Po co?
Byś nauczył się brać odpowiedzialność za swoje emocje!
To nie ja Cię wkurwiam, tylko Ty sam się wkurwiasz. Nie ja Cię straszę - sam to robisz - pozwalasz mi na siebie wpływać. Jeszcze!
Ten blog ma Cię uczyć inteligencji emocjonalnej, tak? Więc nie mogę Cię głaskać po głowie 24 godziny na dobę, bo wtedy nie ruszymy z tematem nawet o milimetr. Mogę za to zszargać Twoje świętości, naruszyć Twoje zasady, rzucając Cię tym samym na głęboką wodę zwaną Twoimi emocjami. To nie moja wina, że czasem nad nimi nie panujesz... Po to tu jesteś, by się tego uczyć.
Wiedz, że tylko w takich warunkach jest to możliwe!
Tak, jak pływać nie nauczysz się z książki, tak nie nauczysz się zachowywać spokoju ducha, gdy będę Cię niuniał i chuchał na Ciebie. Dlatego będzie czasem zjebka, będzie czasem spięcie dupy - byśmy nauczyli się wspólnie z tym radzić, godzić i rozumieć wzajemnie swoje punkty patrzenia.
Wiem, że widzisz już sens tego wszystkiego.
I tu jestem wdziędzny MeteorManowi i Andrzejowi za to, że to dostrzegają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*