Byłem nago. Położyłem się na brzuchu. A on położył się na mnie. Poczułem jego ciężar, ciepło. I jego kutasa między pośladkami. Był już twardy i gotowy do penetracji.
Ale ja jeszcze nie byłem.
Wtedy zrobił coś magicznego. Zaczął mnie pieścić. Całować po karku. Masować. Otulił mnie serdecznością. Czułem, że jestem w dobrych rękach. Poczułem się błogo odprężony. Totalnie zrelaksowany. Ciarki elektrycznymi łukami rozkoszy spacerowały po moich plecach. Włosy jeżyły się od rozkoszy.
I nim się zorientowałem...
... jego kutas był już we mnie.
Moja pupa była już idealnie rozluźniona. Ja odprężony. A cudowne, głębokie uczucie penetracji, było ekstatyczne i elektryzujące.
Wypinałem dupsko. Chciałem, by mnie rżnął. Tarcie doprowadzało mnie do szaleństwa.
Tak, Kochani. To jest właśnie analna euforia.
To stan totalnego rozluźnienia cielesnego i błogości - połączony z wielkim, rozbudzonym, analnym apetytem na drągi. Czujesz się rozjebany, rozruchany mentalnie, zmiękczony. Rozpływasz się w ramionach. Jest Ci lekko na dupie i duszy.
Masaż, dotyk, pocałunki, szepty - generują w Tobie potok pozytywnych hormonów: endorfin oraz oksytocyny. Jednocześnie cielesna bliskość i ciepło podkręcają podniecenie. Twoja pupa rozchyla się sama. Zwieracze odpuszczają. Luzują.
Masz poczucie, że zmieścisz w sobie stado kutasów. Że mogą wchodzić po dwa, po trzy - i nie poczujesz żadnego bólu. Wyłącznie cudowne uczucie zapełnienia pustki.
Wypinasz pupę instynktownie. Nieznośna nieobecność kutasa musi być zatkana konkretnym kutasem - i to zaraz. Chcesz być rżnięty. Chcesz to czuć i na po patrzeć.
Zero bólu. Maksimum błogości. Ogromna szansa na nagły, mocny orgazm analny.
A gdy do analnej euforii dodasz odrobinkę alkoholu - znikają hamulce. Twój otwór staje się zaskakująco gościnny. Każdy chce się w nim zanurzyć. Zalać do spermą po sufit - aż nabiał się uleje.
Czujesz się pożądany. Bezpieczny. Kochany i zaopiekowany. Chcesz się samcowi odwdzięczyć za to, że się Tobą zajął. Więc rozchylasz pupę i oddajesz się cały. Dajesz się wypełnić po brzegi nasieniem.
Rozluźnienie x podniecenie = analna euforia
To krótki wzór na analną euforię.
Korzyści z analnej euforii są oczywiste:
Zero bólu. Totalna błogość. Cudowne uczucie oddania. Lekkość rżnięcia. Głębokie wsady. Możliwość podwójnej penetracji. Szansa na cudowny orgazm analny.
A wystarczy tak niewiele. Odrobina czułości. Bliskości. Pieszczot. Robisz się senny, zrelaksowany, oddany do granic.
I można Cię tankować do pełna. I coś mi się wydaje, że tego chcesz ;)
Nie każdy aktyw to potrafi:
Aktyw musi mieć w sobie moc opiekuńczego samca. To nie kwestia wyglądu.
To kwestia charakteru.
Jego luzu, spontaniczności, obeznania. Chęci zrobienia Ci dobrze. Jeśli to się zgadza - masz szansę osiągnąć euforię analną.
Czego serdecznie Ci życzę ;*
![]() |
O tak się robi komuś analną euforię. |
![]() |
Gdy euforia jest tak wielka, że aż płaczesz z rozkoszy. |
Dla tych, którzy chcieliby zacząć przygodę z dawaniem dupy (i z analnymi euforiami też) - przygotowałem ebooka "Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej". Dokładnie omawiam tam, jak przygotować się fizycznie do dania dupy - aby akt ten był zdrowy, bezpieczny i przyjemny.
(za śmieszną kasę - dziękuję z góry także za wsparcie bloga :* :)
***
A Ty? Osiągnąłeś kiedyś stan analnej euforii? Podziel się doświadczeniami i opowiedz, jak to zrobiłeś?
Spoko artykuł. Ankieta wypełniona. :)
OdpowiedzUsuńCzy e-book przychodzi na maila czy po zapłacie jest do pobrania z jakiegoś portalu? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDREAMWALKER: Szanowny Czytelniku, obsługą całej transakcji i wysyłką wszystkich materiałów zajmuje się wydawnictwo Ridero. Jeśli cokolwiek poszło nie tak - prosiłbym Cię o kontakt z nimi. Z tego, co wiem, powinno wszystko przyjść na maila.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Wszystko ok jeszcze nie zamówiłem ale zaraz to zrobię :) Jestem przed swoją pierwszą analną przygodą i chce nabyć jak najwięcej wiedzy przed tym ciekawym doświadczeniem.
UsuńMój pierwszy orgazm miałem w zeszłym miesiącu. To mój pierwszy chłopak, sypiamy od 4 miesięcy i się wzajemnie dobrze odkrywamy. Już wie jak ma mnie bzykac. Muszę być dobrze napalony, oświetlenie swieczki, widzimy się w lustrze, najpierw dobry lodzik on liże szpareczke. Podnieca mnie to jak bardzo kręci go moja dupcia. Oczywiście jest poppers, seks z tym jest fantastyczny a orgazmy nieziemskie
OdpowiedzUsuńJa swoj pierwszy orgazm dostałem po 6 razie :)
UsuńMój pierwszy orgazm miałem w zeszłym miesiącu. To mój pierwszy chłopak, sypiamy od 4 miesięcy i się wzajemnie dobrze odkrywamy. Już wie jak ma mnie bzykac. Muszę być dobrze napalony, oświetlenie swieczki, widzimy się w lustrze, najpierw dobry lodzik on liże szpareczke. Podnieca mnie to jak bardzo kręci go moja dupcia. Oczywiście jest poppers, seks z tym jest fantastyczny a orgazmy nieziemskie
OdpowiedzUsuń