Granica między pornografią a sztuką jest cienka, niejasna i zawiła. Ja zawsze opowiadałem się za śmiałym acz estetycznym ukazywaniem piękna męskiego ciała - a najlepiej dwóch lub więcej ciał :) Niestety - zgodnie z nową polityką Bloggera - już nie będę mógł tutaj publikować takich treści.
Teraz musi być grzecznie i bez tak bardzo lubianych przez Was GIF-ów.
W związku z tym będę musiał się stąd wynieść. Nie lubię po prostu, jak ktoś mnie ogranicza. Póki co blog działa - z tego, co widzę, Blogger jeszcze go nie zablokował. Niemniej nie do końca komfortowo czuję się, pisząc wciąż na tym serwisie.
Zatem zapowiadam zmiany - będę o nich tutaj informował. W bardzo grzeczny sposób :)
http://www.theguardian.com/technology/2015/feb/27/google-backtracks-on-porn-ban-in-blogger
OdpowiedzUsuńMoże jednak nie będziesz musiał się przeprowadzać.
Dzięki za linka!
UsuńPowiem Wam, że nie sądziłem, ileż problemów jest związanych z hostowaniem na serwerze treści porno. Z jednej strony pół internetu ocieka pornografią, z drugiej - na palcach jednej ręki można policzyć firmy hostingowe, które porno są w stanie ugościć.
Być może rzeczywiście Google wycofa się ze swojego pomysłu, bo fakt faktem - wiele osób używa porno lub czegoś na pograniczu porno do celów nie-zarobkowych - jak tutaj. Więc skoro i tak te treści gdzieś mogą się znaleźć i tak, to co da ich usunięcie tutaj?
Zobaczymy, jak się sprawa rozwinie. Mam nadzieję, że Google pójdzie po rozum do głowy. A ja tymczasem szukam dalej serwera, który udźwignie parę tryskających kutasów :)
Wiesz porno to zuooo, a przemoc i krew są cacy. Dziwna ta nasza ludzkość :S
OdpowiedzUsuńBlanche
Właśnie ta hipokryzja jest śmieszna. Porno to zło, ale i tak 99,999% facetów je ogląda. I coraz więcej kobiet.
UsuńGoogle wycofał się ze swojego pomysłu! :) I bardzo dobrze zresztą - niech nie udają świętoszków, trochę nagości nikogo nie zabiło :D
OdpowiedzUsuńNie zostawiaj nas :)
Pozdrawiam,
inny25
Zostawić Was Kochani nie zamierzam :)
UsuńZ artykułu rzeczywiście wynika, że Google odpuścił. Jednak uświadomiłem sobie, jak bardzo - korzystając z Bloggera - jestem uzależniony od tego giganta. I wszcząłem śledztwo, dokąd mógłbym swojego bloga przenieść.
Rozważałem nawet zakup serwera za granicą - bo tu, w zaściankowej Polsce, nikt porno trzymać nie chce. A nie oszukujmy się - mój blog erotyczny nie jest. Miejscami to czyste porno :)
Póki co wysłałem parę wiadomości i zobaczymy. Może za jakiś czas się przeniosę. Nawet, jeśli Google pozostanie przy swoich starych zasadach. Po prostu nie lubię być zaskakiwany w ten sposób.
A nie możesz po wykupić sobie serwera i postawić wordpressa zwyczajnie? Firmy hostingowe tak sprawdzają treści? :O Aż jestem w szoku...
UsuńA co do zaskakiwania przez Google - może to ostrzegawczy dzwonek ;)
Inny25