieporozumieniu miałem chyba kilka w życiu, gdy partner był na mnie autentycznie zły, ale jednoczesnie bardzo napalony. I musze przyznać, że te razy miło wspominam, takie wyładowanie złych emocji, gdy on ma mnie totalnie pod całkowitą kontrolą i decyduje o pozycji, tempie było mega podniecające. Odnośnie przekładania się ról życiowych na role w seksie i odwrotnie, to czasem jest zupełnie inaczej ;) Mój partner jest bardziej ugodowy, spokojniejszy ode mnie, a w łóżku to kompletne przeciwieństwo, wulkan energii i oczywiście uwielbia dominować. Do bycia pasywnym zdecydował się po kilku latach bycia w związku, ale nie ukrywa, że nie kręci go to tak jak dominacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "W seksie za pieniądze nie ma nic złego. Sam bym się na niego nie zdecydował, ale jeśli komuś to odpowiada, to w porządku, innym nic do tego."

      Też tak uważam.

      "Dla mnie seks to przede wszystkim wyraz miłości."

      Pełna zgoda.

      Dzięki za fajny komentarz! :)

      Usuń
  3. Hej mam pytanie czy wypada nosić pod spodenki bieliznę jocstrsp na siłownię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że jak najbardziej wypada, a może pokażesz akurat komuś swój nagi tyłeczek 😉

      Usuń
    2. A to mam pytanie, czy są tu osoby, które lubią bardzo lubią chodzic w jockstrapach lub męskich stringach, mocno je to podnieca i chciałby podzielić się swoimi wrażeniami 😊

      Usuń
    3. A co powiecie na to:
      http://www.xvideos.es/video59401755/daddy_insists_on_paying_me_to_let_me_fuck_-_i_met_him_on_sxtinder.com

      Usuń
    4. Ja chodzę tylko w stringach ale nie dla tego że mnie jakoś specjalnie podniecają tylko dlatego że jest mi w nich wygodnie

      Usuń
    5. Ja lubię chodzić w slipach jockstrpach i stringach ale jak bym miał wybrać to wolę jockstrapy i stringi naprawdę są bardzo wygodne polecam każdemu pozdrawiam

      Usuń
    6. Rozumiem, dla mnie jocksy i stringi są nawet podniecające, szczególnie jeśli fajnie podkreślają tyłek 😉
      A jakie marki stringów polecacie?

      Usuń
    7. Andrew Christian ;)

      Usuń
    8. Dzięki, też mam kilka par od Andrew Christian, myślę, czy nie kupić kolejnych

      Usuń
    9. Teraz mają promke 50%

      Usuń
    10. Ja osobiście wolę ADDICTED i BARCODE BERLIN. Chociaż AC też jest ok.

      Usuń
    11. Dzięki za podpowiedź, tak, Addicted jest naprawdę super, a Barcode Berlin - nigdy nie kupowałem, bo nie słyszałem o nich ale chętnie spojrzę
      Myślę, że JJ Malibu jest także ciekawe, choć akurat nigdy nie kupiłem, więc nie rekomenduję na 100%

      Usuń
    12. A uprawiacie seks (mam na myśli głównie anal), mając na sobie jocksy albo stringi? Podnieca was to, bo mnie trochę tak?

      Usuń
    13. Tak. Mam się czasami zdarza.

      Usuń
    14. Faaajnie... ciekawie jest zobaczyć nadzianą na kutasa dziurę, gdy pasyw ma na sobie stringi...

      Usuń
  4. Jeśli chodzi o ustalanie ról to zauważyłem, że pewna część gejów w łóżku jest totalnie odwrotna niż w życiu. Taki prezes firmy, który na co dzień zarządza ludźmi (często się nawet na nich wyżywając) często bywa totalnym pasywem w łóżku. I odwrotnie - taki gej, który na co dzień jest w niżej pozycji w pracy, często staje się agresywnym dominatorem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej mam pytanie ktoś mnie nazwał na silowni od cwela to jest normalne mnie to jest jak ktoś mnie tak nazywa penis mi staje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cew, błagam, gramatyka, składnia - bo ciężko dojść, o co Ci kaman. Rozumiem, że ktoś Cię zwyzywał od cweli i to Cię zjarało? No jeśli szukasz potwierdzenia, czy to NORMALNE, to raczej nie jest normalne (tak się zazwyczaj nie dzieje). Ale nie wydaje się to też szkodliwe. Pytanie, w czym jest problem?

      Usuń
  6. Ja lubie ssac kutasa i czuc w sobie kutasa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo... to zajebiscie, jak głęboko wsadzasz do buzi kutasa i jaką pozycję w analu najbardziej lubisz?

      Usuń
  7. A tak btw, ale jak chłopak dziewczynie chce się oświadczyć, to daje pierścionek z diamentem. A co da facet facetowi? Gogle jest mocno hetreonormatywny, a ja naprawdę nie mam pomysłu. bo pierścionek to tak bardziej dla lasek, co nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że pierścionek rzeczywiście wydaje się lepszy dla kobiet, myślę, że lepsza będzie obrączka męska, są takie jak najbardziej i nie musi to być typowo obrączka ślubna

      Usuń
    2. Ja oświadczając się kupiłem srebrne obrączki, którymi się wymieniliśmy. A w dniu ślubu zamieniliśmy je na złote, a tamte zachowaliśmy na pamiątkę. Można kupić jakieś proste, z grawerem, bez, wysadzane kamieniami. Obrączek do wyboru jest mnóstwo, a ograniczeniem jedynie zasobność portfela.:)

      Usuń
    3. ja bym chciał bransoletkę

      Usuń
    4. Cockringa ;) :D
      A tak serio - ciekawy temat.

      Usuń
  8. Jeszcze jedna kwestia, jeśli chodzi o podpunkt "zdobycie partnera". Nie każdy musi odczuwać potrzebę seksu (aseksualizm), by jednocześnie odczuwać potrzebę miłości, zatem wg mnie nie jest zawsze konieczne uprawianie z kimś seksu, by ta osoba nas chciała, nie zawsze jest to takie proste, a na pewno znajdą się osoby, które spokojnie wyobrażają sobie życie bez seksu, ale pragną miłości, zatem nie wydaje się to być warunkiem koniecznym zawsze, często bardzo istotnym, choć nie zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy możliwe jest stworzenie związku (relacji partnerskiej) bez seksu, bez fizyczności, a bazując na uczuciu, romantyzmie? Czy taki związek ma sens? Jeżeli dwie osoby by się na coś takiego zgodziły lub nie odczuwały aż takiej potrzeby konsumowania związku. Lub gdyby jeden z partnerów spełniał się seksualnie poza związkiem, a drugiemu by to nie przeszkadzało.

      Usuń
    2. Aż takim wielkim znawcą tego tematu nie jestem, więc trudno mi cokolwiek tu wskazywać, choć wg mnie związek bez seksu (jeśli obie osoby uważają to za dobre) jest jak najbardziej w porządku i ma sens.
      Najwyżniejsze by wspólnie o tym porozmawiać z partnerem, szczerze, i zapytać, czy także będzie mu to odpowiadać...

      Usuń
    3. "Czy możliwe jest stworzenie związku (relacji partnerskiej) bez seksu, bez fizyczności, a bazując na uczuciu, romantyzmie? Czy taki związek ma sens?"

      Oczywiście, że jest taka opcja. Istnieją osoby stricte aseksualne - i nie ma w tym nic złego. Ogólnie - to, na co zgodzą się świadomie obie dorosłe strony w związku (i na co nie ma paragrafu w jakimś kodeksie ;), jest dopuszczalne. Także brak seksu lub seks poza związkiem.

      Usuń
    4. "nie odczuwały aż takiej potrzeby konsumowania związku"

      Nie do końca lubię zwrot "konsumowanie związku" - bo w moim odczuciu sugeruje, że tylko poprzez seks korzysta się ze związku - a jeśli seksu nie ma, to się związku nie "konsumuje" - czyli... co? Jest bez znaczenia? 99% czasu w związku to czynności nieseksualne.

      Usuń
    5. Nicky: "nie jest zawsze konieczne uprawianie z kimś seksu, by ta osoba nas chciała".

      Bywa, że ktoś kogoś chce kompletnie bez seksu. Np. miłość bez odwzajemnienia.

      Tak naprawdę żadna z podanych wyżej funkcji seksu nie jest obligatoryjna - może być, ale nie musi. Np. można się na kimś zemścić, podnieść swoją samoocenę czy wzmocnić więzi w inny sposób niż poprzez seks. To tylko opcje.

      Niektórzy będą chcieli uprawiać seks, by zdobyć partnera - a inni właśnie z tego powodu mogą NIE CHCIEĆ uprawiać z nim seksu (np. nie chcą wyjść na łatwego albo chcą, by to on zaczął wykazywać inicjatywę).

      Usuń
  9. Dzięki. Mam takie wrażenie, że wszystko albo bardzo wiele kręci się wokół cielesności i bez niej nie ma związku albo bez wypróbowania się już na początku nie ma szans na poznanie się i zawiązanie relacji. I to zarówno u homo jak i u hetero. Czasem zastanawiam się czym ten seks w ogóle jest i kiedy można o nim mówić, w sensie, kiedy go jeszcze nie ma, a kiedy już jest. Takie mam rozkminy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seks dla ludzi jest potężną siłą - nie ma się co dziwić, że będą się nim interesować i skupiać na nim uwagę. Ale też każdy ma inny poziom wrażliwości, osobowość i priorytety. I dlatego nie każdy związek od razu musi zaczynać się od seksu.

      Mam wrażenie, że chyba Twoim głównym zmartwieniem jest to, że odczuwasz jakąś presję pójścia z kimś do łóżka na początku znajomości - że tego ktoś może od Ciebie oczekiwać. Ty i tylko Ty decydujesz z kim i kiedy pójdziesz, gdzie pójdziesz i co pójdziesz robić.

      Usuń
    2. Powyżej użyłem sformułowania "skonsumować" mając na myśli pójście do łóżka. Zdaję sobie sprawę, że związek nie polega tylko na tym.

      Moim zmartwieniem jest to, że jestem trochę przerażony tym, jak wszystko kręci się wokół seksu. Choć to pewnie siedzi mi w głowie. Chciałbym poznawać ludzi, i partnera, tak bardziej uczuciowo, mentalnie, a ta cielesność niech sobie będzie na drugim, trzecim planie. Jestem trochę zdołowany tym, że jeżeli nie zgodzę się od razu na seks, to nikogo nie poznam, nikt mnie nie zechce jako partnera i nikt mnie nie będzie chciał poznawać, polubić. Swoją drogą nie wyobrażam sobie uprawiać z kimś seksu bez wcześniejszego rozwinięcia relacji z tą osobą. Wiem, że używam ogólników "nikt", "nigdy", ale to dla lepszego zobrazowania sytuacji.

      Dream, czy popełniłeś kiedyś post o tym jak poznać i związać się z kimś tak bardziej od serca strony, przez stopniowe poznawanie?

      Usuń
    3. "Moim zmartwieniem jest to, że jestem trochę przerażony tym, jak wszystko kręci się wokół seksu."

      Tutaj moje pytanie: Czy na pewno tym jesteś przerażony?

      Czy może boisz się ... płytkiej relacji z kimś? Bycia potraktowanym jak przedmiot? Czyjejś brutalnej oceny? Wyśrubowanych wymagań łóżkowych?

      Tu problem będzie leżał na poziomie tego, jak sobie seks wyobrażasz - a nie w tym, czym seks w rzeczywistości jest. Bo seks jest tym, co robisz - więc możesz wybierać. Powiedz szczerze - robiłeś to kiedyś?

      "Jestem trochę zdołowany tym, że jeżeli nie zgodzę się od razu na seks, to nikogo nie poznam, nikt mnie nie zechce jako partnera i nikt mnie nie będzie chciał poznawać, polubić."

      Jest na świecie mnóstwo młodych chłopaków, którzy chcą szczerze kochać, zbudować relację opartą na serdeczności, trosce i wzajemnemu oddaniu. Którzy chcą mieć z kim pogadać i pobyć. Którzy są łagodni i życzliwi.

      To że ich tu nie widać za bardzo, to nie znaczy, że ich nie ma. Zdziwiłbyś się, ale - pomimo tego, że wiele rzeczy kręci się tutaj wokół seksu - ja także nie lubię seksu bez uczuć, bez poznania kogoś, bez zbudowania relacji opartej na życzliwości czy serdeczności. Dla mnie seks najlepiej smakuje z osobą, do której jestem przywiązany, którą znam i którą kocham - lub przynajmniej bardzo lubię.

      Swego czasu miałem tutaj posty (na początku bloga) o budowaniu relacji na 3 poziomach: serca, umysłu i penisa. Najlepiej jest, jak robimy to jednocześnie i naturalnie, bez presji i bez faworyzowania oraz dewaluowania którejś ze sfer.

      Tak naprawdę wszytko zależy od 1) Ciebie i od 2) chłopaka, którego poznasz. Każda relacja jest inna i nie ma jednego schematu, jak być powinno - u niektórych jest okej, gdy wszystko dzieje się nagle. A u niektórych - gdy dzieje się stopniowo.

      Posłuchaj mnie uważnie: szukaj, a znajdziesz właściwą osobę. A poznasz to po tym, że wszystko się układa tak, jak chciałeś.

      Usuń
  10. Dziękuje za życzliwe słowa. Odezwę się jak ogarnę jakieś konto, żeby ta komunikacja miała ręce i nogi. A ze mną sprawa jest nieco bardziej zawiła. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  11. W relacje angażuję się bardzo emocjonalnie, czasem aż za bardzo i owszem, obawiam się tych płytkich, gdzie ja daję 150%, a druga osoba 10%. Uważam, że seks sam w sobie nie spłyca relacji, może być jej rozwinięciem.

    Jestem takim typem, że marzy mi się po prostu pójść z chłopakiem na spacer trzymając się za ręce lub oglądać wspólnie film pod kocykiem. I wiem, że gdzieś są takie osoby, tylko nie potrafię ich znaleźć. Jak czytam Twoje posty o pozycjach, otwieraniu związków itp., i komentarze pod nimi, gdzie ludzie opisują swoje doświadczenia seksualne, to dla mnie to jest "rocket science". Trochę Wam zazdroszczę śmiałości i pewności siebie. Wobec siebie samych i wobec partnerów.
    No i na koniec, czego się pewnie domyślasz... Nie uprawiałem seksu. Ba, nawet nie byłem w związku, oprócz tych platonicznych. Ostatnio zastanawiam się jak i gdzie miałbym poznać kogoś podobnego do mnie, jeśli chodzi o potrzeby i osobowość. I narazie nie mam odpowiedzi. Stąd moje trochę dziwne pytania.

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca