Masturbacja to seks z najważniejszą osobą w Twoim życiu - z samym sobą. Uwielbiamy to uczucie, gdy z dumą, ulgą oraz zachwytem uwalniamy z siebie cały zapas nasienia. I nie oszukujmy się - wszyscy to robimy.
Aby nasze penisy nie przyzwyczaiły się za bardzo do monotonii - dziś kolejna, zerowa (bo chyba od niej powinienem był zacząć) część Gejowskiej Kamasutry.
Dlaczego geje mają więcej frajdy z masturbacji niż hetero:
Jesteśmy istotami niezwykłymi. A nasza niezwykłość objawia się tym, że możemy podniecić się swoim własnym ciałem. Dlatego też akt masturbacji dla geja będzie niósł o wiele głębszą satysfakcję, niż w przypadku heteryków.
Podczas gdy hetero w trakcie wytrysku próbują wyobrażać sobie cycki, my rozkosz czerpiemy z obserwacji swoich własnych, szczytujących penisów - w końcu mamy przed oczami to, co jara nas najbardziej.
Cudowna, samonapędzająca się pętla sprzężenia zwrotnego - widzimy własne budzące się penisy, podnieca nas to, więc nasze narządy rosną. Ach, pięknie jest być gejem :)
Cudowna, samonapędzająca się pętla sprzężenia zwrotnego - widzimy własne budzące się penisy, podnieca nas to, więc nasze narządy rosną. Ach, pięknie jest być gejem :)
To cudowne zjawisko i powinniśmy czerpać z niego rozkosz tak często, jak to tylko możliwe :)
Dowiedz się więcej o tym cudownym zjawisku ► Self-sexualism - jak gej jara się sam sobą i swoim ciałem
Zagrożenia masturbacji:
Generalnie takowe nie istnieją. Masturbacja jest nie tylko nieszkodliwa, ale także zdrowa - o czym niejeden klawisz na klawiaturach komputerów już wciśnięto.
Onanizm w naturalny sposób uwalnia nas od popędu (przez co możemy wrócić do myślenia o innych sprawach), zmniejsza ryzyko raka (bodaj prostaty), poprawia krążenie, samoocenę itd. Poszukajcie w Internecie - zdrowotnych powodów do masturbacji znajdziecie całe mnóstwo.
Ale sądzę, że specjalnie Was przekonywać nie będę musiał ;)
Ale sądzę, że specjalnie Was przekonywać nie będę musiał ;)
Jedyne zagrożenie to takie, że nasze penisy mogą ulec przyzwyczajeniu do jednego typu stymulacji - przez co będzie nam trudno osiągnąć orgazm inaczej, niż na... własną rękę.
Być może wynika to z tego, że ekstremalną rozkosz latami kojarzymy z tym samym uczuciem pulsującego, ciepłego i tryskającego kutasa w naszej silnie zaciśniętej dłoni. Ta pętla umacnia się, ilekroć ją powtarzamy - co potem może u niektórych prowadzić do problemów z osiągnięciem szczytu z partnerem (tudzież w partnerze).
Nie wiedziałem, jak wielki może to być problem, dopóki kumpel-gej nie przyznał mi się, że - gdy miał prawą rękę w gipsie - nie mógł zwalić sobie konia lewą. Po prostu nie mógł dojść - bo przyzwyczaił się do walenia prawą.
Dziś postaram się zatem dostarczyć Ci nowych gejowskich inspiracji masturbacyjnych - byśmy nauczyli się wspólnie szczytować różnymi sposobami.
► 13 sposobów na mocniejsze i dłuższe orgazmy
Gra wstępna
To, że będziesz uprawiał seks sam ze sobą, nie znaczy, że masz to robić szybko i byle jak. Przygotuj się - to i doznania będą fajniejsze.
Zacznij od oglądania pornoli lub czytania podniecających, gejowskich opowiadań erotycznych.
Następnym dobrym krokiem jest powolne macanie pobudzonego sprzętu - jeszcze przez majtki / bokserki.
Gra wstępna
To, że będziesz uprawiał seks sam ze sobą, nie znaczy, że masz to robić szybko i byle jak. Przygotuj się - to i doznania będą fajniejsze.
Zacznij od oglądania pornoli lub czytania podniecających, gejowskich opowiadań erotycznych.
Następnym dobrym krokiem jest powolne macanie pobudzonego sprzętu - jeszcze przez majtki / bokserki.
Techniki masturbacji
Jakość doznań, jaką czerpiesz z samodzielnej masturbacji, w dużej mierze zależy od stosowanej techniki masturbacji - głównie sposobu, w jaki uchwycisz swoją pałę.
Klasycznie
Tak najpewniej masturbuje się większość z nas - bo jest to proste, intuicyjne i przyjazne dla użytkownika :)
Ten pan to ma co masturbować!
W tym uchwycie dbamy o to, by żołądź była izolowana przez napletek - co zmniejsza tarcie i chroni nas przed zbyt silną stymulacją.
Drugą ręką
Najprostsza zmiana, jakiej można dokonać podczas masturbacji, to zmiana ręki.
Niby nic, ale sami czujemy, że doznania się inne. Może to być świetny pomysł na rozgrzanie penisa przed finałową akcją - warto mu przecież dostarczyć nieco innych wrażeń od czasu do czasu :)
Na golasa
A więc z opuszczonym napletem.
Obrzezani faceci nie mają wyjścia - ale dla nich ten typ masturbacji nie jest aż tak intensywny, ponieważ ich żołądź jest nieco mniej wrażliwa na bodźce.
Faceci z napletem (a więc podejrzewam większość) mogą czuć tutaj pewien dyskomfort przy intensywniejszej stymulacji.
Dlatego zalecam, byście walili sobie nieco ostrożniej - nie ściskali kutasów tak mocno, jak przy chwycie klasycznym, i tarli go powoli - czerpiąc każde doznanie.
Warto też wyposażyć się w lubrykant, który złagodzi tarcie - no chyba, że Wasz penis ślini się obficie sam z siebie tak, że żadne dodatkowe nawilżenie nie jest potrzebne (a znałem takie przypadki, które po prostu tonęły w prejakulacie).
Polecam jednak taką masturbację, bo sami przekonacie się, ile radości ona daje.
Najeżona receptorami przyjemności głowica tylko czeka, by obudzić ją całą - i ta technika to umożliwia.
Chwyt odwrotny (dojenie)
Ten chwyt daje Ci fantastyczną możliwość stworzenia dokładnego, ściśle przylegającego do żołędzia pierścienia z palca wskazującego i kciuka.
Ot, ciekawe urozmaicenie przyjemnej drogi do samotnego orgazmu.
Głaskanie
Dopiero w tej technice odkryjesz, jak wiele masz na penisie receptorów rozkoszy - przetarcie płaskim wnętrzem dłoni po nawilżonej, gołej głowicy to rozkosz na pograniczu wytrzymałości.
Świetnie pobudza krążenie, daje ekstremalne efekty. Jedna z tych technik, w której chce się dojść.
Palcami
Niewątpliwie jest w tym coś urzekającego, gdy facet potrafi się doprowadzić do orgazmu jednym czy dwoma palcami.
(Jeśli jednym - to też warto poeksperymentować, wodząc nim po całej głowicy, wzdłuż "gzymsów" ;) i od strony spodniej - wędzidełka - i wczuwać się w ogrom własnych reakcji.)
Tak niewiele trzeba, by wywołać spektakularne efekty!
Badanie czułości cocka ;)
2 wachlarze
Ot - subtelna metoda masturbowania się własnym napletkiem.
Palcami obejmujesz penisa u szczytu i działasz. Pierdółka, ale już jakaś zmiana.
Rolowanie
Niechaj Twój penis znajdzie się w samym środku erotycznego cyklonu - a poczujesz uderzenie zaskakującej świeżości masturbacyjnej - mogłaby głosić reklama tej techniki ;) Bezlitosne tarcie dostarczy mnogości nowych doświadczeń - a o to przecież chodzi: by otwierać się na nowe opcje.
Docking palcem
Zaskakująca rozciągliwość naszych napletów daje się praktycznie i przyjemnie wykorzystać - tym bardziej, że od wewnętrznej strony kutasiego kaptura mamy także sporo niespodziewanych zakończeń nerwowych gotowych do generowania bonusowej przyjemności.
Aby je wszystkie wykorzystać - wsuń dobrze nawilżonego palca pod napleta i okrążaj nim głowę penisa.
Aby je wszystkie wykorzystać - wsuń dobrze nawilżonego palca pod napleta i okrążaj nim głowę penisa.
Kłódka
Po cóż Ci otwór, skoro Twoje własne dłonie mogą dać Ci takie same rozkosze? I to z jakimi dodatkowymi opcjami - możesz regulować siłę ucisku czy średnicę otworu.
Nie musisz być ślusarzem - do takiej kłódki Twój klucz pasuje jak ulał ;)
Uchwyt podwójny
Cóż - nie da się ukryć, że trzeba mieć albo co chwytać. Albo bardzo małe dłonie (hehe). Czy wiążą się z tym jakieś dodatkowe gratyfikacje? Cóż - na pewno jest miłe uczucie stymulacji całego kutasa - od jaj aż po koniuszek.
Warto przetestować na sobie - choćby uchwyt pojedynczy :)
► Poorgazmowy odpych - czyli czemu zaraz po seksie partner wydaje się fuu (i co z tym zrobić)
Podwójne dojenie
Prasowanie
Z gadżetem
Z palcówką
Pozycje
Na plecach
Tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Wielką korzyścią z walenia sobie w tej pozycji jest możliwość obserwacji własnego kutasa podczas wystrzału - a także opcja, że tenże kutas dostrzeli Ci spermą prosto w twarz.
A - jak wiemy - nie ma dla geja nic bardziej podniecającego, niż dostać magazynem nasienia prosto w facjatę ;) ;)
► Gaydar - czyli jak rozpoznać Geja
Na boku
Jeśli jednak niekoniecznie zaliczasz się do klubu gejów chętnie biorących wytrysk na twarz czy klatę i nie lubisz za długo sprzątać po dobrej imprezie masturbacyjnej - pozycja na boku będzie dla Ciebie.
W tej pozycji bowiem łatwo jest kontrolować kierunek wytrysku i jego zasięg. Spuszczasz się na swoją nogę (jak wyżej) lub na np. rozłożone chusteczki - dzięki czemu zatarcie śladów onanizmu sprowadzi się tylko do zwinięcia chusteczek w kulkę i wyrzucenia.
Aby uniknąć zmęczenia ramienia, warto walić ręką "od spodu" (czyli nie tak, jak pan powyżej) - w ten sposób pracuje wtedy tylko dłoń i nie mamy efektu "gorilla arm".
Siedząc
Na stojaka / klęcząc
Pozycja dla tych, którzy lubią bić rekordy w waleniu na odległość - zasięg wyrzutu spermy jest tutaj łatwy do zmierzenia (strzelisz możliwie jak najdalej, gdy skierujesz kutasa pod kątem 45 stopni w stosunku do podłoża - taki trik :)
Heblowanie / Ujeżdżanie poduszki
Bez użycia rąk? Może być ciekawie!
► Gejowska Kamasutra [3]: pozycje seksu analnego
Rowerek
Cóż to za rower, który nie ma pedałów ;) Takie urozmaicenie samorżnięcia jest fajne - chociaż czy wygodne? Trzeba sprawdzić :)
Samodojenie
Niewydojona krowa to krowa nieszczęśliwa. Jaja ciężkie od spermy nie znajdują się na liście marzeń prawdziwego geja. Prawdziwy gej umie więc wydoić się sam ;)
Samokarmienie
Na stopy
Podwójne dojenie
Niewielu z nas może sobie pozwolić na taką przyjemność - bo i trzeba mieć czym się bawić. A jeśli się nie ma - to można przynajmniej popatrzeć :)
Prasowanie
Technika szalenie przyjemna, gdyż pozwala stymulować całą żołądź - dając głębokie uczucie stymulacji aż do rdzenia penisa.
Z gadżetem
Temat rzeka. Ile gadżetów - tyle doznań. Mnie osobiście (i mojemu chłopakowi też) zabawa masturbatorem przypadła do gustu (polecam masturbatory Tenga). Wszelkiego typu dilda, butt plugi itd. także wzmacniają orgazm i serio - z pupą bawić się warto. O tym pewnie popełnię osobny post :)
Z palcówką
I bez gadżetów da się obejść - korzystając z własnych dłoni. Klasyczna palcówka jest fantastycznym dodatkiem do walenia konia.
Niekoniecznie musisz drążyć się w głąb aż do prostaty, aby znaleźć punkt G i poczuć korzyści z palcówki. Same okolice odbytu są silnie unerwione a ich stymulacja jest bardzo satysfakcjonująca - zatem wystarczy, abyś palcem krążył wokół ujścia, by poczuć dodatkowe efekty.
Pozycje
Jakość masturbacji zależy nie tylko od wybranej techniki, ale także od pozycji, w jakiej znajduje się Twoje ciało. Stąd też przedstawiam pozycje - te popularne, ale też bardziej egzotyczne.
Na plecach
Tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Wielką korzyścią z walenia sobie w tej pozycji jest możliwość obserwacji własnego kutasa podczas wystrzału - a także opcja, że tenże kutas dostrzeli Ci spermą prosto w twarz.
A - jak wiemy - nie ma dla geja nic bardziej podniecającego, niż dostać magazynem nasienia prosto w facjatę ;) ;)
Jeśli jednak niekoniecznie zaliczasz się do klubu gejów chętnie biorących wytrysk na twarz czy klatę i nie lubisz za długo sprzątać po dobrej imprezie masturbacyjnej - pozycja na boku będzie dla Ciebie.
W tej pozycji bowiem łatwo jest kontrolować kierunek wytrysku i jego zasięg. Spuszczasz się na swoją nogę (jak wyżej) lub na np. rozłożone chusteczki - dzięki czemu zatarcie śladów onanizmu sprowadzi się tylko do zwinięcia chusteczek w kulkę i wyrzucenia.
Aby uniknąć zmęczenia ramienia, warto walić ręką "od spodu" (czyli nie tak, jak pan powyżej) - w ten sposób pracuje wtedy tylko dłoń i nie mamy efektu "gorilla arm".
Siedząc
Jeśliś fanem łączenia sesji porno z waleniem - ta pozycja jest dla Ciebie wymarzona. Można i patrzeć, i walić - biorąc jednocześnie produkt swojej rozkoszy na brzuch lub klatę.
Na stojaka / klęcząc
Pozycja dla tych, którzy lubią bić rekordy w waleniu na odległość - zasięg wyrzutu spermy jest tutaj łatwy do zmierzenia (strzelisz możliwie jak najdalej, gdy skierujesz kutasa pod kątem 45 stopni w stosunku do podłoża - taki trik :)
Pozycja ta daje także fantastyczne poczucie wolności i swobody wytrysku - ciało jest nagie, wolne, drgające od wibracji rozkoszy.
Heblowanie / Ujeżdżanie poduszki
Bez użycia rąk? Może być ciekawie!
Ta pozycja daje niesamowite uczucie bliskości, intymności, czułości - szczególnie, gdy ruchamy poduszkę, obejmując ją całym ciałem. Kutas jest owinięty materią - dzięki czemu poczucie penetracji jest wszechogarniające.
Dodatkowo stymulowane są także jądra i ich podstawa - co wzmacnia rozkosz. Orgazm osiągnięty w ten sposób wydaje się czymś zupełnie innym - o wiele bardziej importuje się na poziom psychiki.
Tym bardziej, jeśli przytulamy się ciałem do podłoża lub poduszki - dzięki czemu stymulacji poddawane są także sutki. U 30% mężczyzn otwiera to dodatkowe źródła przyjemności.
Rowerek
Cóż to za rower, który nie ma pedałów ;) Takie urozmaicenie samorżnięcia jest fajne - chociaż czy wygodne? Trzeba sprawdzić :)
Samodojenie
Niewydojona krowa to krowa nieszczęśliwa. Jaja ciężkie od spermy nie znajdują się na liście marzeń prawdziwego geja. Prawdziwy gej umie więc wydoić się sam ;)
Samokarmienie
Każdy gej powinien przynajmniej raz w życiu spuścić się sobie na twarz i posmakować własnego nadzienia. Ta pozycja przyda się tym, których siła wytrysku nie jest tak silna, by sięgnąć spermą swoich ust w innych pozycjach.
Oczywiście najlepiej byłoby strzelić sobie samemu loda (tzw. autofellatio), ale nie zawsze jest to możliwe. Natomiast zawsze można wypić swoją spermę - bo warto (ma dużo składników odżywczych).
Problemem może być tylko tzw. poorgazmowy odpych.
Na stopy
Spust na stopy niesie ze sobą nie tylko ten posmak fetyszu, ale także każe ułożyć swoje ciało w taki sposób, że siedzimy na wypiętej, rozwartej pupie. Z jakichś niewyjaśnionych przyczyn daje to ciekawy efekt orgazmowy - człowiek czuje się otwarty a sperma tryska jakby dalej i pełniej.
***
Istnieje jeszcze inna metoda - bez rąk, bez dotykania. Tzw. orgazmy mentalne.
***
Czy coś pominąłem? Może praktykujesz jakąś inną technikę lub pozycję? Która pozycja i technika jest Twoją ulubioną?
Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzu!
***
Szykujesz się do pierwszego dania dupy i ogarnia Cię stres? Spokojnie. Dla tych, którzy chcą się dobrze przygotować na ten pierwszy raz - stworzyłem zwięzły poradnik w formie ebooka.
Jakie tematy w nim poruszam:
► Dlaczego seks analny jest tak przyjemny dla pasywa
► Jak bezpiecznie nauczyć się swojej pupy
► Czego NIE wsadzać sobie w tyłek
► 2 opcje, jak otworzyć swoją pupę
► Problem zbyt wąskiego kanału
► Najlepsza metoda oczyszczania pupy przed analem - i nie jest to lewatywa
► Jaki żel nawilżający (lubrykant) wybrać
► 3 dziwne odczucia w trakcie analu - i co z nimi zrobić
► 2 czynniki, które mają wpływ na przyjemność analu
► Czym jest analna euforia i jak ją osiągnąć
► Najważniejsza rada, nim pójdziesz w anal z facetem
► Jak znaleźć odpowiedniego partnera do analu
► Anal a choroby zakaźne
► Anal a choroby jelit i odbytu
► Czy wielkość kutasa ma serio aż takie znaczenie
► Jaki kutas jest idealny do analu
► Jaka pozycja jest idealna na pierwszy raz
► Najprzyjemniejsze pozycje w seksie analnym
***
Ja bardzo lubię przed snem sobie leżeć i masować penisa przez bokserki i tuż przed orgazmem przerywam. Wyjmuje z bokserek i jednym palcem sobie masuje wędzidełko i przed orgazmem przerywam i tak kilka razy i mam mega silny orgazm ... A wytrysk ...
OdpowiedzUsuńJa lubię łykać swoją spermę, daje mi to durzą przyjemność. Ja mam straszną chcicę jak zjem dużo czekolady. Wcześniej masturbowałem się tak, że wsadzałem sobie sztucznego penisa i skakałem na nim i się masturbowałem.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się skąd może mi się bierze od pych do niobrzezanego penisa. Mojemu misiowi ciężko się ściąga, a mi z łatwością. Wiesz może skąd się to bierze?
To pytanie do Twojej podświadomości. Albo do dra Freuda :)
UsuńMoże po prostu masz wyrobione niekorzystne skojarzenie w głowie. I tyle.
Ja na przykład zawsze jak się bawię to ścieram ze sobą koniuszki dużych palców u nóg. Przyjemne uczucie i wzmacnia doznania9przynakmniej u mnie)
OdpowiedzUsuńOd Tengi lepsze są masturbatory Vulcan. Materiał niemal identyczny z fleshlight, a cena 3 razy niższa.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł więcej poproszę:-):-)
OdpowiedzUsuńPS
Na drugim zdjęciu to nie autor ? ;-)
Ja jestem takim gejem który jest uzależniony od picie spermy ... Zawsze kiedy robię loda nie mogę się doczekać kiedy mnie nakarmi. Nie gardzę też swoją spermą i ja zawsze kiedy się masturbuje spuszczam się na rękę i ją zlizuje, ponieważ nie lubię walić konia tak że leżę na plecach i penisa mam nad twarzą.Strasznie mnie podnieciły te gify idę sobie zwalić :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy mieszkasz w mieści czy na wsi? Zechcesz zaspokić tę ciekawość? Ja mieszkam na wsi i nie czuję wolności.
OdpowiedzUsuńW mieście. Wiem, że sytuacja gejów na wsiach nie jest ciekawa. Choć znam też przypadki, że geje wyoutowali się na wsi totalnie i było okej. Więc różnie bywa.
UsuńCzy mógłbyś powiedziec co sprawiło że przestałeś wierzyc w Boga a zacząłeś w piękne ciała? Powiedz, bo naprawde mnie to ciekawi. Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńCzy gdybyś miał możiwosc zmiany orientacji to skorzystałbys z niej? Np. na hetero lub bi:) pytanie jak w butelce. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ten komentarz - oraz ten wyżej, o Bogu - wyszły spod palców jednej osoby. I że ta osoba wciąż ma jakieś niejasne intencje co do mojej orientacji.
UsuńO tym, jak porzuciłem wiarę w Boga, pewnego dnia napiszę post - i to na pewno wywoła sporo zamieszania.
W piękne ciała wierzyć nie muszę - one istnieją :)
Co do pytania na temat zmiany orientacji - to dobre pytanie testujące czyjąś akceptację. Otóż nie - czuję się totalnie dobrze ze sobą. Bycie gejem jest częścią mojej biologii, psychiki, osobowości i nie poznałbym siebie, gdybym gejem nie był.
Moja orientacja to nie tylko pociąg seksualny. To także moja wrażliwość, empatia, emocjonalność, kreatywność. To ja.
Poza tym - pragnąć tego, co jest niemożliwe - to sprawdzony sposób, by żyć w nieszczęściu.
Co więcej - cieszę się, że zmiana orientacji nie jest możliwa, bo wtedy znalazłoby się paru chętnych, aby zmuszać gejów do "naprawiania siebie". A i pewnie paru ex-gejów chętnie opowiedziałoby przed kamerami, jacy to są szczęśliwi po "nawróceniu" i jak to ich życie nabrało sensu.
Bycie gejem jest naturalne i prawidłowe. Homoseksualizm jest starszy niż wszystkie religie i inne ludzie wymysły. Homoseksualizm jest potrzebny w społeczeństwie - łagodzi obyczaje, zmniejsza ryzyko konfliktów (także o samice), wzmacnia rodziny, zwiększa poziom innowacyjności społeczeństwa.
Geje są z natury bardziej łagodni, kreatywni, empatyczni.
"Naprawianie" przyrody przyniosłoby skutek uboczny - najpewniej zagryźlibyśmy się od razu. Więc im więcej gejów, tym lepiej - co hetero odkryją za jakieś może 200 lat. Do tego momentu będą opowiadać pierdoły, że masz się żenić, zakładać rodziny itd.
"A - jak wiemy - nie ma dla geja nic bardziej podniecającego, niż dostać magazynem nasienia prosto w facjatę ;) ;) "
OdpowiedzUsuńGdyby mój facet dostał spermą w twarz, to na pewno by się skończyło rzyganiem w kiblu :) Reaguje tak - o dziwo - nawet na swoją spermę. Po "wszystkim" musi szybko biec pod prysznic żeby nie zwymiotować. Jak zatem widać - nie ma reguły ;)
Na te moje seksualne teksty o gejach pijących spermę szklankami itd. zalecam paczać z przymrużeniem dupy ;)
UsuńCześć mam pytanie czy na zdjęciu numer 2 jesteś ty ? ;)
OdpowiedzUsuńŁans agen - noł :)
UsuńMoje nagie foty są dostępne po wpłacie 200 zł na konto fundacji ratującej koty :)
PS Taki żarcik. Ale pomysł niezły, co? :)
A zamiast lubrykantu można użyć żelu do higieny intymnej?
OdpowiedzUsuńOdradzałbym. Zawiera SLS, parabeny i inne cuda, które przy dłuższym kontakcie (i wcieraniu) z wrażliwą skorą spowoduje najpewniej podrażnienie.
UsuńA po prostu wodę?
UsuńGdyby woda była taka dobra w tym, to by się żele nie sprzedawały :)
UsuńWoda spływa, to jej wada w tym kontekście.
Szanowny Panie!
OdpowiedzUsuńMam dwadzieścia lat, trafiłem na Pańskiego bloga ładny czas temu, wracam tu co jakiś czas. Po zobaczeniu tego posta wczoraj, zacząłem trochę zachodzić w głowę. Stwierdziłem, że tu wrócę i spytam, choć wiem, że to pytanie raczej do lekarza. Chociaż nie pomógł mi jeszcze w tej sprawie. Już tłumaczę, o co chodzi.
Mam chłopaka od 10 miesięcy, to mój drugi chłopak w życiu, jesteśmy w szczęśliwym związku. Nasze życie seksualne wygląda tak, że jestem pasywem przez większość czasu, jeżeli nie cały czas - mimo tego, że mam więcej "męskich i dominujących" cech od mojego chłopaka - nietuzinkowe połączenie, prawda? Byłem raz aktywem w seksie, to było jakoś w drugim miesiącu związku. Ale nie udało się, to nie było przyjemne - penetracja analna (zabezpieczenie zawsze obowiązkowe) była dla mnie cholernie nieprzyjemna. Męczyłem się przez 30min, nie doszedłem, wszystkie mięśnie we wszystkich pozycjach już wyczerpałem, a z doznań czułem albo nic, albo coś mało przyjemnego, naprzemiennie. Zastanawiałem się w czym rzecz, ale jakiś czas temu mnie oświeciło, i chciałbym spytać otwarcie.
Czy pocieranie żołędzia nie powinno szczypać/boleć?
Ściągnięcie napletka nie jest u mnie trudne, to nie jest stulejka ani nic. O higienę dbam, szczególnie od czasu wizyty u urologa.
Czekałem 4 miesiące na wizytę od otrzymania skierowania (NFZ ��), a jak doszło do wizyty, urolog spojrzał na moją żołądź, powiedział po prostu, że się nie myję (!), i do widzenia. Od tamtej pory (to było jakiś miesiąc temu) codziennie myję żołądź zakupionym przeze mnie specjalnie do tego celu żelem do higieny intymnej dla mężczyzn. Ale nic się nie zmieniło.
Dlaczego jestem taki zakłopotany? TO WSZYSTKO PRZEZ PAŃSKI WPIS ��. Żarcik. Chodzi o to, że jak teraz, z bliska zobaczyłem te gify z masturbacją żołędzi dłonią bezpośrednio (ała!), i jeszcze linijkę w stylu ,,Polecam ten styl masturbacji, ekstra doznania" Pańskiego autorstwa, czuję się jak dewiacja społeczna. A dorastając, nigdy mi to nie przesadzało, nigdy nie czułem problemu. Jednak teraz wiedząc, że możliwe, iż jestem chory (czekam na potwierdzenie albo obalenie), wyjaśniałoby to wiele rzeczy, (na przykład, czy wycieranie ręcznikiem główki to prawda - podchodzę zwykle sceptycznie do treści umieszczanych przez społeczność w Sieci, a w tym przypadku ręcznik to dla mnie przejaw masochizmu) a dodatkowo - treść tych gifów wygląda naprawdę przyjemnie.
I tak, masturbowałem się dotychczas, używając pierwszej wskazówki (żołądź schowana).
Życzę wielu sukcesów w prowadzeniu bloga, wpisy są wyśmienite.
Serdeczne pozdrowienia,
Wojciech...
Szanowny Wojciechu,
UsuńOtóż przede wszystkim musisz dojść do sedna i odkryć, czy nie stoi za tym jakaś chorobowa przyczyna. I na pewno nie polecam tutaj lekarza z NFZ-u, ale prywatnego specjalistę, który się wypowie.
Jeśli by się okazało, że choroba nie stoi na przeszkodzie - być może po prostu taka Twoja uroda. Podejrzewam, że za określone rodzaje bodźców odpowiadają konkretne receptory - i Ty być może masz takowych więcej.
W związku z tym po prostu pewne typy stymulacji będą sprawiać Ci kłopot. Nie sądzę, że jest to podstawa, by czuć się z tym źle. Myślę, że wielu mężczyzn może mieć podobne problemy.
Być może pomogłoby stosowanie jakichś maści, które zmniejszałyby nieprzyjemne poczucie tarcia. Może to kwestia poślizgu?
Każdy ma inny próg odczuwania bólu - więc nie ma sensu się tutaj załamywać, ale poszukać rozwiązania. Ale najpierw - lekarz. Kropka.
I BTW - dziękuję za miłe słowa :)
Mam pytanie, jak zachęcić siebie do połykania spermy? Chcę bardzo ale jak już trysnę to jakoś odechcewa mi się, czytałem u ciebie na blogu że pomagają w tym pestki dyni, ale mi nie pomogły pomóżcie :)
OdpowiedzUsuńNo nie jest to łatwe zadanie.
UsuńPestki dyni zawierają stosunkowo mało cynku jednak - warto więc sięgnąć po glukonian cynku w tabsach (ok. 15 mg - polecam firmę Wallmark).
Druga sprawa - pamiętaj, że zawsze możesz sięgnąć po popitkę :)
Kontynuuj wątek... i gify
OdpowiedzUsuńDzieki za ten artykul. Wlasnie zrezygnowalem z zycia seksualnego ze wzgledow zdrowotnych, dlatego roznorakie techniki urozmaicanie samozaspokojenia beda mi wskazane.
OdpowiedzUsuńSuper.Najczestsza forma jaką wybieram to autokarmienie z nutką masochizmu.To bardzo podniecające: ściskam głowę udami a jednocześnie próbuję dosięgnąć kutasa ustami.Pomyśl: ciepło ud, zapach krocza i widok fiuta gotowego w każdej chwili strzelić.Pozdrawiam.Ralf.
OdpowiedzUsuńAutorze mam pytanie. Czy osiągasz orgazm analny za każdym razem, kiedy kochasz się z partnerem? Czy są sytuacje, że nie masz, bo sam pisałeś, że ten orgazm jest "kapryśny"? I czy dochodzicie równocześnie w tym samym czasie, czy ty szybciej albo on? Pytam,bo zastanawiam się czy idzie zsynchronizować się, aby często równocześnie dochodzić, czy to niemożliwe? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOrgazm analny jest kapryśny - pojawia się, gdy chce. To, czy sam go osiągam, jest jakby bez znaczenia - znaczenie bardziej ma to, jaki jest powód, dla którego mnie o to pytasz :)
UsuńTak, staramy się dochodzić jednocześnie. I zazwyczaj nam się to udaje :)
Napisz teraz o pozycjach i technikach masturbacji analnej :). Fajnie by było :)
OdpowiedzUsuńRowerek u mnie działa wspaniale.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie tylko ja z niecierpliwością czekam na odpowiednik tego artykułu dotyczący technik solo zabaw analnych (i naszego punktu G oczywiście), pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWitam, przede wszystkim chciałbym podziękować Autorowi, że podchodzi do wszystkiego z dystansem i poczuciem humoru.
OdpowiedzUsuńNiektóre artykuły prowadziły mnie, szczerze mówiąc, w zamieszanie, ale pierwsze kroki są zawsze trudne i da się to ogarnąć.
Walenie uwielbiałem jeszcze jak byłem "nastkiem" i nadal uprawiam ten sport.
Moje pytanie dotyczy tzw."podwójnego orgazmu z palcem w dupie"
Kiedy próbowałem ze swoim ex-partnerem dojścia do szczytu, jakoś mnie to rozpraszało i nie skutkowało. Inaczej mówiąc, kiedy on był we mnie, próbowałem dojść ręcznie, jak to jest w filmach porno. Za ciula nie dało się. Rozpraszało mnie to strasznie. Nie wiedziałem na którym punkcie mam się skupić: w dziupli czy na penisie...
Będąc pod prysznicem i masując odbyt, czułem rozkosz, ale z członkiem w dupie...nie
Czyżby filmy porno to kłamstwo i nie można dojść z członkiem w środku?
Dodam, że z własnego doświadczenia, dla najlepszego wyniku "finishowania", ja wyczuwam moment zaprzestania za sekundę przed "metą" robię STOPA. Strzał niesamowity!
Pytanko. Facet w rubryce "Na stojaka/klęcząc" (1 gif), TO KTO?
Jak się nazywa?
Dzięki za lekturę! Połknąłem z przyjemnością...szkoda, że nie coś innego... Pozdrawiam Max
Witam chciałbym spróbować spermy swojej tylko myślę jak to zrobić w jakiej pozycji i gdzie się spuscic najlepiej
OdpowiedzUsuńMoże komentarz nie na temat,ale jestem uni i miewam jakby wahadełka, czemu miewam, tak, że gdy mam wahadełko na "A" to wyobrażam sobie bardziej "przegiętego geja" i mam ochotę masturbować się "normalnie" a jak mam wahadełko to miewam chcicę na takiego "macho" i wolę anala?
OdpowiedzUsuńHej Dream :)
OdpowiedzUsuńMoże zrobiłbyś artykuł o zabawkach w lozku? Taki mini przewodnik dla początkujących :)
Pozdr :*
Nie ma tu w ogóle jednego stylu, a mianowicie „cytryny”:
OdpowiedzUsuńJedną rękę nakładasz na żołądź jakbyś trzymał cytrynę i obejmujesz dokładnie.
Potem… no cóż, własna inwencja. Możesz wykonywać najróżniejsze ruchy, mi pasuje góra-dół czasami z małym obrotem.
Często trzeba drugą ręką przytrzymać podstawę, wtedy możesz masować jądra a wskazującym palcem i kciukiem jeździć po podstawie.
Ogólnie doznania świetne. :D
Polecam też ruchanie zaciśniętej pięści: ręka jak do dojenia, ale zaciśnięta i napierasz na nią. Super wrażenie wchodzenia w ciasny tyłek ;)
Te metody mają wadę: dochodzisz szybko, ale jeśli potrzebujesz po prostu szybkiego skoku endorfin, bo nie możesz się skupić i Cię nosi, ten system może Ci pomóc w kilka minut ;)
Największą zaletą jego systemu jest pewnego rodzaju przedłużenie orgazmu. Zależy tylko od pary w rękach i dużej, bardzo dużej ilości poślizgu, najlepiej nieschnącego czyli raczej olejków niż żeli.
Działa to tak, że po orgazmie żołądź jest bardzo wrażliwa, nawet jak kutas mięknie, jeśli nadal trzymasz żołądź to możesz szybkimi ruchami „cytryny” przedłużyć orgazm. Możesz przez cały czas się w ogóle nie spuścić porządnie tylko „wyciekać” i ciągle stawać i opadać, efektu to mam wrażenie nie zmienia.
Mój rekord – serio włączyłem stoper XD- to 14 minut potem opadłem trochę z sił i kolejne 30 min wytrzymałem na krawędzi orgazmu, którą tym sposobem też podtrzymasz. Ogólnie po takiej akcji jesteś jak pijany, więc nie polecam tego robić przed wyjściem z domu, bo można sobie zaszkodzić, lepiej usiąść na chwilę.
Drugi plus:
Jak robisz to komuś, to nie hamują cię skurcze mięśni własnego orgazmu, więc dla par - genialne.
Możesz partnerowi praktycznie przegrzać obwody endorfiną ;)
Czego nie polecam. Jeśli właściciel wyciskanej „cytryny” zacznie słabnąć, nie będzie reagował na jakieś pytania czy dobrze? itp. To przerywasz.
Mi pokazała to moja ex (jestem bi) jak mnie zaskoczyła takim obciąganiem, (sama przerwała po około kwadransie), to byłem w takim szoku, że przez chwilę miałem trudności z mówieniem XD.
Kiedyś spotykałem się z kolesiem na „ćwiczenia z seksu” ;P
Próbowaliśmy na sobie różnych pomysłów.
Wypróbowywałem na nim orgazm analny palcówką. Po tym orgazmie, zacząłem zasuwać z „cytryną”
troszeczkę urozmaicałem lodem, po kilki minutach wicia się, stwierdził, że ma dość (krzyknął tak, że mnie przestraszył) powiedział, że miał wrażenie, iż mu zaraz mózg wybuchnie.
Jak widać sam efekt zaskoczenia z kontynuacji, może tak wywindować hormony, że się długo męczyć nie będziecie musieli by doprowadzić partnera do nieba :)