Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

czwartek, 26 grudnia 2013

3 rzeczy potrzebne, byś w końcu żył tak, jak zawsze chciałeś


Schudnę, rzucę palenie, więcej czasu poświęcę na hobby, będę się mniej stresował itd. Itd. Itd. Czy zeszłoroczne postanowienia noworoczne się sprawdziły? Co zrobiłeś, by tak było? Hm... jeśli co roku uświadamiasz sobie, że Twoje wysiłki na niewiele się zdały - może czas przemyśleć formułę tworzenia noworocznych postanowień?

Przyszły Panie Swojego Losu: są Ci potrzebne tylko 3 rzeczy, aby umieć nadawać swojemu życiu taki kierunek, jaki pragniesz. Niby to "tylko" 3 rzeczy, ale są to rzeczy potężne a ich osiągnięcie będzie wymagać od Ciebie pracy. Jednak opłaca się to. O dziwo - pieniądze nie są jedną z tych rzeczy. Czego więc potrzebujesz, by żyć tak, jak chcesz?

niedziela, 22 grudnia 2013

Psychologia odchudzania - czyli jak mieć super ciało pomimo Świąt i innych wyżerek

Jakby to było - jeść dokładnie to, co chcesz, ile chcesz i na dodatek być szczupłym? Podobno to niemożliwe, choć jednak dzięki książce Paula McKenna pt. "Możesz schudnąć" oraz zawartych w niej czterem złotym zasadom - wydaje się to możliwe. Sprawdziłem na sobie i moje doświadczenie zaczęło potwierdzać to, o czym pisze ten znany zachodni trener. Odchudzanie może być proste. Dziś - z okazji zbliżającej się wielkiej wyżerki z okazji Świąt - zapraszam Cię do zgłębienia tych zasad - mocno podbudowanych moimi dodatkowymi ciekawostkami i technikami, które kolekcjonowałem przez ostatnie kilka lat i przetestowałem na sobie. A więc dostaniesz ode mnie prezent znacznie lepszy, niż wspomniana książka :)

środa, 18 grudnia 2013

Sztuka dawania prezentów - czyli wpis świąteczny :)

Kupiłem swojemu chłopakowi na Święta drogi, wypasiony prezent. Wiem, że obsika się z radości, gdy go dostanie. I wiecie co? Nie pamiętam, bym kiedykolwiek wcześniej tak cieszył się z jakiegoś prezentu. Od paru dni żyję historiami, jak to będzie fajnie, jak już mu go dam. Dawanie jest o wiele potężniejsze i przyjemniejsze, niż branie. I chyba o to chodzi w tych całych świętach.

W tym roku wysłałem wszystkim klientom świetne kartki - ręcznie robione przez pewną uzdolnioną panią artystkę. Przyjaciółce wysłałem swój rysunek, który kiedyś bardzo jej się spodobał - oprawiony i z podpisem, który kiedyś będzie warty miliony (haha). I to wciąż upewnia mnie, że dawanie jest lepsze, niż branie.

wtorek, 3 grudnia 2013

Kokoning - ucieczka od świata pełnego wymagań

Ucz się dobrze, miej dobre oceny, studiuj "przyszłościowy" kierunek, podejmij dobrą pracę, awansuj, znajdź dobrego partnera, miej dzieci, jeździj na wakacje pod palemkę, chodź na imprezy, dobrze się baw, miej setki znajomych, rób szalone zdjęcia, przygotuj raport, odżywiaj się zdrowo, chodź na siłownię, ubieraj się modnie, jedz w drogich knajpach, odmładzaj się, jeździj do spa, miej zajebisty seks, aktywnie spędzaj czas, dopasowuj się do innych, słuchaj szefa, wyślij dziecko do dobrej szkoły... Wciąż mało. Mało! Masz prawie 30 lat i nie masz swojego mieszkania, prosperującej firmy, zajebistej posady, gromadki dzieci? Staraj się bardziej, bardziej, bardziej! Albo... wycofaj się ze świata. 

środa, 13 listopada 2013

Tęcza a sprawa gejowska - czyli jak nie dać się manipulować symbolami i rozwalić homofobię świętym spokojem

mietek33 | digart.pl
Przyznam szczerze - kiedyś by mnie to bolało. Widok płonącej tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie i okrzyki "spaliliśmy pedałów". Teraz? Teraz, będąc bardziej świadomym mechanik umysłu i społeczeństwa, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Dlaczego? Bo nie pozwalam mojemu umysłowi, by manipulował mną i moim samopoczuciem za pomocą symboli. Kropka. Palcie sobie tyle tęczy, ile chcecie - a moja odpowiedź będzie taka sama: uśmiech. Czy jestem ignorantem? A może po prostu walczę na tym froncie swoją bronią?

poniedziałek, 7 października 2013

Gej na siłowni - jak zacząć, wytrwać i co daje siłownia (moja historia z hantlami i sztangami w tle)


Był luty 2013 roku, na zewnątrz piździło. Wtedy, pod silnym wpływem swojego marnego odbicia w lustrze, zapadła we mnie ważna decyzja - wybiorę się na siłownię! Zacznę ćwiczyć, biegać, katować swe ciało, aby w przyszłości (a konkretnie latem) wyglądać lepiej, muskularniej i atrakcyjniej w sensie społecznym. A miałem nad czym pracować, bowiem byłem przedstawicielem nacji suchoklatesów, bladych i wątłych, hodowanych przed komputerem. Pierwszy trening - mordęga. I 3 tygodnie przerwy, bo naciągnąłem sobie ścięgno. Czy się poddałem?


poniedziałek, 30 września 2013

Uzależnienie od (gejowskiej) pornografii - czy Ty też jesteś pornoholikiem?


Nagie, idealne męskie poślady, potężne i tryskające kutasy, nabrzmiałe jądra, masywne, błyszczące klaty - wszystko to kiedyś było absolutnie nie_do_zobaczenia. Jeszcze naście lat temu, by zobaczyć tyle cudownej golizny, trzeba by było przeżyć 100 wcieleń. A dziś - mamy ją żądanie. Ile chcemy, kiedy chcemy i jak chcemy. Jedni mówią - nieszkodliwe, dyskretne hobby. Drudzy - że to czyste piekielne moce, które usidlą nasze dusze. Czy to prawda? Jak zwykle prawda ukryła się gdzieś po środku.

Niech pierwszy rzuci kamień, kto nigdy nie walił przy porno. Oczywiście uwielbiamy udawać, że nas to nie dotyczy. Ale wszyscy wiemy, jak jest.

wtorek, 17 września 2013

Iluzja stabilności - czyli jak oszukujemy samych siebie, by poczuć się bezpieczniej

Słowo "rzeczywistość" zawiera w sobie inne słowo - "rzecz". Co sugeruje, że jest to coś skonstruowane z rzeczy. A więc czegoś stabilnego, niezmiennego w czasie, trwałego. Takie postrzeganie świata jest iluzją, bowiem gdzie byśmy nie spojrzeli, czy to przez mikroskop, czy to przez teleskop, dostrzeżemy, że wszystko płynie, zmienia się i ulega nieskończonym cyklom metamorfoz. "Stabilizacja" to koncept wykreowany przez umysł. Po co? I jakie są tego konsekwencje?



środa, 21 sierpnia 2013

Jest coś ważniejszego, niż Twoje szczęście a Ty pewnie nie wiesz co

Naukowy do lat w swoich raportach mądrości faszerują nas przekonaniem, że oto szczęście jest kluczową wartością człowieka. Że wszystko, co wytwarzamy, każdy nasz genialny ludzki wynalazek, każda instytucja, każdy posiłek na stole, słowem - wszystko - wszystko ma dawać nam szczęście. Jednak fakty mówią co innego. Nie trzeba być bacznym obserwatorem tkanki społecznej, by zauważyć, że masowo i ochoczo oddajemy się np. powszechnym szczepieniom. Pomimo, że samo doświadczenie nas boli (ukłucie igłą), pomimo, że szczepienie samo w sobie szczęśliwości nie budzi (dopiero myśl, że nas przed czymś ochroni - i to też na zasadzie kontrastu) - oddajemy się temu medycznemu masochizmowi. Bo tak naprawdę w naszych działaniach wcale nie chodzi o to, by przynosiły nam one szczęście. Chodzi o coś innego.


niedziela, 18 sierpnia 2013

My, dzieci sieci - o bytach mnożących się w internetach

Urodziłem się w połowie lat 80-tych. Dostałem wszystko na tacy: książki, zeszyty, konsolę do gier, potem komputer, komórkę itd. Dlatego nie wiem, co to ciężka praca i nie wiem, że trzeba się namęczyć, żeby coś osiągnąć. Zrobiłem byle jakie studia, teraz powinienem spijać śmietankę, brać kasę i gówno robić do końca życia. Nie zależy mi na najnowszych gadżetach, na dotykowych telefonach, tabletach - bo to wszystko już mam. Teraz chcę się wyróżnić. Chcę być inny. Mieć dupę w innym kształcie. A! - i jestem leniwy. Żyję "na garnuszku rodziców", nie cenę autorytetów, a dogmat, że wszyscy są równi, realizuję poprzez fakt, że do wszystkich walę "per Ty". Taki obraz socjologów rysuje się z ich najnowszych raportów. Czy to prawda? Czy taki jestem?


sobota, 8 czerwca 2013

Eksperyment Uważność - czyli koniec wojny między snem a jawą

Nasze umysły to szalone maszyny. Potrafimy żyć latami, ciągle podróżując astralnie - myśląc wciąż o tym, co robiliśmy kiedyś i co będziemy robić w przyszłości. Zupełnie zapominając, że całe działanie umysłu ma sprowadzać się do kwestii: co robić tu i teraz? Dziś o zbawiennym działaniu nieustannego powracania do teraźniejszości.

niedziela, 19 maja 2013

3 składniki miłości - czyli dlaczego z natury jesteśmy poligamiczni

Naukowcy zajmujący się badaniem funkcjonowania mózgu odkryli w końcu przyczynę, dla której nie potrafimy być nigdy do końca szczęśliwi w związku z jedną osobą: 3 elementy, z których składa się miłość, są "obsługiwane" przez różne części mózgu. I nie chcą one ze sobą współgrać...

niedziela, 14 kwietnia 2013

Mentalne orgazmy (znów) - czyli nowy przepis na dotyk Boga


Tego doświadczenia nie da się chyba opisać słowami, ale spróbuję: ciągły, długi, silny, głęboki, cudowny, wstrząsający, obejmujący całe ciało a nawet cały Wszechświat. Jak dotyk samego Boga. Tak mógłbym opisać mentalny orgazm. Doznałem go całkiem niedawno. I to doświadczenie zmieni moje życie seksualne na zawsze.

Nigdy bym nie pomyślał, że moja wyobraźnia jest w stanie zrobić z moim ciałem coś takiego. Drgawki, skurcze rozkoszy, cudowna elektryczność rozlewająca się po całym ciele, płytki , szybki oddech i po prostu dzika, dzika, fascynująco głęboka ekstaza. Doznanie w żaden sposób nieporównywalne do orgazmu fizjologicznego. To orgazm mózgu, czyste szaleństwo hormonalne, zwarcie neuronów, które gwałci każdą komórkę ludzkiego ciała. Niemniej jego osiągnięcie wymaga ćwiczeń. Ćwiczenia na osiągnięcie mentalnego orgazmu podawałem w jednym z poprzednich wpisów pt. "Myśli, które robią loda - czyli osiąganie orgazmów siłą woli", niemniej tamte były ściągnięte z innych (zagranicznych) serwisów. Teraz czas na przepis mój - będący efektem moich ćwiczeń. Zapraszam.

piątek, 12 kwietnia 2013

Mapa męskiego ciała - strefy erogenne, których możesz jeszcze nie znać

W starożytnej Grecji seks dwóch mężczyzn uchodził za doskonałość i wzór. Czerpano z niego maksymalną rozkosz nie tylko dlatego, że nie groziło to niechcianą ciążą, ale również dlatego, że nikt tak nie zna męskiego ciała jak... drugi mężczyzna. Po latach uprawiania seksu znamy siebie i swoje ciała. Ale czy na pewno niczym nas już nie zaskoczy?

Jest w ciele mężczyzny sporo zakamarków, które można zwiedzać, oraz punktów, które można nacisnąć, żeby było przyjemniej. Większość z nich znamy - oczywiście mowa tu o penisie, jądrach czy odbycie. Jak się jednak okazuje - są jeszcze inne punkty, których dobre popieszczenie może nie da orgazmu, ale ich drażnienie może doprowadzić nas, facetów, do ekstazy. Przygotowałem ich dokładny spis wraz z instrukcją obsługi. Ciekawe, czy znasz je wszystkie...?


wtorek, 9 kwietnia 2013

Czego nauczyła mnie ostatnia kostka czekolady - czyli filozofia przyjemności

Zmieniłem dietę. Jem świadomie, powoli i ostrożnie wybieram produkty, bacznie przyglądając się temu, co wkładam do ust. Nie jem po to, by dostarczać sobie przyjemności, ale odpowiednich składników do budowy mojego ciała (siłownia), mojej sprawności fizycznej i umysłowej. Ale czy to jednak przekreśla całą przyjemność jedzenia? Jak się okazuje - nie. A nauczyła mnie tego... ostatnia kostka czekolady.

Leżała sobie niewinnie, patrząc na mnie nieśmiało spomiędzy zawiniętych pół sreberka. I mówiła: - Zjedz mnie! Zjedz mnie teraz. Powiedziałem jej: - Jesteś gorzka, wolałbym mleczną. Poczuła się urażona, ale to nie przeszkodziło jej uwodzić mnie dalej. W końcu uległem. Wsadziłem ją do ust i poczekałem, aż pod wpływem mojego ciepła rozkosznie się rozpuści. Objęła mój język jak najczulszego kochanka, głęboko wsiąkając w moje kubki smakowe. Gęsta słodycz zdawała się wlewać wprost do mojego krwiobiegu, dostarczając mi sekund, a potem minut nieprzerwanej smakowej ekstazy. Zamknąłem oczy i zatopiłem się w tym błogim odczuciu, pozwalając sobie na pełną na nim koncentrację. Och! Cóż to była za podróż!

czwartek, 28 marca 2013

Co robisz ze swoim cierpieniem? 2 opcje: dobra i zła

Cierpimy. To fakt. I koniec kropka. Każdy z nas cierpi. Przeżywamy stresy, lęki, wstyd, poczucie winy, smutki. I przy tym cierpimy. Cierpimy na różne sposoby, mniej lub bardziej, krócej lub dłużej, ale cierpimy. Cierpienie zdaje się być wpisane w nasze ludzie życie i sposób przeżywania świata. Jednak cierpienie samo w sobie nie jest złe! Jest okazją do nauki, jest cennym doświadczeniem, jest czasem wielkim, choć niedocenionym nauczycielem życia. Problem stanowi zupełnie co innego - to, co decydujemy się z naszym cierpieniem zrobić!

Takie przemyślenia, jak to, rodzą się spontanicznie, samoistnie nachodzą człowieka w najmniej spodziewanej chwili. To taka prawda, która przez całe życie była pod nosem, ale jej nie dostrzegaliśmy. Taką prawdą jest odkrycie, że mamy co najmniej 2 opcje, co robić ze swoimi cierpieniem. Którą wybrać?


czwartek, 21 marca 2013

Wspólne rytuały - przepis na trwalszy zwiazek

Psycholodzy udowodnili - związki, w których partnerzy razem spożywają obiad, statystycznie rzadziej się rozpadają. O co chodzi? O to, że trzeba się nauczyć dobrze gotować? Wiele wskazuje na to, że chodzi o fakt kultywowania pewnych rytuałów...

Wiesz, jak to jest, gdy wspomina się "stare dobre czasy". Pamiętasz, co się wtedy robiło? Gdzie się wtedy chodziło? Z kim? Tęsknimy za pewnymi okresami w naszym życiu, a rozpoznajemy je głównie właśnie po tym...

Męska atrakcyjność - 3 elementy składowe

Atrakcyjny oznacza taki, który pociąga, przyciąga (z ang. to attract - przyciągać). Nie chodzimy po tej planecie od wczoraj i dobrze wiemy, że mężczyźni potrafią przyciągać na wiele różnych sposobów. Niemniej do tej pory chyba nikt nie rozbił męskiej atrakcyjności na atomy, aby dowiedzieć się, z czego właściwie jest ona skonstruowana. Więc zrobimy to dziś.

Co sprawia, że czasem spotykamy kogoś i mamy problem z jednoznaczną oceną jego atrakcyjności? Znamy tę sytuację - niby wszystko jest okej, ale czegoś brakuje, jakiegoś magicznego składnika i nie jesteśmy świadomi, jakiego. Oto ich kompletna lista - abyśmy nie mieli nigdy wątpliwości:

środa, 20 marca 2013

Jakie to uczucie być Tobą? - czyli pytanie o wewnętrzną mądrość


Nie trzeba być doktorem Freudem, żeby dojrzeć, iż ludzie w większości czują się sami ze sobą absolutnie chujowo. W głowie ciągle powtarzają fatalne mantry, wyświetlają sobie okrutne obrazy siebie samych oraz innych, snują okropne wnioski i modlą się do destrukcyjnych poglądów. Budują swoim złym emocjom ołtarze, na których składają w ofierze swoje rodziny, pracę, zdrowie. Karmią swoje wewnętrzne potwory pesymizmem, poczuciem beznadziei, smutkiem i wściekłością. Bez podstawowej samoświadomości, bez autorefleksji, bez dystansu. Zanurzeni w mentalnym szambie, gotują się nim, nie mogąc choć na chwilę z ulgą przestać być sobą. Jakie to uczucie być nimi? Jakie to uczucie tak myśleć?

Uważają się za leniów, po czym motywują się do umycia naczyń nie miłością do porządku, lecz wyzywając się od najgorszych. Stresują się, a potem walczą ze stresem. Jedzą a potem karzą się w myślach, że zjedli za dużo. Myślą, że są nienormalni, więc wstydzą się tego i ukrywają to przed innymi, myśląc, że są sami w swoim chorym myśleniu. A takich ludzi są miliony. Do czego to prowadzi?

wtorek, 19 marca 2013

Sztuka zadawania mądrych pytań

Zastanawiasz się, od czego zależy jakość Twojego życia? Czy kiedykolwiek przyszło Ci do głowy, że wcale nie od tego, co posiadasz? Czy pomyślałbyś, że zależy ona od... pytań, które sobie stawiasz i na które szukasz odpowiedzi?

Oprócz ludzi, na Ziemi mamy jeszcze kilka innych, dość inteligentnych gatunków ssaków, np. orangutany albo delfiny. Wszyscy jesteśmy zachwyceni, gdy widzimy małpę grającą w pac-mana albo posługującą się językiem migowym. Nauczyły się one podstaw języka i potrafią się w nim komunikować, wyrażając swoje pragnienia i obawy. Jednak jest jedna rzecz, której nie potrafi żadna małpa w żadnym języku. To zdumiewające, ale...

poniedziałek, 18 marca 2013

Ewolucja świadomości - nieskończona droga od teraz do teraz

Żyjesz. Oddychasz. Właśnie teraz. A to oznacza, że nieustannie swoimi zmysłami odbierasz rzeczywistość. Widzisz, słyszysz, czujesz. Non stop, nawet jak śpisz. Ten nieprzerwany strumień zdarzeń zmysłowych to język, jakim mówi do nas Wszechświat. Uczmy się od niego - bo on nie ma problemów, nie widzi podziałów, nie prowadzi konfliktów sam ze sobą. To naprawdę dobry powód, dla którego warto się od niego uczyć. A jednak tego nie robimy zbyt często. Co nas powstrzymuje?

Uznaliśmy siebie za szczytowe osiągnięcie ewolucji. Człowiek rozumny, który podbija Ziemię a teraz zaczyna podbijać kosmos. Wielki finał miliardów lat rozmnażania, walk o terytoria, żarcie, wodę, śmierci lekkich i ciężkich - to my. Ludzie. Lecimy na skalistej kulce przez bezmiar martwej pustki. To koniec?

niedziela, 17 marca 2013

Ten trzeci w łóżku - urozmaicenie czy patologia?

Parka ze stażem i przystojny kumpel. Wszyscy napaleni lądują w łóżku i uprawiają namiętny seks w 3D. Brzmi ciekawie czy odrażająco? Jedni uważają to za zdemoralizowanie, inni - za miłe urozmaicenie łóżkowego życia. Jaka jest prawda? Co wciągnięcie do łóżka kolegi mówi o związku? I do czego to najczęściej prowadzi?

Do tematu zabrałem się profesjonalnie. Przeprowadziłem kilkadziesiąt długich wywiadów z gejami z całej Polski i wypytałem ich o ich seksualne doświadczenia w związku z trójkątami oraz byciem w związkach, gdzie trójkąty były na porządku dziennym (albo raczej nocnym). I z tego potoku odpowiedzi, spostrzeżeń i zawiłych życiowych historii wyłoniły się niezwykle ciekawe obserwacje...

sobota, 16 marca 2013

Zazdrość w związku - jak sobie z nią radzić?

On kolejny wieczór spędza z tym kolesiem. Niby uczą się na egzamin, ale oczami wyobraźni widzisz, jak Twój chłopak wkłada mu w usta... kawałek czekolady i razem śmieją się, patrząc sobie głęboko w oczy. A Ty siedzisz sam przed telewizorem i oglądasz Familiadę. Coś jest nie tak. Pojawia się zazdrość. Czym ona jest? I jak na nią reagować?

Natura nie jest głupia. Dlatego też dała nam określone emocje, byśmy z nich korzystali i dzięki nim osiągali pewne efekty. Złość służy nam do obrony terytorium. Lęk ostrzega przed niebezpieczeństwem. A zazdrość? Co robi? Po co w nas powstaje? I jak z niej korzystać tak, by budować związek, a nie go niszczyć?

Język e-prime - i trudne tematy stają się łatwe!

Jest jeden cudowny, niemal magiczny wynalazek lingwistyczny, dzięki któremu można diametralnie poprawić komunikację w każdym związku i relacji, rozmawiać nawet na najtrudniejsze i najbardziej drażliwe tematy, minimalizując diametralnie ryzyko rozwoju konfliktu i sprawiając, że obie strony lepiej się zrozumieją. To właśnie język e-prime.

Możemy być dumni, bo jego twórcą jest Polak - Alfred Korzybski, wielki myśliciel i eksplorator ludzkiego umysłu. Pewnego razu odkrył on, że istnieje słowo, które powoduje wiele nieporozumień, eskaluje konflikty i sprawia, że ludzie gorzej się dogadują. Jego usunięcie powoduje, że ludzie z miejsca łatwiej się dogadują, mówią o swoich odczuciach, wrażeniach i spostrzeżeniach, zamiast oskarżać, poniżać i obrażać się. Co to za słowo?

niedziela, 10 marca 2013

60-minutowy orgazm, czyli jak skutecznie wydłużać i wzmacniać męskie rozkosze



U mężczyzny orgazm trwa zazwyczaj około 8 sekund. Jednak jest to tak przyjemna chwila, że większość z nas jest w stanie wsadzić sporo wysiłku, by jej doświadczyć. Od wieków więc mężczyźni zadają sobie pytanie: czy można ją jakoś przedłużyć? Uchwycić? Zatrzymać? Odpowiedź brzmi: jak najbardziej! Trzeba tylko wiedzieć jak.

Podczas tej radosnej chwili nasz mózg - a w szczególności tzw. jądro migdałowate - zalewany jest przez potoki kojących hormonów i neuroprzekaźników. Doznajemy silnego fizjologicznego odprężenia, ekscytującej euforii i dzikiej przyjemności - czasem na skraju pojmowania. Nic więc dziwnego, że od lat faceci kombinują, jak doznawać tego momentu częściej, dłużej i bardziej intensywniej. Aby to się udało, musisz poznać parę faktów...

wtorek, 5 marca 2013

Brnąć dalej czy odpuścić? - strategia radzenia sobie z problemami

Każde przedsięwzięcie, bez względu na to, co by to nie było - związek, własna firma, ćwiczenia na siłowni, przyjaźń, praca na etacie itd. - wcześniej czy później napotyka na ogromne problemy. Tak już jest i nic na to nie poradzimy. A liczenie, że się one nie pojawią, jest wielką naiwnością. Sprytem jest pogodzenie się z faktem, że problemy się pojawią i przygotowanie się do nich tak, żeby je przywitać z uśmiechem na twarzy.


I gdy już jesteśmy w tym dołku - gdy grozi nam krach, załamanie, rozpad związku, bankructwo i nerwica - warto wtedy zadać sobie jedno proste acz genialne pytanie:

Być gejem i być prawdziwym mężczyzną - jak to pogodzić?

Społeczeństwo wyraża się jasno: bycie mężczyzną jest pożądane. A bycie mężczyzną oznacza spełnianie wielu różnych kryteriów. To niewyrażanie swoich emocji, to postępowanie racjonalne, odważne, to wychodzenie z inicjatywą, to bycie sprawnym fizycznie i odpornym psychicznie (lub też stwarzanie takich pozorów). To też: nie-bycie-gejem. Wychodzi więc na to, że jeśli jesteś gejem, to nie jesteś mężczyzną. A nawet, jeśli jesteś, to niepełnym, nieprawidłowym. Czy to prawda?

Najpierw przyjrzyjmy się, co społeczeństwo uznało za wzór męskości. Mężczyzna ma podobno nie posiadać uczuć. Jeśli je posiada, to jest ciotą. Zabawne, bo jeśli wziąć pod uwagę fakt, że posiadanie emocji jest fundamentem bycia człowiekiem, oznacza to, że każdy facet, nawet hetero, to zwykła ciota, bo...

sobota, 2 marca 2013

Wyniki ankiety - czyli o czym chcecie czytać na Blogu

Ankieta zakończyła się wraz z lutym, a oto omówienie jej wyników.

Miejsce 6. - tematy lifestylowe (20%) - a więc hobby, moda, sport, clubbing itd.

Miejsce 5. - inteligencja finansowa (26%) - a więc jak myśleć o pieniądzach, by je pomnażać. Tylko niewiele ponad 1/4 z Was najwyraźniej martwi się o pieniądze :)

Miejsce 4. - tematy społeczne i polityczne (39%) - to całkiem spore zainteresowanie, jak na czytelników bloga o rozwoju osobistym. Niemniej rozumiem - w końcu otoczenie społeczne i polityczne mocno kształtuje nasze warunki egzystencji w tym kraju.


niedziela, 24 lutego 2013

Jak nie znudzić się partnerowi? - frakcjonowanie w budowaniu związków

Poznajemy fajnego faceta. Po obu stronach chęć, jest śmiech, jest zabawa i wszelkie podstawy, by iść dalej. Powstaje pytanie - jak budować z nim związek tak, by nie znudzić się już po trzeciej randce? Czy trzeba robić z siebie klauna? Czy 24 godziny na dobę trzeba czymś zaskakiwać? Nie, jest prostszy sposób - nazywa się on frakcjonowaniem. A więc... umiejętnym przerywaniem.

"Skończyć w odpowiednim momencie to wieka umiejętność" - powiedział kiedyś Jan Kochanowski. Parafrazując jego słowa, można rzecz: Przerwać w odpowiednim momencie to wielka umiejętność. Pewne badania wykazały, że ten sam film podoba się ludziom bardziej, jeśli jest...

piątek, 22 lutego 2013

Myśli, które robią loda - czyli osiąganie orgazmów siłą woli


Czy mężczyzna może osiągać orgazmy za pomocą myśli? Czy samą tylko wyobraźnią jesteśmy w stanie spowodować wytrysk i to bez dotykania penisa? A jeśli tak - to po co to robić?

Najpierw polecam zobaczyć film, na którym chłopak dochodzi do finału bez dotykania swojego ciała. Przyjemnie popatrzeć, a pewnie jeszcze przyjemniej mieć taki orgazm. Takich filmów jest w internecie całe mnóstwo. Faceci chwalą się przed sobą tym, jak szybko potrafią dojść bez używania rąk. Zakładamy więc, że to nie fake i że bezdotykowy orgazm jest u naprawdę faceta możliwy.

Jak widać - chłopak używa do osiągnięcia orgazmu nie rąk, lecz mięśni Kegla - o których wspominałem w poście dotyczącym wielokrotnych męskich orgazmów. Cóż - trzeba przyznać, że to bardzo przyjemna forma ćwiczeń i pewnie nie trzeba będzie nikogo do niej zachęcać :)

Ale podobno istnieje jeszcze inny sposób na bezdotykowy orgazm u mężczyzn. To orgazm spowodowany...

wtorek, 19 lutego 2013

Odwaga i opuszczanie strefy komfortu - jedyny sposób na realizację swoich marzeń

Podobno ten pozostaje młody, kto wciąż ma marzenia. Ale mieć marzenia to tylko połowa sukcesu - drugą jest je zrealizować. I tu pojawia się problem, bo większość ludzi ponad realizację swoich marzeń stawia stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. To pułapka, która może pochłonąć mnóstwo czasu i energii.

To było prawie dwa lata temu. Wziąłem głęboki oddech i wypowiedziałem pierwsze zdanie: "Witam na moim szkoleniu". Przede mną na sali było blisko 20 osób - głównie przedstawicieli handlowych pewnej  warszawskiej firmy, którzy zjechali się tego dnia z całej Polski specjalnie dla mnie - aby mnie wysłuchać i czegoś się nauczyć. Stałem przed nimi i nie mogłem uwierzyć, że właśnie zaczynam prowadzić swoje pierwsze w życiu szkolenie.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Odkryj w sobie Boga (bez teologicznej ściemy) - czyli inżynieria boskości w Twojej głowie

Techniki zmiany mentalnych obrazów, wyciszanie dialogów wewnętrznych, kwestionowanie własnych przekonań, koherencja serca i wielogodzinne medytacje o kwiatowym płatku dryfującym po tafli jeziora - wszystko to ukierunkowane jest na jedno: na zmianę. Na zmianę Twoich nawyków, myślenia, odczuć, percepcji, modelu rzeczywistości. Jednak czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co sprawia, że chcesz się zmienić?

Możesz mieć dwa powody do zmiany.

Pierwszy to ten, który jawi mi się jako pozytywny - z miłości do siebie, z pragnienia życia w harmonii z Wszechświatem oraz odmiennymi od naszego modelami rzeczywistości ludzi w naszym otoczeniu. Chęć ciągłego osiągania homeostazy w delikatnym, mentalnym ekosystemie myśli, poglądów i spostrzeżeń - to brzmi rozsądnie, ewolucyjnie i mądrze w swojej prostocie. Jest jeszcze jeden powód, ten będący po ciemnej stronie naszego "ja". To...

4 urodziny Bloga!

Dokładnie cztery lata temu - 18 lutego 2009 roku - na świecie pojawił się ten blog i pierwszy wpis na nim. Wiele się od tamtego momentu zmieniło - od szaty graficznej aż po moją mentalność, która to żyje innymi już koncepcjami, niż wtedy. Jedno się nie zmieniło - chęć rozwoju, poznania świata, gejowskiego umysłu i ciała.

Od powstania bloga odwiedziło go znacznie więcej osób, niż pokazują statystyki w rogu - są one bowiem prowadzone bodaj od maja 2010 roku. Być może powinien on wskazywać w tej chwili jakieś...


niedziela, 17 lutego 2013

Moda na wielokrotne męskie orgazmy - trening rozkoszy

inteligencja seksualna dla gejów - wielokrotne męskie orgazmy
Pornografia i popkultura wyostrzyły nasz seksualny apetyt. Nie tylko kobiety chcą dochodzić wiele razy - również faceci o tym marzą. A pewnie Geje już w szczególności :) Pytanie tylko - czy to w ogóle fizjologicznie osiągalne?

To, że orgazm analny u faceta - nawet bez dotykania jego penisa - jest możliwy, udało mi się sprawdzić doświadczalnie, więc co do tego nie mam wątpliwości. Teraz głowię się nad innym typem orgazmu - nad tym wielokrotnym. Przekopałem internet i znalazłem wiele ciekawych obserwacji i opinii...

sobota, 16 lutego 2013

Jak rozmawiać na pierwszej randce?

Załóżmy, że masz umówiłeś się z kimś na randkę. Na pierwszą randkę. Załóżmy, że Ci się spodobał. Co teraz? O czym gadać? Jak dowiedzieć się o nim czegoś więcej? Z pomocą przychodzi strategia pt. "szeroko i głęboko".

Odłóż na bok wszystkie zboczone skojarzenia związane z "szeroko i głęboko" - tu chodzi tylko o to, jak poprowadzić rozmowę z miłym, przystojnym facetem, z którym właśnie rozkoszujesz się kawą w jakiejś miłej knajpce. No właśnie - jak?

Zanim skupię się na samej strategii, pozwól, że opowiem Ci o dwóch najpoważniejszych konwersacyjnych błędach, które popełnia się na pierwszych randkach:

piątek, 15 lutego 2013

Pytanie, którym sprawdzisz, czy on jest dobrym kandydatem na męża

Moja matka ma wredny charakter. Ale znalazła dla mnie najlepszego ojca w kosmosie i za to jestem jej wdzięczny. To najbardziej normalny, rozsądny i odpowiedzialny człowiek, jakiego znam. Opiekuńczy, stanowczy, konkretny. Można z nim pogadać o wszystkim. Jak moja matka go znalazła?

Ilekroć spotykała nowego kandydata na faceta, zadawała sobie jedno, cholernie ważne pytanie:

czwartek, 14 lutego 2013

Męski punkt G i orgazmy analne - prezenty Boga dla gejów



Wszystkie niesprawiedliwości, jakich doświadczamy od wieków jako geje, Bóg postanowił nam wynagrodzić - dając nam męski punkt G (jak Gej!). I nie, żeby heterycy go nie mieli, bo też go mają. Ale słyszałem, że jakoś nie spieszy im się go odkrywać. Dlaczego? Bo jest ukryty w... odbytnicy :)

To dopiero ironia, nie sądzisz? Powodujący cudowne, głębokie orgazmy punkt umieścić głęboko w dupie. Bóg musi nas jednak kochać, bo dobrze wiedział że my, geje, pierwsi się tam dostaniemy :)

Nie ma tutaj zbyt wiele teorii. Męski punkt G to obszar położony...

środa, 13 lutego 2013

Inteligencja seksualna dla gejów - instrukcja obsługi męskiego ciała


Orgazmy trwające kilka minut. Bezwytryskowe lub odwrotnie: bardzo, baaardzo obfite. Wielokrotne? Czemu nie. Klasyczne lub analne. Czasem nawet bezdotykowe. I silne jak uścisk Pudziana. W dziesiątkach wymyślnych pozycji, nie wiadomo, gdzie góra, a gdzie dół. W pojedynkę, dwójkę, trójkę... Napięcie tak wysokie, że idzie zemdleć. Pot perlący się na klacie, wycie z rozkoszy. I spalanie ton kalorii gratis. Któż z nas o tym nie marzy? 

Umiejętność osiągania tych wszystkich rzeczy nazywa się inteligencją seksualną.

A skoro jest to umiejętność, to można ją ćwiczyć i... stać się w niej mistrzem!

Tak, tak, Panowie. Rozwój osobisty to nie tylko medytacja nad brzegiem ruczaju, obserwowanie samego siebie podczas parzenia rumianku czy zdolność radowania się kropelką rosy drżącej na skraju liścia.

To też bogate spektrum umiejętności z zakresu używania swojego ciała tak, by przynosiło nam jak najwięcej rozkoszy. Brzmi nieźle, nieprawdaż? Sam OSHO (taki guru od medytacji i krytykowania Kościoła Katolickiego) mówi, że są dwa sposoby na rozwój świadomości: medytacja i seks właśnie.

Jesteśmy bowiem nie tylko świadomością, nie tylko umysłem, ale też...

niedziela, 10 lutego 2013

Czy umiesz po prostu cieszyć się życiem?

Dawno, dawno temu popełniłem wpis na temat tzw. koherencji serca. Koncept ten do dziś jest jednym z ważniejszych dla mnie w dziedzinie mojego rozwoju osobistego. Z czasem jednak zaobserwowałem, że coś jest nie tak. Koherencja serca zaczęła być używana przez rozszalałe ego jako narzędzie do realizacji własnych, często szalonych, celów. To niestety niweczy wszystkie cudowne efekty działania koherencji, ponieważ nie wchodzimy w nią dla niej samej. Co z tym zrobić? Odpowiedź jest jedna: przestać "stosować koherencję" i zacząć nią żyć.

A to nierozerwalnie wiąże się z umiejętnością cieszenia się życiem.

Wstajesz rano, rozciągasz się w łóżku. Przez zasłony przebijają się złote promienie ciepłego słońca a przez uchylone okno wpada orzeźwiający wiaterek. Ptaki radośnie śpiewają a Ty mruczysz pod nosem: "To będzie cudowny dzień!". Pyszne śniadanie, dobra muzyka, poranna gimnastyka. Potem udane zakupy, może spacer a wieczorem spotkanie z przyjaciółmi przy winie. Wszystko w atmosferze luzu, spokoju, czerpania radości z płynących strumieniami wrażeń zmysłowych. Życie jest cudowne! - chciałoby się rzec. Problem w tym, że taki właśnie dzień większości ludzi zdarzył się ostatni raz...

sobota, 9 lutego 2013

Jak wyrażać swoje potrzeby? - magiczne słowo, które musisz znać

Jeśli Twój facet - albo ktokolwiek inny, z kim masz jakąkolwiek relację - nie posiada szklanej kulki ani pelerynki w gwiazdki i półksiężyce - istnieje naprawdę bardzo mała szansa, że odkryje, jakie są Twoje potrzeby, pragnienia czy oczekiwania. Zakładając, że w ogóle sam je odkryłeś (bo nie jest takie oczywiste) - pozostaje Ci tylko je wyrazić. Pytanie: jak to robić, aby nie brzmiały one jak pretensje, żądania, lecz jak coś, co chce się spełnić?

Twój chłopak leży brzuchem do góry, klika coś w laptopie, pije piwo i ma wszystko gdzieś. Ty natomiast ten wieczór wyobrażałeś sobie inaczej. Że leżycie razem, wtuleni w siebie niczym parówka w bułeczkę, oblani sosem intymności. Nagle łapiesz się na tym, że masz potrzebę, że masz pragnienie. Że oczekujesz czegoś innego. Co z tym zrobić?

piątek, 8 lutego 2013

2 umiejętności niezbędne, by stworzyć stały związek

Nastała era ludzi, którzy są zajebiści w robieniu pierwszego wrażenia. Ładne oczka, uśmieszki, dobra gadka - to coś, co robi może kisiel w majtach na pierwszej randce. Na dziesiątej wydaje się już kupą wytartych frazesów wyjętych z podręczników uwodzenia. Bez względu na to, czy to efekt oglądania głupich amerykańskich komedii, czy też stopniowego przesiąkania tandetnych pseudo-guru do kolorowych czasopism - na pierwszym wrażeniu można jechać tylko przez może 2-3 miesiące. Żeby stworzyć stały związek, trzeba czegoś więcej...


Chcesz mieć trwały, dobry związek? Zajebiście. A zastanawiałeś się kiedyś, co właściwie masz do zaoferowania drugiej osobie? Nie mówię tutaj o tym, jaki jesteś, bo najczęściej to, jaki ktoś niby jest, to tylko jego zbiór własnych przekonań, mentalnych fatamorgan, wybiórczych, specjalnie skleconych dla jakiś nieuświadomionych potrzeb. Nie mówię też o tym, gdzie bywasz (modne kluby? biblioteki?) ani z jakimi ludźmi się zadajesz (młodzi, piękni, przystojni, bogaci, inteligentni?) po to tylko, by podnieść swoją samoocenę. Mówię tu o tym...

wtorek, 5 lutego 2013

Jakie tematy Cię interesują? - prośba o wypełnienie ankiety

Na samym dole strony znajdziesz ankietę dotyczącą tego, jaką tematyką się interesujesz i co chciałbyś częściej widzieć na blogu.

Ankieta potrwa do końca lutego. Z góry dzięki za głosy!

poniedziałek, 4 lutego 2013

Wpuść w ciało nowe myśli - czyli droga do mentalnego oswobodzenia


Nasza kultura sprowadziła człowieka do dwóch poziomów: umysłu i wyglądu fizycznego. "Jesteś tym, co masz w głowie" i "Jesteś tym, jak wyglądasz" - oto dwa, niemal niekwestionowane dogmaty społecznego matrixa. Jednak aby poznać siebie "od środka", odkryć swoją prawdziwą naturę, potrzeby i pragnienia - należy zwrócić się w inną stronę. W stronę nie tego, jak wygląda Twoje ciało, ale tego, co odczuwa.

Ciało jest jak antena, która odbiera Twoje przekonania i przetwarza je na emocje oraz wrażenia. Najpierw jesteśmy o czymś przekonani, potem odczuwamy emocje, a na końcu - ta emocja dyktuje nam zachowania. Nie ma zachowania bez wcześniejszej emocji czy cielesnego wrażenia. Powie Ci to każdy neurolog lub każdy, kto...

niedziela, 3 lutego 2013

Duma z bycia gejem

Przeprowadzone przez zespół jednej z czołowych amerykańskich uczelni Carnegie Mellon University analizy statystyczne pokazują jednoznaczną, mocną korelację pomiędzy Gay Index a rozwojem wysokich technologii.. „Obecność gejów nie tylko wskazuje na koncentrację „high-tech”, ale też pozwala na przewidywanie jego rozwoju”.

- Paweł Dąbrowski
Pedalstwo, humanizm i innowacyjność,

Gdy czytam takie newsy, każdą komórkę mojego ciała wypełnia dzika, męska duma z bycia gejem. Cieszę się, że mogę być dla społeczeństwa sprawdzianem tolerancji, testem otwartości, sposobem na ucieczkę od zaściankowej moralności. Wentylem, przez które uchodzi zgniłe, katolickie powietrze. Że oto moja obecność wśród ludzi w jakiś sposób może być dla nich...

niedziela, 27 stycznia 2013

Idealizacja - główna przyczyna rozczarowania w związkach

W bajkach często pocałowana żaba zmienia się w księcia. W życiu bywa odwrotnie. Właściwie dlaczego? I czy można coś na to poradzić?

Coś podobnego do tego, co ma miejsce na początku wielkiego romansu, dzieje się podczas wymyślania własnego biznesu. Pomysł na nakręcenie wielkiej mamony wydaje się tak idealny, że początkowo nie widzimy w nim żadnych wad. Te wychodzą dopiero, gdy albo rozkręcimy biznes i nie kręci się on tak, jak sobie to wyobrażaliśmy (siema Andrzej :) Albo gdy... odłożymy pomysł firmy na bok i wrócimy do niego po dłuższym czasie. Zaczynamy się wtedy zastanawiać, co my w tym w ogóle widzieliśmy?

sobota, 26 stycznia 2013

Związkofobia - czego tak naprawdę geje boją się w stałych związkach?

W zależności od tego, czy w dzieciństwie oglądało się bajki Disney'a czy hard porno, gejów można podzielić na dwa typy: na niepoprawnych romantyków i szalejących po dyskotekach związkofobów. Dziś na widelec nabijemy tych drugich i zastanowimy się, czego właściwie obawiać się w związku ze... związkiem.

Moje szeroko zakrojone obserwacje oraz introspekcje mówią mi, że istnieje kilka głównych obaw przed wstąpieniem w tzw. stały związek. Oto i one:

piątek, 25 stycznia 2013

3 upiory polskiego geja - czyli o czym musisz wiedzieć, będąc gejem w tym kraju

Możemy to nazwać przeznaczeniem, wolą Boga, ruletką czy totolotkiem. Ale jedno wiemy na pewno - padło na Ciebie. Coś tam masz pochrzanione w genach i dlatego lecisz na facetów jak polska młodzież na wyspy brytyjskie. Tam, w UK, pewnie nie byłoby to wielkim problemem - tutaj, w Polsce, problemem jest w jakimś stopniu dla każdego.

1. Samotność

Samotność zdaje się być wpisana w życie polskiego geja niemal genetycznie. Jest nas tylko niecałe 6% (choć to wciąż statystyka dyskusyjna, bo jakaś część gejów zaparła się i nie przyznałaby się do swojej...

środa, 16 stycznia 2013

Zdrady a sprawa gejowska - czy naprawdę każdy gej zdradza?


On i on, pierwsze spotkanie, buziak, kolacja przy świecach. Tak! Ma dużego! Co za ulga, więc chodźmy dalej. Imprezy, oglądanie filmów, długie wieczorne spacery. I jest "my" zamiast "ja" oraz "ja". Potem jednak, po paru miesiącach, magiczna woalka opada i nagle okazuje się, że on wraca z pracy, opiera skarpetki o ścianę, beka podczas degustacji sushi i tak naprawdę nie lubi Star Treka, ale oglądał go z nim, by nie sprawić mu przykrości.

On - lubi jazdę konno (ach, zboki, wiem co tam myślicie! :), woli wieczorny spacer i czerwone wino do kolacji.

On z kolei lubi...

sobota, 5 stycznia 2013

Jak medytować? - kilka cennych wskazówek

Doświadczenie nauczyło mnie, że medytacja dla umysłu jest tym samym, co oddychanie dla ciała. Żyją jedynie w świecie "zewnętrznym" stajemy się chomikami - zwracamy uwagę tylko na to, co dzieje się w otoczeniu a przestajemy brać pod uwagę jeden jedyny czynnik, na jaki mamy realny wpływ - czyli siebie. 

Medytowali mędrcy Wschodu, medytował Einstein wymyślając swoją teorię względności (choć nie nazywał tego medytacją, lecz "eksperymentami myślowymi") - więc warto, byś również sam rozważył, czy nie warto poświęcić 15 minut dziennie, aby lepiej zrozumieć swoje myślenie, zmniejszyć swoje...

TOP 10 miesiąca