Póki co jestem młody, w polotach nawet - gdy wina nie brakuje - piękny :) Choć mam świadomość, że zrywając kolejną kartkę z kalendarza, dni mi przybywa. I nie wiedzieć czemu, Branża w jakiś wyjątkowy sposób na szczyt hierarchii wznosi młodość, gładką skórę, szczupłość, atrakcyjność fizyczną i inne matrixowe prezenty.
Wcześniej czy później jednak każdy z nas spojrzy w lustro i zobaczy tam pierwszą zmarszczkę lub pierwszy siwy włos. I co wtedy? Czy wypłacisz wtedy wszystko co masz na koncie i ruszysz do kliniki chirurgii plastycznej, by swą twarz odmłodzić? Czy może już teraz zdecydujesz się przemyśleć kilka spraw dot. wieku...?
1. Wiek metrykalny
Tu w grę wchodzi czysta matematyka i kalendarz. Wiek metrykalny jest efektem przypadkowego zastosowania systemu dziesiętnego - niczym więcej.
2. Wiek biologiczny
Ilekroć mówię o wieku biologicznym, przypomina mi się pewna anegdota.
Reporter pyta 3 staruszków, jak udało im się dożyć sędziwego wieku. Pierwszy mówi:
- Zero alkoholu, zero papierosów, zero innych używek, kobiet itd.
- A ile masz lat, dziadku?
- 89!
- Gratuluję.
Podchodzi do drugiego i pyta o to samo:
- Zero używek, mało seksu, zdrowa dieta.
- A ile masz dziadku lat?
- 103.
- OOO, to gratuluję!
Podchodzi do trzeciego i również pyta, jak udało mu się dożyć tak sędziwego wieku:
- Całe życie alkohol, papierosy, dragi, mnóstwo seksu, hazard, tłuste jedzenie...
- Ooo, a to ciekawe. A ile masz lat, dziadku?
- 25 :)
Myślę, że to mówi wszystko o tzw. wieku biologicznym. Są 30-stolatkowie, którzy mają grube bębny i nie moga zrobić przysiadu bez pomocy sąsiadów, są 100-latkowie, którzy robią szpagaty i biegają maratony. To właśnie wiek biologiczny - to, na co pracujesz dietą, stylem życia i ogółem swoich decyzji.
3. Wiek psychiczny
Kiedyś przeprowadzono interesujące badanie. Naukowcy przygotowali dom dla starców - ale niezwyczajny. Umeblowali go w stylu lat 50-tych, na ścianach powieszono kalendarze z tamtych lat, w telewizji emitowano stare programy, na stolikach umieszczono archiwalne wydania gazet. Wszystko po to, by ktoś, kto się tam zjawi, miał wrażenie, że cofnął się w czasie o jakieś 50 lat.
Następnie przyprowadozno tam grupę starszych osób, dla których była to prawdziwa wycieczka do czasów młodości. Zaraz przed tą wycieczką, jak i po niej naukowcy szczegółowo zbadali tę grupę staruszków - ich krew oraz inne wydzieliny, jak również ich skórę, paznokcie itd.
I co się okazało?
Że już po kliku godzinach ich skóra oraz paznokcie zaczęły młodnieć, a parametry ich krwi zaczęły się poprawiać. W sensie biologiczny zaczęli młodnieć.
I oto dochodzimy do kluczowego wniosku: wiek to stan umysłu.
Co ciekawe - nasze umysły składają się z wielu różnych tożsamości i często uważają one, że mają inny wiek. Ktoś może mieć 30 lat a pewne jego tożsamości zatrzymały się na przykład na wieku 17 lat, co objawia się zachowaniami charakterystycznymi dla 17-stolatków. W innych przypadkach ktoś ma 20 lat a myśli i zachowuje się jak 40-stolatek.
Czasem dochodzi o ciekawych paradoksów. Ktoś ubiera się jak nastolatek a myśli o życiu jak 60-ciolatek. Spotykałem takie zjawiska, to był kosmos :)
Myślę, że cała sztuka polega na tym, by sobie uświadomić, że wiek i rosnący wraz z nim poziom powagi to tylko społeczna instalacja, która nie może stanąć Ci na drodze to bycia młodym duchem.
Nie pozwól nigdy zepchnąć się do roli biadolącego dziadka, który "już wszystko widział, już wszystko przeżył". To jest okropne, bo zamyka ludzi w nudnym, schematycznym, powtarzalnym świecie bez żadnych szans na opuszczenie go. On już wiedzą wszystko - albo tak im się wydaje. To smutne.
Metnalnie, pomimo nawet 200 lat na koncie, możesz nadal być zafascynowanym życiem poszukiwaczem przygód.
Masz swoje doświadczenia życiowe - to fakt. Ale możesz wyjść z założenia, że to ciągle za mało. Wyjść z założenia, że niczego jeszcze nie widziałeś, że niczego nie wiesz - by furtkę do nowych doświadczeń mieć cały czas otwartą.
Natomiast żyjąc już nie historiami, nie fantazjami, ale tu i teraz - zauważysz, że wiek to nic innego, jak halucunacja. Jest tylko teraźniejszość.
A teraźniejszośc jest jak ten blog - korzystasz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*