Męski Anal - jak przygotować się do seksu analnego w roli pasywnej

Skondensowany i praktyczny mini przewodnik dla początkujących, którzy chcą dawać dupy bezpiecznie, zdrowo i przyjemnie.

sobota, 24 października 2009

Wycieczki poza umysł - porzucanie modeli neurologicznych

Witaj Podróżniku. Wiem, że czytając tego bloga, poszukujesz odpowiedzi na pytania, którymi od dawna się nurtujesz. Całe swoje życie żyjesz umysłem. To właśnie on - jako ogół procesów zachodzących w Twoim mózgu - dyktuje Ci owe pytania, jak i odpowiedzi. Czy jednak są one prawdziwe?

Za pomocą umysłu można osiągnąć wiele. Nam, jako ludzkości, udało się okiełznać np. energię jądrową, która dała nam moc niszczenia przypisaną dotychczas bogom. Stworzyliśmy Internet - najbardziej rewolucyjny wynalazek w historii ludzkości - który dał nam dostęp do ogromu wiedzy również zarezerwowanej dotychczas wyłącznie bogom.

Uwierzyliśmy we własne umysły.

Umysł stał się naszym fetyszem. Do tego stopnia, że jeśli powiem komuś, że ma coś nie tak z trzustką - to najwyżej się zmartwi. Ale jeśli powiem mu, że ma coś z mózgiem - raczej nie odbierze tego jako porady medycznej.

I faktem jest - umysłem można naprawdę wiele. Ale czy wszystko?

Sam wiesz w głębi serca, że nie! Na stronicach tego bloga rozpisywałem się nie raz - i ostrzegam: rozpisywać się będę nadal - o energii serca. To ono pozwala nam tworzyć fantastyczne związki z innymi ludźmi - pełne ciepła, wyrozumiałości, empatii i miłości. Kto serce ma zamknięte, skazuje się na wieczną samotność i cierpienie, bowiem tylko serce umie leczyć emocjonalne skazy.

Ciągle jednak spotykam ludzi, których serca są zamknięte. Umysły tych ludzi wytworzyły matrix - serię bardzo "prawdziwych" historii - historii smutnych, pełnych cierpienia i bólu - które przeszkadzają ich sercom pracować.

Dziś spojrzymy na to z zupełnie innej strony. Historie niepodzielną, absolutnie dynamiczną i niepowtarzalną rzeczywistość próbują cały czas dzielić, stabilizować i ujednolicać. Przykład: wiemy, że w rzeczywistości - tej prawdziwej - każdy dzień jest inny. A ilu ludzi mówi pod nosem chujowym dialogiem wewnętrznym: każdy mój dzień jest taki sam...?

Odkryj, jak Twój umysł dzieli rzeczywistość i jakie są tego - nieraz bardzo przykre - konsekwencje. Oto lista najbardziej popularnych podziałów. Ucz się i weź je sobie do serca.

1. Prawda / fałsz lub kłamstwo

Pierwszy i chyba najważniejszy halun, jaki sprzedaje nam umysł. Informacje docierają do naszych głów za pomocą co najmniej 5 zmysłów: wzroku, słuchu, dotyku, smaku i zapachu. Informacje te umysł dzieli na "prawdziwe" lub "fałszywe". Np. Widziałeś coś, czego inni nie mogą potwierdzić. Masz wątpliwość, czy było to prawdziwe czy nie. Ktoś powiedział Ci: Kocham Cię. A Ty myślisz, czy tak jest naprawdę. Umysł kocha ten podział. Na nim opiera się każda nauka akademicka. Trwają nieustanne spory, która hipoteza jest prawdziwa, a która nie. Również Ty stawiasz hipotezy i weryfikujesz je, kolekcjonując tzw. "dowody" (kolejna haluna - dowody nie istnieją, są tylko doświadczenia lub ich zbiory z przyklejoną etykietką "to jest dowód na to, że...").

W rzeczywistości nie ma prawdy ani kłamstwa. Są tylko słowa, w które umysł wierzy lub je odrzuca, uznając za nieprawdziwe. Ludzie podczas rozmów nie mówią o rzeczywistości lecz opowiadają Ci swoje historie - a więc nie mówią prawdy, bo każda historia w wiecznym momencie pt. tu i teraz nie istnieje, a więc nie jest prawdą.

Wszystko jest i prawdą i fałszem jednocześnie. To wyjście poza model neurologiczny i weź to głęboko do serca. Model neurologiczny jest zawsze... logiczny. Stwierdzenie paradoksalne jest wyjściem poza model: wszystko jest prawdą i fałszem jednocześnie.

2. Przeszłość / przyszłość

Całkowicie determinująca nasze życia haluna. Wierzymy, że to, co się wydarzyło w naszym życiu, determinuje naszą przyszłość. Ten pogląd jest fajny, jeśli całe Twoje życie było cudowne. Jeśli nie - lepiej go porzuć.

Cokolwiek wg Ciebie wydarzyło się w Twoim życiu - wydarzyło się w Twoim życiu wg Ciebie. To nie jest obiektywna prawda. To subiektywny sok wyciśnięty z cytryny zwanej rzeczywistością. Myślisz: Tak było. Nie. Tak Ty postrzegasz to, co było wg Ciebie, tu i teraz.

Przeszłość oraz przyszłość to zbiór obrazów, dźwięków i odczuć tworzonych tu i teraz. Nic poza tym. Oba te zbiory są tylko tu i teraz i wbrew Twoim pozorom - nieustannie się zmieniają.

3. Ważne / nieważne

Pewne chwile ludzie postrzegają jako ważne, inne - jako mniej istotne. Czy wydaje Ci się, że w rzeczywistości tak jest? Że Wszechświat zaznacza momenty, które są bardziej ważne od innych? NOŁ ŁEJ. Twój umysł, oparty na hierarchii wartości, jaką wyznajesz, będzie Ci zaznaczał fragmenty Twojej linii czasu tak, abyś wiedział, które są wg. Ciebie ważne.

Gdybyś wypierdolił sobie z mózgu halunę pt. hierarchia wartości, zobaczyłbyś, że... uwaga, będzie kolejny paradoks - wszystko jest ważne i jednocześnie nic nie jest.

Paradoks ten, który jest kluczem do wyjścia poza model hierarchiczny, otwiera Ci oczy na wszystko. Oto w tajemniczych okolicznościach jesteś nagle obecny tu i teraz, bo wiesz, że nie ma nic innego i to jest ważne i nieważne w tej samej chwili.

4. Blisko / daleko

I znów haluna jakich mało. Jest bliska i dalsza rodzina, bliska osoba i osoby z odległych stron. Są bliskie Ci idee oraz wartości, jak również odległe światy. Ale czy my mówimy o rzeczywistości czy o odległości obrazków, jakie ludzie tworzą w swoich umysłach?

Rzeczywistość jest następująca: gdziekolwiek jesteś, jesteś TU. nie możesz być TAM, bo TAM nie istnieje. Idziesz przed siebie i ciągle jesteś TU. Łapiesz? jeśli ktoś używa słowa "tam" - robi halunę (widzi siebie w dysocjacji w tamtym miejscu). Tylko TU jest prawdziwe.

Wszyscy ludzie są bliscy, bo są nami samymi (koncept, że wszystko jest Jednością), i jednocześnie wszyscy są odlegli, bo ponaklejaliśmy im tyle etykiet, że nie widzimy pod nimi ludzi.

***

To 4 wielkie wektory, na których opiera się nasz umysł: prawdziwość, czas, odległość i ważność.

Gdy je podważysz, rozpierdolisz wszystkie swoje historie osobiste - zarówno te dobre, jak i złe. Twój umysł zwątpi sam w siebie i wtedy przestaniesz żyć swoimi historyjkami (a więc przeszłością lub przyszłością) i zaczniesz reagować zamiast na swój model rzeczywistości - na rzeczywistość. Tę autentyczną, na to, co dzieje się tu i teraz.

A ta rzeczywistość okazuje się doskonała.

Jakiekolwiek wyobrażenie o świecie mamy, zawsze jest ono nieprawdziwe, bo jest tylko wyobrażeniem - a więc usuwa informacje, upraszcza je i zniekształca.

Rzeczywistość jest perfekcyjna pod każdym względem. Jest nieprzewidywalna, spontaniczna, autentyczna, cudowna. I porzucając swój neurologiczny model świata zaczynasz odkrywać pewne tajemnice Wszechświata zarezerwowane tylko dla głębokich mistyków - a więc dla Ciebie również.

Rzeczywistość Cię prowadzi.

Nie musisz mieć planów - Rzeczywistość je zna i je wdroży za Ciebie! Nie musisz sobie radzić, bo jesteś radzony przez Rzeczywistość. Nie musisz się o nic starać, o nic walczyć ani unikać (nie masz historii, więc nie wiesz, co jest dobre i co złe a co za tym idzie - nie wiesz, co zdobywać a od czego unikać!) - Rzeczywistość i tak daje Ci dokładnie to, czego potrzebujesz. Nie rozwijasz się - jesteś rozwijany przez Rzeczywistość, bo nie możesz nie dostawać nowych doświadczeń na bazie których zmieniasz się.

Nie żyjesz. Jesteś żyty przez Rzeczywistość.

Nie wiem, kim Rzeczywistość jest w istocie. Nazywają ją też Wszechświatem albo Bogiem. To tylko etykietka, byśmy mogli się rozumieć.

Rzeczywistość...

Ona wie, co dla Ciebie dobre. Ona bezpiecznie prowadzi Cię przez samą siebie.

I ten cały Wszechświat zagląda mi w oczy i zsyła to, co najwspanialsze. Ludzie! Co się dzieje! Oto mam kasę, o której kiedyś marzyłem. Sama wcisnęła mi się w łapy. Oto mam seks oparty na całkowitym przepływie i spokoju wewnętrznym. Ludzie obdarowują mnie prezentami - sami, spontanicznie. Nie staram się o nic. Nic nie muszę robić - jestem robiony hahaha!

To się dzieje. Samo.

Wiem, że jeszcze nie wszystkie historie odeszły. Ale to tylko kwestia czasu. A wtedy będę jeszcze bliżej Rzeczywistości, niż kiedykolwiek. I Ty też, bo mamy ze sobą relację a moje słowa, choć są tylko haluną, wywiodą Cię z halun wszelakich.

Nie bądź dobrej myśli. Bądź żadnej myśli.

1 komentarz:

  1. I ten tekst przeszedł bez komentarza? Wow!
    No tak, mistyk (a raczej ten, kto sądzi że nim jest) nie będzie czytał gejowskiego bloga, a gej nie uwierzy, że jest mistykiem :)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTARZE SĄ ŚCIŚLE MODEROWANE. Obowiązują proste zasady: bądź miły, pomocny i konstruktywny. Rozmawiaj na temat. ZERO homofobii, hejtu, ogłoszeń towarzyskich i fejk newsów. Akceptujesz REGULAMIN :*

TOP 10 miesiąca