Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

poniedziałek, 26 marca 2018

Mowa ciała w gejowskim seksie [1]: gesty zachęcające


Opis homoseksualnych pozycji to za mało. Nie obejmuje całej złożoności gejowskich ekscesów łóżkowych.

Pomiędzy głównymi punktami seksrandki pojawiają się bowiem małe, acz bardzo wymowne gesty, znaczące mikrozachowania, którymi rozpaleni, nadzy geje rozmawiają w sypialni bez używania słów.

Postanowiłem ten nęcący słownik rozpracować - gest po geście, znaczenie po znaczeniu. Po co? Przede wszystkim - by wzbogacić własny warsztat łóżkowy. Po drugie - aby zalać Was zajebistymi GIFami :)

Dziś na tapet bierzemy pierwszy rodzaj łóżkowych, homoseksualnych gestów - gesty zachęcające - do gorącego, gejowskiego seksu oczywiście. Jest ich wiele - ale wszystkie mówią to samo: chodź się rżnąć, przystojniaku! :)



Palec (lub coś innego) w ustach

Przekaz jest jasny - masz sobie wyobrazić, że zamiast tego czegoś w ustach jest Twój kutas. I wiecie co? Działa! :)




Napinanie mięśni

Czyli demonstrowanie swojej męskości - to prosty i skuteczny sposób, by powiedzieć bez słów: zobacz, jaki jestem zajebisty. W sam raz, by mnie zerżnąć.




Ekshibicjonizm

Wymownym gestem będącym zachętą do seksu może być bezwstydne odkrycie swojego ciała - z premedytacją. Tak, żebyś widział.



 

DEMONSTROWANIE KUTASA:

Wielkie wejście

Ten moment, gdy naprężony kutas w końcu się uwalnia i wali o ciało z plaśnięciem...





Wahadło

Wszystko, co się rusza, naturalnie przykuwa wzrok. Zupełnie, jakby samo obnażenie kutasa nie było dla kogoś wystarczającym powodem, by patrzeć :)





Lasso

Na takie lasso da się schwytać każdy gej :)




Naprężanie

Łatwo nim pokazać, że kutas jest już w pełnej gotowości do spustu ;)



Most zwodzony

Gejowski seks ma budować mosty, a nie je burzyć. A po takim moście każdy chciałby przejść...



DEMONSTROWANIE PUPY:

Kiedyś mnie to nie jarało aż tak. Ale mój facet pewnego wieczoru jednym gestem zrobił ze mnie maniaka jego pupy. Pamiętam to doskonale - wypiął ją tak ponętnie, że oszalałem.

Pamiętaj - to potrafi zdziałać cuda :)


Wypinanie

Kto wypina, ten jest brany - mówi stare, gejowskie przysłowie ;)




Spinanie i trzęsienie

Inicjowanie ruchu przyciąga wzrok. Ładne pupy powinny więc się spinać i trząść - w końcu wszyscy chcemy na nie patrzeć :)




Rozwieranie

Samce tak chętne, by je zerżnąć, namiętnie rozwierają swe poślady - co jest jednoznacznym gestem zaproszenia na analną imprezę.



PS W następnej części - gesty wyrażające uwielbienie i pożądanie ;)


47 komentarzy:

  1. Jedną rzecz z tego artykułu na pewno można wynieść ....


    Kompleksy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Autorze chciałbym abyś nagi zademonstrował wszystkie te pozycje przede mną. Począwszy od napinania mięśni, kręceniem kutasem przed twarzą,a skończywszy na ruszaniu pupą i wypięciu się :) Taki mój mały fetysz
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, ale takie rzeczy rezerwuję tylko dla mojego faceta :)

      Usuń
    2. Rzadko spotykane, aby gej był aż tak wierny swojemu partnerowi.

      Usuń
    3. Nie zgodzę się. Co prawda badań w PL nad wiernością gejów nie było, ale były w USA. Okazało się, że związki gejowskie są TRWALSZE niż hetero.

      Usuń
    4. Zwiazki w USA To nadal przepasc nad mentalnoscia polakow i prawami gejow w tym kraju

      Usuń
    5. A tego to mu mówić nie musisz :) Sporo pracy przed nami.

      Usuń
  3. Ciekawe są te opisy ale czy dotyczą również zachowań takich w przestrzeni publicznej (często widzę np. chłopaków z palcem w ustach czy głaszczących się po nodze, pośladku) i to też są sygnały dawne innym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzają się takie sygnały, ale na pewno są bardziej subtelne :) Raczej jeszcze nikt na mój widok pały w miejscy publicznym nie wywalił (trudno, co zrobić) :)

      Natomiast to wszystko zależy. Jeśliś napalony, to możesz źle interpretować czyjeś zachowania jako sygnały zachęcające - i przed tym przestrzegam. Idź se zwal i sprawdź, czy nadal tak samo to widzisz. Jeśli nie, to znaczy że oni po prostu drapał się do dupie :)

      Usuń
  4. Oglądając tych panów u Ciebie można nabawić się kompleksów 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś chyba popełnię post o tym, jak oglądać porno tak, by nie nabawiać się kompleksów :)

      Usuń
    2. Co do kompleksow to takie przemyslenia. Dla swojego faceta na pewno jestes tym najlepszym i na pewno jak rozchylisz swoje posladki to az mu tchu zabraknie :) a jak cos chcecie sami zmieninic w waszej cieleanosci to przeciez zawsze mozna zaczac cos robic. Od basenu po silownie plus spacery itp.
      No i masa sexu.
      M.

      Usuń
    3. Co do kompleksów - to moja relacja z moim chłopakiem niczego nie zmienia w tym kontekście. Po prostu trzeba się wystrzegać niekorzystnych porównań.

      Usuń
  5. Ahhj swiat bez homo bylby taki nudny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorze a czy przyjmowanie hormonów albo jakaś terapia hormonalna "wyleczy" z bycia homo? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończmy proszę ten wątek, bo dobrze wiesz, co odpowiem.

      Usuń
  7. Autorze proszę o radę,mimo, że nauka mówi ,że orientacji nie da się zmienić ja wciąż próbuje i chyba wierzę w to ,że się da. Jestem załamany tym faktem. Ciężko mi po prostu jakoś to w sobie ogarnąć. Dopiero od niedawna na poważnie zacząłem o sobie myśleć homo. Ten problem męczy mnie o 6 miesięcy. Co robić? Czytałem w necie o różnych terapiach ale są watpliwe,czego mówili ludzie którzy tam uczęszczali. Ostatnio myślę że jak wezmę jakieś hormony to mi "przejdzie" ale nie chcę tego robić. Nie wiem dlaczego to dla mnie taki problem. Chcialbym kiedyś uprawami pyszny gejowski seks na luzie :)
    Pozdrawiam i gratuluję bycia szczęśliwym ;)
    Patryk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Patryku,

      Masz problem ze swoimi emocjami. Wierzysz z paskudne przekonania dot. homoseksualności. Te przekonania budzą w Tobie złe odczucia - w tym najpewniej lęk. Wydaje Ci się, że zmiana "zewnętrznego" problemu - a więc swojej orientacji - byłaby idealnym rozwiązaniem. Więc Twój lęk pcha Cię do robienia sobie złudnych nadziei na "wyleczenie".

      Na takich lękach pasożytują wszelkie pseudonaukowe, parakatolickie ugrupowania "leczące" homoseksualność. Okłamują one gejów na 2 fronty: że homoseksualność da się "wyleczyć" oraz że jest ona zła, grzeszna itd.

      Jeśli przestaniesz się bać, przestaniesz wyobrażać sobie, że z powodu Twojej orientacji spotykają Cię nieprzyjemności ze strony innych, przestaniesz żyć lękiem - żadna zmiana orientacji nie będzie Ci potrzebna do szczęścia.

      Teraz "myślisz" lękiem. Jesteś nim. Póki nie staniesz obok i nie opiszesz sytuacji racjonalnie (jak ja to robię), to będziesz żył w tej pętli i fantazjował o swoim "wyleczeniu" - a to hormonami, a to ibuprofenem, a to chuj wie czym.

      Mało tego - terapie hormonalne, prowadzone w tak zgubnym celu, mogą Ci rozjebać całą gospodarkę hormonalną. To nie są rzeczy, które da się potem naprawić jednym przyciskiem guzika czy magiczną tabletką.

      Gryziesz się ze sobą. Więc pracuj nad sobą. Powtórzę raz jeszcze: wypisuj swoje przekonania dot. homoseksualności, kwestionuj je, zadawaj im dociekliwe pytania, bądź sceptyczny wobec nich. Czy są one prawdą? Czy możesz być ich pewien? Jak w nie wierzysz, to jak się czujesz? Wnoszą stres czy spokój w Twoje życie? Jak w nie wierzysz, to jak się zachowujesz? Kim byś był, gdybyś w nie nie wierzył?

      WYPISZ te pytania. Serio to kurwa zrób. Masz święta, masz kartkę i długopis. Poszukaj pytań The Work Byron Katie, Racjonalnej Terapii Zachowań, naucz się medytacji, dysocjacji względem własnych myśli.

      Bo w Twoim mentalnym świecie prawdą są takie rzeczy, że pragniesz niemożliwego. Nie wiem, może kiedyś będzie to możliwe, że nauka będzie nam zmieniać orientacje. Ale kurwa - teraz to niemożliwe. Nie_mo_żli_we.

      Serio chcesz przeżyć życie w nadziei, że akurat Tobie się uda zmienić orientację? Jak trzeba się terroryzować w myślach, żeby chcieć występować przeciwko czemuś tak cudownemu? Niszczyć własne odczuwanie miłości, pociąg seksualny?

      W imię czego? Boga? Społeczeństwa, które tak naprawdę ma Cię w dupie? Boisz się kogo? Rodziców? Gwarantuję Ci - przeżyją to. Poryczą, pokrzyczą i zamkną japę. Ileż można srać po gaciach z powodu tego, że dziecko jest homo? Co się niby dzieje? Świat się kończy?

      Wiem, że niektórzy rodzice to psychole. Dostaję od Was setki maili na ten temat. To jednak nie zmienia faktu, że jesteś, kim jesteś. Twoje zadanie wtedy to odciąć się od nich, opłakać ich, pożegnać się z nimi i niech sami cierpią, jak nie potrafią się zmienić.

      Ty jednak potrafisz się zmienić - potrafisz zmienić swoje myślenie o swojej orientacji. To tylko myślenie. Jak się urodziłeś, byłeś już gejem. Byłeś gejem już w zarodku. Dopiero jak miałeś X lat, nauczyłeś się, że "homo to zuooo". Ktoś Ci o tym powiedział. Sam byś na to nie wpadł.

      Homoseksualność to zbawienie tego świata. Jesteśmy bardziej współczujący, opiekuńczy, prospołeczni, rozumiemy obie płcie, kochamy mocniej, głębiej. Heterycy powinni się od nas uczyć, jak kochać i czuć.

      Zatem Drogi Patryku - nie pytaj mnie proszę, czy pomoże Ci APAP czy operacja na otwartym mózgu. Bo dobrze wiesz, że nie. Pracuj nad swoimi emocjami, przekonaniami, postawą - rozwijaj się, dopuszczaj nowe myśli, aż w końcu pewnego dnia obudzisz się, spojrzysz w lustro i powiesz: WOW, jestem zajebistym gejem!

      Usuń
  8. Autorze,wybacz że ci zawracam głowę,ale ostatnio stwierdziłem coś nowego dla mnie. Otóż od paru mięsięcy zaczęły mnie podniecać męskie tyłki,oczywiście ładne,jędrne itp. wcześniej miałem tak tylko z kobietami,a teraz bardziej zwracam uwagę na mężczyzn. Mam 17 lat. Wcześniej nawet bym tak raczej nie pomyślał. Co powiesz o tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję :) Właśnie wbiłeś lvl 1 w byciu gejem :)

      A tak serio: to przyroda. To Twój mózg. Jeśli chodzi o orientację - nie możesz nie godzić się z jego decyzjami. On wie lepiej, czy ma Cię kręcić pupa faceta czy kobiety. Ciesz się tym, bądź na luzie.

      A BTW - heloł. Co Ty tu robisz, mając 17 lat? To blog 18+! :)

      Usuń
    2. Czyli wg ciebie powinienem to rozwijać? A moje jaranie się tyłkami zaczęło się po prysznicu w męskiej szatni. Kiedy razem z chłopakami poszliśmy po meczu się umyć. Był tam jeden kolega dosyć dobrze zbudowany,zawsze podziwiałem go za wygląd. Ale kiedy zobaczyłem jego kształtną pupę coś we mnie pękło. W ogóle nago wyglądał jak sam Bóg. Wszystko umięśnione i jędrne. Byłem w szoku reakcją mojego ciała (penisa) :)
      Na szczęście zostaliśmy sami,bo najdłużej braliśmy prysznic. I wtedy mi stanął ,on to widział i tylko lekko sie umiechnął,ale raczej serdecznie. Wychodząć, dosyć męskim krokiem,położył mi rękę na plecach,w taki normalny sposób i wyszedł, to tyle. Nie było żadnych wyzwisk czy potem wyśmiewania przed kolegami. To zostało jak widać między nami,bo koledzy by sobie robili żarty. Autorze co ty o tym wszystkim myślisz?
      Dodam,że miałem dziewczynę kiedyś ale w sumie to było na próbę,była dosyć ładna. Ale od czasu "akcji" z kolegą pewny swojej seksualności nie jestem za grosz. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Rozwijać? Heh, niby jak? :)

      Nic nie musisz rozwiać. Nie musisz też być pewien swojej seksualności. Nie musisz się określać, kto Cię bardziej jara - faceci czy kobiety. Jara Cię ten, kto Cię w danym momencie jara. Jara Cię pupa? I okej, co za problem.

      A co do kolegi - zaprosiłbym go na piwo :)

      Usuń
    4. Dziękuję autorze. Akurat spotkałem go na świeceniu jajek w kościele i trochę porozmawialiśmy. Nawet odprowadził mnie do domu,mimo,że to nie po drodze :)
      A czy ta opisana sytuacja cię bawi? Bo takie mam wrażenie :D
      A jego zachowanie względem mnie i prysznica było naprawdę spoko. Zaimponował mi jeszcze bardziej swoją reakcją :)
      Wesołych świąt kochany Dreamwalkerze ;)

      Usuń
    5. Cieszy mnie - a nie bawi. To spora różnica :)

      Będę trzymał kciuki za Waszą znajomość - i żebyście pokropili swoje jajka i inne rzeczy ;)

      Usuń
    6. No i Tobie także wesołych! ;)

      Usuń
  9. Autorze,powiedz mi czemu męska pupa jest tak podniecająca? Nie rozumiem tego,co w niej takiego jest? Wyraża piękno świata,natury? Pobudza wyobraźnię mężczyzny? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mamy takie mózgi.

      Dla pawianów np. szczytem seksapilu jest wielka czerwona dupa. Nie jara nas to, bo nie jesteśmy pawianami.

      Po prostu - mamy taką budowę mózgu, że akurat TE męskie kształty są dla nas pociągające. Tak od strony biologicznej to wygląda i przepraszam, że odzieram to z magii :)

      Usuń
    2. Dziękuję za wyczerpującą odpowieź. Czemu wcześniej pisałeś że jesteś draniem/chamem? Wg mnie jesteś spoko,wesoły,życzliwy. Może nie myśl źle o sobie? :C

      Usuń
    3. Ja tak czasem piszę z przekąsem i z przekory, więc nie musisz się przejmować :) Choć czasem pomyślę o sobie źle, żeby móc potem pomyśleć dobrze :)

      Usuń
    4. Autorze zawsze potrafisz mi wrócić wiarę może dziecięcą i naiwną ale zawsze,wiarę w siebie,w świat,w mądrość ,w ciebie także i w homoseksualnosc,że można być szczęśliwym będąc w mniejszości,cieszyć się kutasem innego mężczyzny ze smakiem. Naprawdę ciebie cenię i kurde moim marzeniem gdzieś podświadomie byłoby chyba spotkanie ciebie. Teraz to sobie uświadomiłem.
      Naprawdę pozdrawiam :)

      Usuń
    5. To nie ja. To Ty przywracasz sobie tę wiarę. Ja tu tylko jestem posłańcem dobrej nowiny :)

      Pytanie tylko - co sprawia, że tracisz tę wiarę? (bo skoro ją sobie przywracasz, co znaczy, że ją miałeś i straciłeś).

      Myślę, że byś się mną rozczarował na żywo. I to nie dlatego, że "o jeju jeju jestem taki ułomny", ale dlatego, że zapewne masz mój wyidealizowany obraz. To jest dość powszechne zjawisko :) Wiem, bo sam tak miewałem.

      Usuń
    6. Po prostu wydajesz mi się uroczy, słodki. A każda twoja minka ":)" przedstawia mi w głowie twój serdeczny uśmiech. Hah to nawet nie jest seksualne jaranie się,ale takie sympatyczne,wdzięczne :)

      Usuń
  10. Autorze słyszałeś, że Unia wprowadza w Polsce małżeństwa jednopłciowe? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był gejowski prima aprilis :)

      Usuń
    2. Ech, a już miałem nadzieję...

      Usuń
    3. Wybacz, prawa nie zmienię (jeszcze),ale mogę dać ci całusa :*
      Studiuje prawo i w przyszłości może uda mi się taką zmianę przeforsować ;)

      Usuń
    4. Dam Ci 2 całusy, ale trzymam za słowo :)

      Usuń
  11. Autorze zauważyłem że odczuwam wstyd gdy myślę o powiedzeniu rodzicom o mojej orientacji,z jednej strony chciałbym im powiedzieć,a z drugiej coś mnie blokuje,każe czekać,ale nie wiem na co. W każdym razie skąd ten wstyd? :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd pojawia się, gdy łamiemy "normy społeczne". Trzyma nas na wodzy - abyśmy nie robili czegoś, co nie jest zgodne z normą grupy czy społeczeństwa, w którym żyjemy - co mogłoby nas narazić na ostracyzm, kpiny itd.

      "Normą" wg polskiego społeczeństwa jest bycie hetero. Bycie gejem to "wiocha", "wstyd", "obciach". Takie przekonania musi podzielać Twój umysł, abyś mógł się wstydzić. To nie jest łatwe pokonać te emocje i nie musisz się na siłę zmuszać, by natychmiast to przełamywać. Póki co najważniejsze jest, byś sam w stosunku do siebie czuł się okej.

      Usuń
    2. Powiedz mi kochany,czemu nasze społeczeństwo myśli w ten sposób?
      Dlaczego nie traktuje ładnej męskiej pupy jak świętość,najwyższą wartość :')

      Usuń
    3. A co za różnica, dlaczego? Pytanie, co zrobić, żeby zaczęło traktować! :D

      Usuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca