Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

poniedziałek, 2 marca 2015

Alarm odwołany - ale dylemat pozostał...


Wszystko wskazuje na to, że Google jednak wycofa się ze swojego pomysłu wyrzucenia wszystkich "skażonych pornografią" blogów z Bloggera. Niby czuję się z tym lepiej, ale nie do końca. Dlaczego? No właśnie...


Wczoraj w nocy bowiem - sądząc, że zostało mi już niewiele czasu, by uratować swoje budowane już ponad 6 lat (!) dziedzictwo - szukałem desperacko hostingu www, który udźwignąłby oba moje przesiąknięte spermą blogi (ten i HomoFascynacje).

To łatwe nie jest wbrew pozorom - bo większość firm nie chce "czegoś takiego" u siebie trzymać.

Ale po długiej męczarni udało się - hosting jest i to całkiem spoko. Konto czeka na przyjęcie cudownych obrazów nagich, kochających się mężczyzn.


I teraz pytanie: Co robić dalej?


Przyszedł mi do głowy pomysł stworzenia jednego, niezależnego od Google i innych gigantów serwisu, na którym mógłbym publikować to, co chcę - nie bacząc na żadne zasrane regulaminy korporacyjne.

Mógłbym na takim serwisie zarówno kontynuować swoją misję zbawiania świata mądrymi wpisami :) jak i publikować różne zbereźnictwa, które rodzą się w mym umyśle (mam na myśli swoje opowiadania oraz pomysł na parę gejowskich gier komputerowych, które zrodziły się w mojej głowie).

Jara mnie niezmiernie także fakt, że taki nowy serwis mógłby wyglądać tak, jak mi się to podoba - bo nie byłbym skazany na ograniczenia narzucane przez Bloggera (WordPress jest 1000 razy elastyczniejszy).

Trochę tylko kłóci mi się "target", bo domyślam się, że niełatwo byłoby pogodzić ze sobą czytelników spragnionych rozwoju z tymi, którzy po prostu chcą sobie zwalić konia przy opowiadaniu (a może się mylę?). Nie wiem jeszcze, czy oddzielać Was od siebie Moi Mili, czy może nakłonić Was do romantycznego uścisku :)

No kusi mnie, kusi - to puste miejsce na tamtym serwerze, które moja wyobraźnia wypełnia mnogimi, dzikimi obrazami i smakami...

Myślałem nad nazwą "DreamWalker's Voice" (na przykład). I nad setką innych.

I niby wszystko ładnie i cacy, ale zapala mi się we łbie czerwona lampka...


Bo po pierwsze - wylatuję z Google.

Może nie jakoś totalnie, ale jednak. Bo nowy serwis nigdy nie będzie miał takiej pozycji jak ten, który istnieje od 6 lat (a HomoFascynacje od... czterech). A to oznacza mniej odwiedzających, co byłoby przecież smutne :)

Po drugie - tutaj to wszystko śmiga samo i jest łatwe w obsłudze. A za nowy serwis nie tylko musiałbym bulnąć, ale i trzymać ciągle na nim swoją gejowską łapkę - sprawdzać, czy wszystko chodzi, reagować, naprawiać. Mam parę stron swoich i znajomych na różnych serwerach i wiem, jakie to potrafi być upierdliwe.

No i na końcu pozostaje kwestia Was - Czytelników. Czy znieślibyście śmierć Sztuki Bycia Gejem i narodziny nowego serwisu? Czy przyjęlibyście go z otwartymi rękami? Czy może tęsknili za "starym dobrym DreamWalkerem"? :)

Cóż. Idę sobie walnąć... tarota :-) Ewentualnie zdać się na podszepty intuicji - co robić dalej..?

32 komentarze:

  1. Zostań lepiej tutaj, tak jak pisałes z własnym hostingiem jest tylko kupa pierdolenia, musisz wyłożyć swoją gotowke. Druga sprawa jak byś przeszedł na własną stronę to pewnie bym sobie dodał ja do zakładek i odwiedzał jak tak często jak tutaj, lecz nie wiadomo jak z innymi czytelnikami :) Ja osobiście odradzam, no ale wybór należy do Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Danielu,

      Dziękuję za głos w sprawie! No wciąż się waham i myślę, mam w tej chwili stworzone nowe logo tej nowej strony, ale to o niczym nie przesądza. być może przeniosę tylko opowiadania (HomoFascynacje), a tu póki co zostanie bez zmian. Zobaczymy :)

      Łączę pozdrowienia,
      DreamWalker

      Usuń
  2. Według mnie powinieneś tutaj zostać. To prawda,że Google zachował się jak się zachował, ale widać,że być może faktycznie wyciągnie wnioski ze swojej działalności. Do 23 jeszcze daleko. Poza tym z tego co rozumuję chciałbyś połączyć opowiadania z dzieleniem się wiedzą. Szczerze to w pewnym sensie gryzie się ze sobą. Zobacz jak inny tworzysz klimat przy pisaniu opowiadań,wyglądzie tamtego bloga, a inny klimat,wygląd,atmosfera panuje tutaj. W szukaniu odpowiednich wątków byłby straszny bałagan.

    Próba połączenia, tak dwóch różnych grup docelowych może tylko doprowadzić do większego nacisku na Ciebie byś pisał czegoś więcej (jedni poczują się porzuceni na korzyść drugich). Nie wiem co z ew. komentowaniem? Tutaj mam póki co swobodę. Może zabrzmię egoistycznie,ale nie chciałbym komentować tylko poprzez założenie np. Facebooka, czy konta na gmailu lub innej platformie. Z prostego powodu - i tu i tu nie mam konta. A z nowym hostingiem to nie wiem jak by to było?

    Tak patrząc na chłodno.Owszem, nawet jeśli mimo wszystko zabraknie kiedyś tutaj erotycznych obrazków (bez względu na to, czy tak zadecyduje Bloger czy Ty) to nadal są to tylko obrazki. Miły dodatek, lukier, ale szczerze nawet i bez tego lukru twoje wypieki są smaczne.

    Oczywiście wszystko zależy od Ciebie. Przyznam,że sam nie wiem czy pisanie tutaj kosztuje Cię coś (jeśli tak,to czy to dużo)?

    A co do pomysłów gier,ja chętnie bym je usłyszał,ba może kiedyś przetestował? Lubię gry, może byś zrobił coś pokroju visual novel?

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Blanche,

      "Poza tym z tego co rozumuję chciałbyś połączyć opowiadania z dzieleniem się wiedzą. Szczerze to w pewnym sensie gryzie się ze sobą."

      Niestety się gryzie. Tutaj skupiam się na przekazywaniu pewnej wiedzy czy spostrzeżeń. Tam to po prostu rozrywka. Myślałem, jak można by to połączyć - np. hasłem "wszystko, czego pragną geje" :) A więc i wiedzy, i rozrywki. Ale mimo to w trybach piasek strzela.

      "Nie wiem co z ew. komentowaniem? "

      Prawdopodobnie bazowałbym na systemie WordPressa, bo nie chciałbym zmuszać komentatorów do uczestniczenia w dyskusji nie-anonimowo. W dyskusjach bardziej skupiam się na odnoszeniu się do argumentów i wiedzy, niż do tego, kto konkretnie je prezentuje :) Bez urazy :)

      "Miły dodatek, lukier, ale szczerze nawet i bez tego lukru twoje wypieki są smaczne. "

      Bardzo dziękuję :)

      " Przyznam,że sam nie wiem czy pisanie tutaj kosztuje Cię coś (jeśli tak,to czy to dużo)?"

      Nikt mi za to nie płaci :) jeśli o to chodzi.

      "A co do pomysłów gier,ja chętnie bym je usłyszał,ba może kiedyś przetestował? Lubię gry, może byś zrobił coś pokroju visual novel?"

      Visual Novel już jest jedno. Choć wciąż niedopracowane.

      Mam też pomysł na grę - symulator szkoły gladiatorów :) Byłoby nie tylko dużo walk, ale także dopieszczania swoich umięśnionych pupilów :)

      Tak czy inaczej - dzięki za głos w dyskusji!

      Usuń
  3. Oj, czyli jednak wolisz bazować na konieczności zalogowania się na konkretnej platformie. Szkoda, bo pewnie przez to byśmy musieli się pożegnać :( . Mam już tyle nicków itp w wielu różnych forach,że mam czasem tego dosyć.Może bym się przemógł a może nie, ale co do twoje odpowiedzi, to nie jestem usatysfakcjonowany. ale oczywiście to twój wybór i muszę go uszanować.

    Gladiatorzy hmm, a byłby seks z nimi albo między nimi? :D Np dwoje kochanków walczy ze sobą lepiej niż osobno? Problem z grami w których jest motyw interakcji z bohaterami (jakimikolwiek, od poznawania ich historii po nawet sex z nimi), polega chyba na znalezieniu balansu między clou gry (walki) a poboczną funkcją (trening ,,pupili,,). Fajnie by 1 funkcja łączyła się z drugą i była wzajemnie zależna. To na pewno wymaga przemyśleń i dyskusji,ale chyba nie tutaj.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Blanche,

      Gdybym przenosił bloga na WordPressa - to musiałbym się na coś zdecydować. Jednak - jeśli nie miałbym takiej konieczności - nie zmuszałbym czytelników, by gdziekolwiek się logowali. Sam tego nie lubię i też nie o to chodzi. Więc płonne Twe zmartwienia :)

      Ale to i tak w przypadku przeprowadzki, co do której na razie nie jestem pewien...

      Co do pomysłu na grę - dzięki za podpowiedzi :) Myślę, że skoro gra miałaby być gejowska - to jak najbardziej powinna ociekać seksem. Ale też nie robić z seksu głównego motywu, bo zamiast gry wyjdzie pornos... który jednak konsumuje się inaczej niż grę :)

      Pomysł, że kochankowie walczyliby razem sprawniej niż osobno, jest ciekawy :) Mam już całkiem sensowny pomysł na mechanikę walki, ale teraz myślę, że każdą postać gladiatora można by wyposażyć w różne cechy osobowości, które sprawiałyby, że gladiatorzy łączyliby się pary, kochali i wzajemnie pomagali sobie lub też przeszkadzali w walce. Ciekawy pomysł :)

      Idę medytować :D

      Usuń
  4. Szczerze także myślałem o systemie osobowości dla gladiatorów. Każdy z nich ma inne cechy,historie, moralność.Mogą się wzajemnie (i nas jako właściciela?) kochać jak i nienawidzić (np. opuszczają naszą szkołę - coś jak Dragon Age - nieprzychylny nam członek drużyny mógł nas opuścić.)

    Propos ,,gejowatości,, to fajnie by bohaterowi mieli tez osobowość(to podkreśli ich autentyczność i nie zrobi z nich seks-maszyn do ruchania) jak i różnili się wyglądem (kolor skóry,umięśnienie,szczupli,misie,blondyni,rudzi, z zarostem wiele innych). Uwierz mi w sprawach gier komputerowych,ich grywalności,fabuły, itp mógłbym chyba opowiadać godzinami. Jeżeli coś pokażesz tutaj czy być może na jakimś innym blogu pokazującym twoje pomysły, spodziewaj się mnie jako (może) częstego komentatora. Miłej medytacji.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Dobrze mieć "pod ręką" kogoś, kto się zna na grach i je lubi. Ja gry uwielbiam, od zawsze marzyłem o ich projektowaniu. I dopiero ostatnio spełniam swoje marzenie bardziej odważnie :)

      Problem jednak z grami jest taki, że ich projektowanie i programowanie zajmuje mnóstwo czasu. Nie mówiąc już o testowaniu i poprawkach. Sprawa komplikuje się do kwadratu, im więcej statystyk chcemy umieścić w grze. Każda z nich bowiem powinna przecież jakoś wpływać na mechanikę gry - a to z jednej strony większa liczbę kombinacji i urozmaica rozgrywkę, z drugiej zaś ją komplikuje i zwiększa szanse na błędy w grze...

      Długo by o tym pisać :)

      Myślę teraz, że mógłbym na nowy serwer przenieść HomoFascynacje i zmienić ich specyfikację na bardziej ogólną - gejowską erotykę: opowiadania, zdjęcia, gry i inne rzeczy. To chyba ściągnęłoby więcej ciekawskich i dało mi większe pole do popisu :)

      Ach, jak fajnie - znów jestem w stanie mentalnego pobudzenia :)

      Usuń
  5. O wiem! Całą gra z tego co widzę ma w sobie coś z zarządzania zespołem tylko w nieco ,,perwersyjny,, sposób. Powinna mieć ciekawy system balansu między tym na ile ważne są dla nas walki (bo np. musimy się utrzymać, Cesarz narzucił podatki itp), a na ile ważne jest dla nas tworzenie relacji między gladiatorami (na ile wolimy jarać,masturbować się opisami seksu ew. animacjami). Lawirujemy między tymi dwoma mechanizmami coś jak :

    http://9gag.com/gag/19280/pick-two

    Też w pewien pośredni sposób poprzez wybór między tymi dwoma skrajnościami powinniśmy mieć różne zakończenia. Np. stajemy się profesjonalna szkołą, czymś pomiędzy, bankrutem skazanym za niepłacenie podatków Cesarzowi a nawet .. burdelem

    Cholera stworzyłeś taki temat,że chyba nie wiem kiedy przestać.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że pomysł szybko się rozbudowuje :)

      Ja bym widział w sumie 3 drogi rozwoju takiej szkoły:
      - droga w kierunku chwały i uznania dla szkoły
      - droga zarobkowa - kupować gladiatorów, trenować i sprzedawać
      - droga burdelowa :)

      Myślę, że fajnie byłoby, gdyby w grze upływał czas. Np. odbywałyby się małe turnieje cotygodniowe, większy - co miesiąc. A raz w roku wielki finał - gdzie można by posłać najlepszych gladiatorów i konkurować z innymi szkołami.

      Gladiatorzy walczyli by 1 na 1, albo w drużynach. Mogłyby być nierówne - gdzie 3 cieniasów mogłoby walczyć przeciwko jednemu tytanowi. Przykładowo.

      Drużyny miałyby tym większą skuteczność, im bardziej lubiliby się wzajemnie ich członkowie. Ciekawe by było, gdyby gracz miał na to ograniczony wpływ - mógł ewentualnie pomóc polubić się gladiatorom. Ale jeśli dwóch się znienawidzi - to nie będą sobie pomagać podczas walki albo nawet wzajemnie przeszkadzać! :)

      Każdy gladiator mógłby także specjalizować się z biegiem czasu w różnych broniach - toporze, włóczni, młocie itd. Im większe doświadczenie miałby w danej broni, tym celniej by nią uderzał.

      Gladiatorzy mogliby korzystać z różnych "atrakcji", które podnosiłyby ich parametry - siłowni, basenu, sauny, stołówki itd. Ten tryb gry wyglądałby trochę jak tamagotchii - czyli masz swojego pupilka (pupilków) i dbasz o nich, odżywasz, trenujesz.

      Cóż... jest nad czym myśleć :)

      Usuń
  6. Ja tam zawsze marzyłem o ich testowaniu, bo w kwestiach programowania jestem kompletnym laikiem ignorantem i w ogóle nic nie wiem. A co do nowego serwera masz na myśli właśnie coś pokroju wordpress?

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zostaje mi tylko WordPress, bo go znam i jest na tyle elastyczny, że utrzyma wszystko, na czym mi zależy :)

      Usuń
  7. Może trochę ,,gejowatości,, . System klas oparty na aparycji bohaterów. Np szczupli mają mało hp,ale są zwinni i sprawnie posługują się łukiem,sztyletami, przeciętni są cóż.. przeciętni, balans nad balansem, atletyczni mają dobry atak (miecze,topory) i zwinność ale np są trudniejsi w utrzymaniu, a misie to powolne ale potężne tury,które jak walna halabardą czy młotem to nie ma co zbierać. System oparty na zależności ,,papier kamień nożyce,, i może synergii?

    Możliwość kupna ,,specjalnych,, gladiatorów np. barbarzyńca który, jest potężny i zwinny, uwielbia dominację (tym bardziej w seksie) ale MUSI wygrywać w każdej walce. Okryty hańbą przegranej ucieka ze szkoły, albo mnich, który może swobodnie rozwijać statystyki bez konieczności seksu, albo ktoś kto jest kompletnym seksoholikiem.

    Powinni mieć cechy nie tylko związane z walka ale i tez coś pokroju hmm fetyszy. ale także czegoś w stylu ,,leków,, np jeden nie lubi być pasywny :P a inny woli seks w miejscach publicznych (powinno się dokupywać saunę,stołówkę itp. Pozwoli na rozwój statystyk jak i zaspokojenie chuci :))Jak właściwie ma wyglądać erotyka w grze? Sceny seksu,opisy czy może tylko ładny wygląd najemników? To także b. ważne bo to w pewnym sensie jest ,,nagroda, za nasz trud.

    Polecam zobaczyć grę The Darkest Dungeon, bo coś mi się wydaje,że gladiatorzy działaliby tak samo lub podobnie jak najemnicy w tamtej grze.

    A pomysł z kalendarzem jest dobry. Powinien być tryb głównym (np. rozwój kariery fabularnie np. pięć lat) i tryb ,,piaskownicy,, (swoboda bez stresu itp.) Sporo we współczesnych grach się zmieniło i innych rzeczy oczekuje się od gier.

    Blanche

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, widzę, że Twoja wyobraźnia nie śpi :) A ja, biedny programista, będę musiał to potem wszystko zaprogramować:)

      Pomysłów masz sporo i to dobrych. Chciałbym jednocześnie zachować casualowy charakter gry (a więc musi być w miarę prosta), bo wiem, że takich graczy jest więcej.

      Niemniej dajesz mi do myślenia :)

      Usuń
  8. Rety, czemu wszyscy nagle szaleją z ,,casualizacją,, gier? No ale dobrze - zawsze można eksperymentować z różnymi poziomami trudności do wyboru.

    Można zrobić coś pokroju galerii w głównym menu gry,w której odblokowujemy pewne postacie i ich stroje lub akty,(sceny?) po ich uprzednim zobaczeniu w samej rozgrywce.Coś jak w Katawa Shoujo (polecam,bardzo ciekawe visual novel poruszające trudny temat niepełnosprawności, i do tego darmowe). Zachęcałoby to do próbowania rożnych strategii by znaleźć wszystkich gladiatorów. Nagrodą może być też możliwość ponownego przeczytania(zobaczenia) scen po wcześniejszym odkryciu ich w grze. Ale w tym celu po prostu muszę wiedzieć jak chcesz przedstawić erotykę.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Blanche,

      Wszyscy szaleją za "casualizacją" gier, bo po prostu takie są wymagania rynku :) Ja nie szaleję, ale też zdaję sobie sprawę z brutalnej prawdy - jeśli gra będzie zbyt skomplikowana, to po prostu mniej osób będzie w nią grać. Tworząc grę ero dla gejów - już dość mocno ograniczam target. Do paru tysięcy może osób w Polsce. Więc jeśli jeszcze dodatkowo go pomniejszę do np. samych maniaków RPG - to gra będzie odpowiadać paru osobom. I to jeszcze pod warunkiem, że na nią trafią.

      Zawsze jakimś rozwiązaniem jest komplikowanie rozgrywki w miarę jej postępu. Wtedy gracz byłby wprowadzony do świata gry w miarę łagodnie.

      A jak bym chciał przedstawić erotykę? To dobre pytanie i niełatwe - jak się ma skromne środki finansowe :) Muszę bazować na tym, co jestem w stanie zrobić sam lub nabyć za niską cenę. Powiedzmy 3D HD gay porn to to nie będzie :) Ale coś, co cieszy oko - jak najbardziej :)

      Usuń
  9. Tak ale chodzi mi o to czy chcesz przedstawić seks w sposób : erotyczne obrazy,jakieś animacje,ręcznie malowane postacie, opowiadania erotyczne?

    Pewnie będzie to bardziej tekstówka z (własnymi?) szkicami miejsc,postaci scen, więc w każdym razie ja wiem co może być a co nie może w takiej grze być.

    Ciekawe - w sumie twoja gra to będzie coś pokroju projektu,który np my przetestujemy a ty sprawdzisz swoje możliwości programowania, czy od razu uderzasz w projekt na którym zamierzasz coś zarobić (np. my wspieramy Cie dając kasę na produkcje, albo płacimy za ściągnięcie pełnej wersji)?

    Muszę cie troszkę zmartwić - masz konkurencję propos gier homo . Może nie na polskim rynku, ale jest studio które zrobiło np. gejowską visual novel. Ale nie podam kto i co by nie robić reklamy :). Chyba ,że chcesz.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gry tekstowe już robiłem, więc wolałbym stworzyć coś innego :) A jeśli chodzi o zarobek - to nie, nie zamierzam nic póki co na tym zarabiać. Wątpię, by moje produkcje dało już opylić tak łatwo ;)

      A co do konkurencji - to zdaję sobie sprawę z faktu, że jest :) Raz grałem w jakieś gejowskie visual novel, ale nie pamiętam teraz tytułu. Możesz go tu wrzucić, nie ma problemu.

      Usuń
  10. Gra nazywa się - Coming out on top. Zrobiona jest przez jakieś małe i niezależne studio. Można tam nawet wybrać czy nasi absztyfikanci mają być włochaci :P To takie visual novel z elementami randkowania,seksem itp.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chyba było to :) Pamiętam, że gra stanęła na jakimś open sourcowym silniku do "tekstówek" czy tam paragrafówek. muszę do niej kiedyś wrócić :)

      Usuń
  11. Czy ja wiem, czy to wszystko byłoby skomplikowane... Kupujesz hosting, stawiasz jakiegoś CMSa i tyle. Niby wszystko w Google jest od razu gotowe i nie trzeba się wieloma rzeczami martwić. Ale może jest coś, co Cię tu ogranicza? Sam dobrze wiesz, że na swoim jedyne ograniczenia to te, które sam sobie nałożysz (pomijam jakieś technologiczne limity).

    Kto wie, może kiedyś z głosu DreamWalkera zrobi się coś większego? Przez tyle lat napisaleś tyle mądrych, ambitnych i głębokich tekstów, że głupim byłoby zakładać, że coś jest niemożliwe ;)

    Pomyśl i wybierz to, co będzie dla Ciebie lepsze. Nie przestanę czytać Twoich słów, gdy Twój adres w sieci straci "blogspot.com" - to tylko parę słów. Z jednej strony pozycja, którą masz w Google nie przywiodła mnie tu, tylko link z jakiegoś bloga. Co z drugiej strony sprawia, że tworząc na swoim, odłączasz swój blog od wygód blogspotowej sfery.

    whatever u'll do, we won't stop reading you ;)

    Pozdrawiam,
    Inny25

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Inny25,

      Niestety - technicznie rzecz biorąc jest to jakiś problem. Właśnie na próbę przenoszę swój drugi blog gejowski (HomoFascynacje) i widzę, że wystarczył mały błąd w formatowaniu tekstów i mam do poprawienia jakieś 150 stron maszynopisu... A tutaj jest tego jeszcze więcej. Więc czy jest to problematyczne? Jest...

      Dlatego Sztuka Bycia Gejem póki co zostanie tutaj - dla wygody. Kopie są zrobione, więc treść nie zginie :)

      PS Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
    2. Znam ten ból przenoszenia - co prawda u mnie to wyglądało tak, że przenosiłem bloga z Wordpressa na blogspota - ale jeśli chodzi o migrację danych między stronami w tym różnymi CMSami to już bywa trudniej, jeden błąd, jeden znaczek i już wszystko się wali

      Co nie zmienia faktu, że "swoje" jest lepsze. ;-) A systemy komentarzy w Wordpressie możesz mieć takie jak oferuje CMS, albo skorzystać z disqus.com i jako wtyczkę bodajże podłączyć pod Wordpressa - jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Także pomyśl:)

      Usuń
    3. Myślę, choć dziś dostałem od Bloggera info, że wycofali się z akcji usuwania porno blogów. Więc chyba dam sobie jednak spokój. Ale kopie zapasowe wciąż są i dobry serwer też:)

      Usuń
    4. Też takową informację dostałem - to dobrze. A kopie zawsze mogą się przydać to prawda:)

      Usuń
  12. No niestety ale większość (99%) pracowników google to biały mężczyzna- heteryk. I też prawdą jest że homoseksualizm to wynaturzenie jeśli chodzi o biologię... jaki byś nie był dreamwalkerze, nie można do końca popierać gejostwa, tzn popierać, ale wciąż myśleć o tym jako wynaturzenie i sprzeczne z perspektywy biologii. Ja sam jestem gejem, ale nie akceptuję tego do końca, zawsze będę miał do swojej orientacji dystans, i staram się tym nie zachłysnąć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze - Google wspiera homoseksualistów i to jawnie. W krajach, w których geje nie mają praw takich, jak reszta obywateli, Google dopłaca pracownikom gejom różnice wynikające z np. niekorzystnego opodatkowania (!!!).

      Po drugie - groźna kasacji porno na Bloggerze nie była wymierzona w żadną orientację. Miało zniknąć całe porno.

      Po trzecie - nie mogę czytać tego, co piszesz o "wynaturzeniu" i tym podobnych rzeczach. Szukasz na blogu The Work i jedziesz z kwestionowaniem przekonań.

      Usuń
    2. Zastanawiam się czasem co ludzie mają na myśli mówiąc "wynaturzenie" - kucze kim Ty jesteś, by móc oceniać osobę po tym, że jest homo/heteroseksualna.

      Usuń
  13. Taki mały off top : uważaj Dream. Dzisiaj wysmaruję ogromny elaborat odnośnie twojego pomysłu dotyczącego gry gladiatorów, jednakże wyśle go Tobie na prywatnego maila, albo dziś albo jutro.

    Blanche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HEHE, ok - oczekuję zatem z niecierpliwością :)

      Usuń
  14. DreamWalker,
    wysłałem Ci maila, czy mogę spodziewać się odpowiedzi?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jeszcze jej nie otrzymałeś, to otrzymasz w swoim czasie :) Proszę o trochę cierpliwości, bo maili mam naprawdę sporo każdego tygodnia. A moja doba ma teraz tylko 48 godzin :)

      Usuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca